Hit w Olsztynie - zapowiedź 3. kolejki PlusLigi

Jedno jest pewne, po trzeciej kolejce PlusLigi któraś z niepokonanych dotąd drużyn - AZS UWM Olsztyn i PGE Skra nie będzie już miała na swoim koncie kompletu zwycięstw. W przypadku jednak podziału punktów w Olsztynie to Jastrzębski Węgiel obejmie pozycję lidera, zakładając oczywiście bardzo prawdopodobne zwycięstwo tej drużyny nad Politechniką Warszawską.

W tym artykule dowiesz się o:

Skra, Jastrzębie i Olsztyn na czele

Po dwóch kolejkach PlusLigi po dwa zwycięstwa na swoim koncie mają drużyny PGE Skry Bełchatów, Jastrzębskiego Węgla i AZS Olsztyn, które straciły także tylko po jednym secie. Czwarta w tabeli, po porażce 2:3 z ZAKSĄ i zwycięstwie nad Delectą Bydgoszcz, jest Asseco Resovia. Ligową tabelę zamykają Trefl Gdańsk (który jednak rozegrał tylko jeden mecz), Delecta Bydgoszcz i Jadar Radom, który nie ma ani jednego wygranego seta. W trzeciej ligowej kolejce outsiderom będzie bardzo trudno powiększyć swój dorobek punktowy.

Dawid pokona Goliata?

Paradoksalnie w spotkaniu beniaminka - Trefla Gdańsk z wicemistrzem Polski - Domexem Tytan AZS Częstochowa faworytem wydaje się ta pierwsza z drużyn. Akademicy spod Jasnej Góry w nowych rozgrywkach PlusLigi jeszcze nie wygrali. Ulegli nie tylko Politechnice Warszawskiej, ale także w fatalnym stylu Skrze Bełchatów. Dodatkowo w drużynie panuje nie najlepsza atmosfera, spotęgowana przez kontrowersyjny wywiad, jakiego udzielił Bułgar Smilen Mlyakow, krytykując trenera Panasa i swoich klubowych kolegów. W Gdańsku panuje zgoła odmienna atmosfera. Drużynę, która przed sezonem dokonała kilku świetnych transferów, wzmocnił dodatkowo w tym tygodniu serbski libero Marco Samardzić, a dysponując tak mocnym (jednak jeszcze niezgranym) składem, Trefl może pokusić się w lidze o wiele niespodzianek. W tym tygodniu stanie przed dużą szansą urwania punktów znajdującej się w kryzysie Częstochowie.

Hit w Olsztynie

Po rozczarowującym zeszłotygodniowym spotkaniu mistrza Polski z wicemistrzem, kibice z pewnością liczą, że kolejny mecz na szczycie, pomiędzy Skrą Bełchatów a AZS UWM Olsztyn, nareszcie przyniesie oczekiwane emocje. Pojedynki tych drużyn zawsze były zacięte i wyrównane i zanosi się na to, że podobnie może być również w sobotę. Olsztyn opuściło co prawda po ubiegłym sezonie kilku świetnych zawodników, jednak trzon drużyny, z Pawłem Zagumnym czy Wojciechem Grzybem, pozostał, a jak ocenia wielu ekspertów, olsztyńscy akademicy nie muszą być wcale słabsi niż w ubiegłym roku. Dotychczasowe spotkania zdają się potwierdzać tą tezę, jednak w tej kolejce podopieczni Mariusza Sordyla staną przed bardzo trudnym zadaniem. Swojej szansy mogą upatrywać jednak w tym, że w zespole Skry zabraknie kontuzjowanych Stephane Antigi i Jane Heikkinena, chociaż niezwykle mocna ławka bełchatowian z pewnością zapełni te luki. Ponadto jak przyznają sami zawodnicy, drużyna mistrza Polski daleka jest jeszcze od optymalnej formy, która ma przyjść na inaugurację Ligi Mistrzów.

Debiut kędzierzynian przed własną publicznością

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w tym sezonie rozegrali, z powodu przełożenia meczu z Treflem Gdańsk, tylko jedno ligowe spotkanie, pokonując na inaugurację 3:2 Asseco Resovię. W tym tygodniu czeka ich ligowy debiut przed własną publicznością, podejmować bowiem będą Delectę Bydgoszcz. Nie ulega wątpliwości, że kędzierzynianie są w tym spotkaniu zdecydowanym faworytem. Delecta, która w PlusLidze zastąpiła Płomień Sosnowiec, całkiem przyzwoicie zaprezentowała się w pierwszym meczu sezonu z Jastrzębiem, ale już tydzień później została rozgromiona przez Resovię, zdobywając w całym spotkaniu tylko 48 punktów i wydaje się, że podobny scenariusz powtórzy się w meczu z ZAKSĄ. Warto dodać, że do składu zespołu Krzysztofa Stelmacha powrócili już Wojciech Kaźmierczak (który przed startem ligi doznał urazu kolana) oraz Kanadyjczyk Terence Martin, który w sobotę powinien być już gotowy do gry. Do pełnych treningów po operacji kolana wraca również Dan Lewis, który również może pojawiać się na boisku, wspomagając swoich kolegów w przyjęciu.

Spacerek Jastrzębia i Resovii?

Wydaje się, że zarówno Jastrzębski Węgiel, jak i Asseco Resovię czekają w najbliższej kolejce bardzo łatwe spotkania. Pierwsza z drużyn podejmować będzie J. W. Construction AZS Politechnikę Warszawską, która po efektownej wygranej z akademikami z Częstochowy na inaugurację, nieco spuściła z tonu i tydzień temu słabo zaprezentowała się w spotkaniu z AZS UWM Olsztyn. Pomimo to trener Kowalczyk zapowiada, że jego drużyna jedzie do Jastrzębia po zwycięstwo, chociaż w specyficznej hali i przy żywiołowej jastrzębskiej publiczności z pewnością nie będzie to łatwe. W drużynie gości może w tym spotkaniu zabraknąć Karela Kvaśnicki, który narzeka na drobne urazy. Do składu powrócili jednak Bartłomiej Neroj i Jakub Radomski. Resovia z kolei podejmować będzie najsłabszy jak do tej pory Jadar Radom, zajmujący ostatnie miejsce w tabeli. Podopieczni Mirosława Zawieracza na razie nie zgromadzili na swoim koncie żadnego punktu, ale trzeba przyznać, że od startu sezonu spotykają się ze znacznie silniejszymi od siebie rywalami. Takim trudnym przeciwnikiem będzie też z pewnością Resovia, dodatkowo zmotywowana chęcią odniesienia zwycięstwa przed własną publicznością. Warto dodać, że w rzeszowskiej drużynie na parkiecie prawdopodobnie zobaczymy byłego zawodnika Jadaru - Bartosza Gawryszewskiego, który jak do tej pory wychodził na boisko w szóstce w obu spotkaniach, i bardzo możliwe, że również w meczu przeciwko radomianom dostanie od trenera Travicy szansę gry.

III kolejka PlusLigi:

piątek, godz. 18

Domex Tytan AZS Częstochowa - Trefl Gdańsk

sobota, godz. 15

AZS UWM Olsztyn - PGE Skra Bełchatów

sobota, godz. 17

Asseco Resovia Rzeszów - Jadar Radom

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Delecta Bydgoszcz

Jastrzębski Węgiel - J.W. Construction Osram AZS Politechnika Warszawska

Komentarze (0)