Zespół trenera Jurija Czerednika odniósł dwa dosyć łatwe wyjazdowe zwycięstwa nad Fakiełem Nowy Urengoj.
- Pod koniec fazy zasadniczej zaczęliśmy odzyskiwać swoją grę. To jest główna przyczyna. Do tego doszła niezbyt dobra dyspozycja rywali. Popełniali proste i głupie błędy. Z czymś takim nie da się grać na tym poziomie rywalizacji - powiedział Aleksander Wołkow, środkowy Dynama Moskwa.
Kolejne mecze w walce o awans do półfinału Superligi rosyjskiej przed Dynamem u siebie, w Moskwie. Natomiast turniej Final Four Ligi Mistrzów w dniach 10-11 kwietnia w Łodzi.
- Na razie o Final Four nie myślimy. Skry jeszcze nie oglądaliśmy. Najpierw musimy awansować do półfinału Superligi. Potem zaczniemy przygotowania do turnieju w Łodzi - dodał Wołkow.