Wicemistrz Włoch, klubowy mistrz świata i najlepsza drużyna ostatniej edycji Ligi Mistrzów - Trentino Volley to z pewnością najatrakcyjniejszy rywal, z jakim przyjdzie się zmierzyć PGE Skrze w fazie grupowej Ligi Mistrzów (do grupy trafiły również rumuński Remat Zalau i niemiecki VfB Friedrischhafen). Naszpikowana gwiazdami włoska drużyna z pewnością przyciągnęłaby tłumy do łódzkiej Atlas Arena, gdzie już w poprzednim sezonie na meczach Skry w LM gromadziło się ponad 10 tys. widzów.
Jak jednak donosi Gazeta Wyborcza, listopadowe spotkanie może zostać rozegrane w bełchatowskiej hali Energia. Wszystko przez targi, które ruszają w Atlas Arenie 27 listopada i które wymagają wcześniejszego przygotowania hali. Mecz Skry zaplanowano na 25 listopada. Mistrzowie Polki nie mogą przesunąć spotkania na dzień wcześniej, bo wtedy w Atlas Arenie również w LM grać będą siatkarki Organiki Budowlanych Łódź. A na większe manewry terminem nie pozwala regulamin LM. O ile więc nie będzie możliwe oddanie hali na targi 25 listopada, Skra będzie musiała grać w Energii.