Pierwsza część rozgrywek Ligi Narodów w wykonaniu Polaków mogła się podobać. Biało-Czerwoni zakończyli ten etap rywalizacji na drugiej pozycji, wygrywając aż 10 z 12 spotkań. Lepszy bilans odnotowała jedynie Słowenia, która po fazie zasadniczej na swoim koncie miała tylko jedną porażkę. Teraz jednak czas na nowe rozdanie i rozgrywany w Polsce turniej finałowy, w którym nasi reprezentanci na pewno będą mogli liczyć na doping publiczności.
Podopieczni Nikoli Grbicia w łódzkiej Sport Arenie staną przed szansą powtórzenia wyczynu sprzed roku. Wtedy polscy siatkarze również na własnej ziemi sięgnęli po triumf w rozgrywkach VNL. W wielkim finale Biało-Czerwoni pokonali reprezentację Stanów Zjednoczonych, wcześniej eliminując Japonię oraz Brazylię. Również w tym sezonie Polacy swoją podróż do ewentualnego medalu rozpoczynają od zespołu z Ameryki Południowej.
Canarinhos fazę interkontynentalną Ligi Narodów zakończyli na siódmym miejscu z bilansem sześciu zwycięstw i sześciu przegranych. Szczególnie nieudany dla Brazylijczyków był ostatni turniej. W filipińskim Pasay podopieczni Bernardo Rezende przegrali ze Stanami Zjednoczonymi, Francją oraz Kanadą. Siatkarze z Ameryki Południowej na przestrzeni fazy grupowej prezentowali chwiejną formę, jednak znaleźli sposób na pokonanie polskiej reprezentacji. Canarinhos wygrali 3:1 pojedynek w ramach drugiego tygodnia zmagań w japońskiej Fukuoce.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Złapał nas duży kryzys". Polki bez szans w starciu z Chinkami
Brazylia była więc obok Słowenii jedną z dwóch drużyn, która ograła Biało-Czerwonych w tym sezonie. Zawodnicy z Ameryki Południowej pokazali, że potrafią być groźni i swój wyczyn będą chcieli powtórzyć także w Łodzi. Tam Canarinhos przyjadą dodatkowo wzmocnieni, gdyż po kontuzji do drużyny wraca rozgrywający Bruno Rezende. Wyeliminowanie brazylijskiego zespołu i awans do półfinału VNL nie będzie więc należało do łatwych zadań.
- Zdajemy sobie sprawę przeciwko komu gramy i że ten mecz może potoczyć się w różne strony. Mamy świetnych zawodników, ale też pamiętamy jacy siatkarze grają w Brazylii i jak prezentowali się w ostatnim czasie, szczególnie w spotkaniu przeciwko nam w Japonii. Nie podchodzimy do tego starcia tak, że jesteśmy murowanym faworytem i na pewno wygramy. Mamy szacunek do każdego z rywali. Wiemy jednak, że jeśli zagramy na swoim wysokim poziomie, to powinno być dobrze - zapowiadał przed spotkanie w rozmowie z Polsatem Sport Marcin Janusz.
Klasowe starcie z Brazylią przed polską publicznością w walce o stawkę to nie tylko zapowiedź świetnego widowiska, ale także bardzo dobry sprawdzian przed najważniejszą imprezą sezonu, czyli igrzyskami olimpijskimi. W Paryżu to właśnie Canarinhos będą jednymi z grupowych rywali polskiej kadry. Zwycięstwo na pewno więc doda zespołowi pewności na miesiąc przed docelowym turniejem.
Mecz Polska - Brazylia zostanie rozegrany w czwartek, 27 czerwca 2024 r. o godz. 20:00. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty!
Zobacz także:
To z nimi Polacy zagrają na IO w Paryżu. Hitowe starcia!
Grupa śmierci Polaków na igrzyskach. Trener zabrał głos
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)