Przełamanie przyjdzie w Dzień Niepodległości? - zapowiedź meczu Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Wrocław

Jeszcze jakiś czas temu to dąbrowski zespół byłby faworytem konfrontacji z Impelem Wrocław, jednak sytuacja zmieniła się. Poniedziałkowy mecz odpowie na kilka pytań dotyczących obu ekip.

W poprzednim sezonie Orlen Ligi, w którym Tauron MKS Dąbrowa Górnicza parł od zwycięstwa do zwycięstwa, a Impel Wrocław był zmuszony gonić ligową czołówkę po fatalnej serii porażek, wynik spotkania obu zespołów byłby raczej przewidywalny. W tamtym czasie Zagłębianki pozwoliły sobie tylko na jedną porażkę w sześciu meczach rozegranych przeciwko drużynie z Wrocławia. Obecnie sytuacja wygląda zgoła inaczej, o czym świadczy zarówno pozycja obu drużyn w tabeli (szósty Tauron MKS dzieli pięć punktów od znajdującego się na drugim miejscu Impelu), jak i pierwsze oceny ich postawy po pierwszych pięciu kolejkach ligi.

Zespół Tore Aleksandersena, wzmocniony przed sezonem kilkoma klasowymi zawodniczkami jak m.in. była siatkarka MKS-u Frauke Dirickx czy Maren Brinker, prezentuje szybką i skuteczną grę, która przynosi im owoce w postaci cennych zwycięstw. Natomiast wicemistrzynie Polski rozczarowują: zdołały one ugrać w meczach z Chemikiem Police, Atomem Trefl Sopot i Polskim Cukrem Muszynianką Fakro Bank BPS Muszyna zaledwie punkt, dopiero niedawne zwycięstwo 3:1 nad BKS-em Aluprof Bielsko-Biała mogło być dla zagłębiowskiej drużyny powodem do zadowolenia. Ponadto nie do końca sprawdzają się nowe nabytki MKS-u, o czym świadczy "ratunkowy" transfer rozgrywającej Ozge Kirdar Cemberci.

Jest i druga strona medalu, która pozwala wierzyć, że mecz rozgrywany w Święto Niepodległości nie będzie jednostronnym widowiskiem: siatkarki klubu z Dębowego Miasta przyznają, że wygrana nad bielszczankami dała im potrzebną pewność siebie i mają nadzieję, że od tej pory ich gra w końcu wybije się ponad przeciętność. - Od meczu w Bielsku-Białej mamy tydzień na spokojny trening, ponieważ cały czas, gdy podróżowałyśmy, nie miałyśmy czasu na normalny trening, którego trochę nam brakowało, gdyż nie mogłyśmy pracować nad elementami naszej gry - przyznała na łamach oficjalnej strony klubu Katarzyna Urban.

Jak Belgijka spisze się w meczu z byłym klubem?
Jak Belgijka spisze się w meczu z byłym klubem?

Ponadto należy ocenić na plus sprowadzenie wspomnianej Cemberci, która po zaledwie jednym treningu z drużyną pokazała się z niezłej strony w starciu z bialskim BKS-em. Zespół z Zagłębia Dąbrowskiego musi sobie radzić z problemami zdrowotnymi  i wracającej do treningów , ale tydzień spokojnych przygotowań na pewno pomoże tej ekipie w pracy nad powrotem do spodziewanej dyspozycji.

Dla trzech zawodniczek wrocławskiego Impelu, ,  i  wizyta w Dąbrowie Górniczej będzie okazją do wspomnień, ale na parkiecie nie będzie już sentymentów. Piąty zespół poprzedniego sezonu będzie chciał udowodnić, że potrafi zdobywać punkty nie tylko w starciach z dużo niżej notowanymi drużynami, a niespodziewana porażka w Legionowie była tylko wypadkiem przy pracy. Pierwszy krok ku temu został uczyniony w meczu z sopockim Atomem, pewnie wygranym przez zespół z Dolnego Śląska 3:0. - Widziałyśmy już ich mecze i wiemy na co je stać, mimo że może tego jeszcze nie pokazały. Na pewno podchodzimy do meczu z wielkim skupieniem i pokorą. Jedziemy przygotowane na ciężką walkę, ale jesteśmy bardzo pozytywnie nastawione. Wygrałyśmy z mistrzem, to czemu miałoby się nie udać z wicemistrzem? - przekonywała Niemka Brinker w wywiadzie dla strony klubu.

Jeśli wicemistrzynie Polski zamierzają przełamać serię porażek z czołówką Orlen Ligi i udowodnić, że mają już za sobą gorsze chwile, to mecz z Impelem jest ku temu doskonałą okazją. Tym razem to przyjezdne będą uważane za faworyta ostatniego spotkania 6. kolejki ekstraklasy, ale należy spodziewać się, że hala "Centrum" będzie świadkiem ciekawego starcia pełnego walki z obu stron.

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Wrocław / poniedziałek, 11 listopada, godz. 18

Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację na żywo ze spotkania!  

Komentarze (0)