LE kobiet: Przed ostatnim weekendem tylko jedna niewiadoma

Bardzo blisko końcowych rozstrzygnięć w fazie grupowej Ligi Europejskiej pań. Tylko kwestia pierwszego miejsca została do rozstrzygnięcia w rywalizacji w grupie A. Dużo ciekawiej jest w grupie B, gdzie szanse na awans mają jeszcze trzy ekipy. Tylko kataklizm może odebrać go Turczynkom. O wolne miejsce w korespondencyjnym pojedynku zmierzą się Izrael i Hiszpania.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę Bułgarki powetowały sobie sobotnie niepowodzenie, jakim była strata seta i dość wyrównane spotkanie z europejskimi nowicjuszkami. W rewanżowym pojedynku w każdym z trzech setów Brytyjki były w stanie zdobyć równo po 18 oczek.

Przed ostatnim weekendem w grupie A wszystko jest już jasne. Do turnieju finałowego awansują Serbia oraz Bułgaria. Rumunia i Wielka Brytania zakończyły swój udział w rozgrywkach, bowiem zdążyły rozegrać już wszystkie swoje mecze. Bułgarki i Serbki rozstrzygną jeszcze tylko między sobą kolejność końcową.

Dużo więcej emocji można spodziewać się w grupie B, gdzie szansę na awans mają jeszcze trzy drużyny. Po niedzielnej wygranej nad Grecją niemal pewne awansu są Turczynki. Korespondencyjny pojedynek najprawdopodobniej będzie się toczył pomiędzy Hiszpanią a Izraelem. Jak na razie wyżej w tabeli plasują się Izraelitki.

Wyniki niedzielnych spotkań:

Grupa A: Bułgaria - Wielka Brytania 3:0 (25:18, 25:18, 25:18)

Grupa B: Turcja - Grecja 3:0 (25:17, 25:23, 25:20)

Źródło artykułu: