Bogdan Serwiński: Kluby prezentują lepszy poziom od reprezentacji narodowych

Po porażce 0:3 ze Scavolini Pesaro, przyszła porażka 1:3 z Dynamem Moskwa. Mimo tego mistrzynie Polski udział w fazie play-off Ligi Mistrzyń mają już zapewniony. - Powalczymy z każdym rywalem - zapewnia Bogdan Serwiński.

W przedostatniej kolejce spotkań grupowych, zespół Bank BPS Fakro Muszyna uległ na własnym parkiecie drużynie Dynama Moskwa 1:3. Muszynianki zagrały bardzo dobrze w pierwszej części premierowej odsłony oraz w partii trzeciej, którą wygrały. Resztę potyczki zdominowały podopieczne Borisa Kolczinsa.

- Przegraliśmy z zespołem należącym do europejskiej czołówki. Nie ulega jednak wątpliwości, że momentami w nasze poczynania wkradała się zbytnia nerwowość. Liczba i jakość błędów mojej ekipy nie była spowodowana nonszalancją, czy nieodpowiedzialnością, lecz zbytnią chęcią zwycięstwa i emocjami. Taka jest siatkówka i takie rzeczy mają miejsce. Przede wszystkim nie powinniśmy przegrać pierwszego seta, bo rozpoczęliśmy spotkanie, podobnie jak ze Scavolini Pesaro, bardzo dobrze. Prowadząc wyraźnie, straciliśmy osiem punktów z rzędu i przegraliśmy tą partię. To był duży wstrząs dla nas. Wprawdzie potrafiliśmy jeszcze wrócić do swojej dobrej dyspozycji w trzeciej odsłonie, cały mecz nie ułożył się jednak po naszej myśli - komentuje porażkę Bogdan Serwiński, szkoleniowiec Banku BPS Fakro Muszyna.

Mistrzynie Polski rozgrywki tegorocznej Ligi Mistrzyń rozpoczęły znakomicie, bo od trzech zwycięstw. Warto nadmienić, iż muszynianki zdołały pokonać ekipy z Pesaro i Moskwy na ich terenie. Po tej znakomitej serii, pierwsze miejsce na koniec rozgrywek grupowych wydawało się więcej niż prawdopodobne. Niestety, dwie porażki na własnym parkiecie spowodowały zaprzepaszczenie tej szansy.

- Porażki we własnej hali to nic nienaturalnego. Tak się te spotkania ułożyły, natomiast my się z reguły na własnym parkiecie prezentujemy bardzo dobrze. Zagraliśmy po prostu w tych meczach słabiej, niż na wyjazdach. Wniosek w tej sytuacji można wyciągnąć tylko jeden. Trzeba zakasać rękawy i pracować jeszcze mocniej - zaznacza trener zespołu z Muszyny.

Chociaż do zakończenia rywalizacji grupowej ekipie Serwińskiego pozostał jeszcze do rozegrania pojedynek rewanżowy z drużyną z Belgradu, awans do fazy play-off ma ona już pewny. Tam rywalizacja toczyć się będzie systemem pucharowym i na słabe występy nie można już sobie pozwolić.

- W play-off bardzo istotnym elementem będzie rozstawienie. W Europie jest w tej chwili 5-6 zespołów, które prezentują lepszy poziom od reprezentacji narodowych. W najlepszych europejski drużynach klubowych grają Amerykanki, Brazylijki i najlepsze siatkarki naszego kontynentu. Pokonać taki zespół będzie trudniej, niż zdobyć mistrzostwo Europy. Polki jednak zdobywały złoty medal mistrzostw Europy i ja jestem optymistycznie nastawiony do dalszej rywalizacji w Lidze Mistrzyń. Powalczymy z każdym rywalem - wyraża nadzieję Bogdan Serwiński.

Źródło artykułu: