Cieszyć może jedynie sam wynik - komentarze po meczu Transfer Bydgoszcz - BBTS Bielsko-Biała

Bydgoscy siatkarze cieszyli się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie, ale przyznali, że do dobrej gry jeszcze daleko. - Nie osiądziemy na laurach, bo laurów nie ma - powiedział Wojciech Jurkiewicz.

Maciej Fijałek (BBTS Bielsko-Biała): Szkoda, że nie udało nam się przedłużyć tego spotkania. Tego drugiego seta przegraliśmy na własne życzenie, bo prowadziliśmy od początku i w końcówce popełniliśmy proste błędy. Myślę, że wynik mógł być nawet odwrotny, gdyby nie te błędy.

Janusz Bułkowski (trener BBTS-u): To był mecz walki. Tak jak my, tak i bydgoszczanie potrzebują tych punktów. Zajmujemy trochę niechlubne miejsce. Wiedzieliśmy, że Transfer wietrzy swoją szansę i my też chcieliśmy przywieźć jakieś punkty. Do drużyny nie mam pretensji, bo była walka, a zawsze powtarzam, że z tej walki coś urodzi. Nie ustrzegliśmy się prostych błędów, szczególnie w drugim secie. Rekompensatą była wygrana w trzecim secie, ale takie niewymuszone błędy nie powinny się zdarzać. Gonzalez dwoił się i troił, ale te piłki nie były dokładne. Rywale ewidentnie nastawili się na niego i wykluczyli go z ataku.

Bielszczanie mieli przed tym meczem lepszy bilans punktowy, ale z Bydgoszczy wyjechali bez punktów
Bielszczanie mieli przed tym meczem lepszy bilans punktowy, ale z Bydgoszczy wyjechali bez punktów

Wojciech Jurkiewicz (Transfer Bydgoszcz): Nareszcie - to jest najlepsze słowo, aczkolwiek cieszyć może jedynie sam wynik, bo nasza gra cały czas faluje. Mając przewagę nawet kilku punktów, nie możemy do końca być sami pewni, czy dowieziemy to zwycięstwo. W tym meczu brawa tylko za trzy punkty, ale jest jeszcze bardzo dużo do poprawienia. Ważne, żebyśmy nie grali falowo, tak jak w tym meczu. Przegraliśmy tyle meczów i ta presja z meczu na mecz coraz bardziej rosła. Wiedzieliśmy, że to jest taki pojedynek, który może odwrócić tą falę nieszczęść, jaka na nas spadła. Na pewno nie osiądziemy na laurach, bo laurów nie ma. To jest siódma kolejka, a po raz pierwszy mamy komplet punktów. Mam nadzieję, że nastąpi tendencja wzrostowa, szybciej niż do tej pory.

Marian Kardas (trener Transferu): Wiedziałem, że ten mecz nie będzie ładny, bo nie o to chodziło. Chcielibyśmy grac ładnie, skutecznie i za trzy punkty, ale ten mecz był nerwowy i z błędami z naszej strony. Myślę, że dla kibica to spotkanie było emocjonujące, bo obojętnie kto miał przewagę, to nie było i tak wiadomo, kto wygra na końcu. Cieszymy się ze zwycięstwa, wiemy, że następny przeciwnik jest bardzo trudny, ale łatwiej będzie grać ze Skrą niż z BBTS-em.

Komentarze (0)