Sebastian Świderski: Nie spłaciłem kredytu zaufania

- Kończymy sezon na siódmym miejscu. To i tak jest postęp dla tej młodej i nowej drużyny w PlusLidze. Mam nadzieję, że w następnych latach będzie się rozwijała - mówi Sebastian Świderski, trener Farta Kielce.

Sebastian Świderski kielecką ekipę objął przed miesiącem. Poprowadził zespół w trzech meczach PlusLigi - w jednym z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz w dwóch z AZS Częstochowa. Walkę o awans do bezpośredniej rywalizacji o 5. miejsce Fart przegrał 0:2 z Akademikami spod Jasnej Góry.

- Niestety nie udało mi się spłacić kredytu zaufania, który otrzymałem od prezesa. Nikt jednak nie jest nieomylny - kwituje szkoleniowiec. - Mam nadzieję, ze kibice nas pozytywnie odbiorą, bo ostatnie spotkania były bardzo wyrównane - dodaje.

Nie zapadła jeszcze decyzja, czy Świderski nadal będzie prowadził ekipę z Kielc. - Za wcześnie mówić na ten temat. Przyjdzie czas na analizę. Zawodnicy i włodarze będą musieli ochłonąć, także wszystko przed nami - tłumaczy dyplomatycznie "Świder".

Więcej na www.plusliga.pl.

Komentarze (3)
prytos
16.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poważam go jako zawodnika ale branie zespołu w trakcie fazy play-off ?? Liczył na "nowe doświadczenie", "fajną zabawę" ?? nie wiem :). Sam pomysł zarządu był dla mnie co najmniej głupi ... 
Braska
15.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jako zawodnik Świderski był rewelacyjny - najwyzsza klasa swiatowa, jednak jakos mnie nie przekonuje jako trener. Wiadomo, ze nie od razu Krakow zbudowano i pewnie i on nauczy sie wiele i zajdz Czytaj całość
duszyczka
15.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Seba chyba jest dla siebie troche za surowy :P on w farcie mial pelnic zwyczajnie role strazaka ktory po poprzednim trenerze pozar ugasi ale nic poza tym zrobic nie musial. Spokojnie skonczyli Czytaj całość