Wygrana Skry nad Trentino w trzech setach obiła się głośnym echem w europejskiej siatkówce. Pochwał w stronę polskiego zespołu nie szczędzili gracze ekipy z Włoch, w tym Łukasz Żygadło. Najlepszy rozgrywający ubiegłorocznego Final Four w Łodzi podkreślał siłę drużyny Jacka Nawrockiego. - Skra jest bardzo silnym zespołem. Cała drużyna była mocno zmotywowana. Niestety, my popełniliśmy bardzo dużo błędów co u nas nie jest rzeczą normalną. Nasze mecze tak nie wyglądają jak ten w Łodzi. Analiza tego spotkania posłuży, żeby więcej coś takiego nie powtórzyło - mówił Żygadło.
Były reprezentant Polski i wicemistrz świata z 2006 roku usprawiedliwiał niektórych swoich kolegów za słabszą formę. Jednocześnie dodawał, iż jego drużyna w ostatnim czasie gra nieustabilizowanym składem. - Matej Kazijski był na dłuższych wakacjach. Obecnie wraca do formy. Osmany Juantorena przez tydzień miał problemy żołądkowe. W meczu ze Skrą widać było, że jest osłabiony. Wiadomo, taka porażka jest spowodowana wieloma aspektami i musimy to przeanalizować - tłumaczył.
na Instagramie 
na Facebooku 
