Wicelider PlusLigi wrócił na właściwe tory. Beniaminek postawił trudne warunki

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Siatkarze Projektu Warszawa przede własną publicznością w tym sezonie jeszcze nie przegrali
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Siatkarze Projektu Warszawa przede własną publicznością w tym sezonie jeszcze nie przegrali

W meczu 15. kolejki PlusLigi Projekt Warszawa pokonał Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:1. Ta wygrana przyszła wiceliderowi z trudem.

W starciu Projektu Warszawa z Exact Systems zabrakło z powodu urazów dwóch graczy. Po stronie częstochowskiej nie mógł zagrać Sho Takahashi. Z kolei u gospodarzy już drugi mecz z rzędu pauzował Jan Firlej. W poprzednim, w którym zabrakło podstawowego rozgrywającego, przegrali niespodziewanie z Indykpolem AZS Olsztyn. Goście mają z kolei za sobą cenną wygraną z wyżej notowanym Treflem Gdańsk.

Spotkanie dobrze zaczęło się dla miejscowych. Po asie Bartłomieja Bołądzia prowadzili 5:1. Po kolejnych dobrych akcjach ich prowadzenie wzrosło do siedmiu oczek 12:5. Ale wtedy warszawian dopadł pierwszy w tym secie przestój. Po skutecznym bloku częstochowian zespoły dzieliły już tylko trzy punkty 13:10.

W kolejnej akcji atak skończył Kevin Tillie, Bartłomiej Bołądź posłał asa i podopieczni Piotra Grabana znów odskoczyli. I znów dopadł ich przestój, który mógł się okazać groźniejszy w skutkach, niż ten poprzedni. Miało to bowiem miejsce w końcówce partii. Zrobiło się 21:19. W kluczowych momentach warszawianie jednak kończyli akcje i wygrali tego seta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Druga odsłona meczu przebiegała pod dyktando gości. Po skończonym przed Damiana Koguta ataku prowadzili 11:6. Warszawianom udało się odrobić większość strat i po ataku Taylora  Averilla było 16:17. Ale nie byli w stanie przełamać rywala. Gra toczyła się punkt za punkt. Po asie Damiana Koguta przyjezdni odskoczyli na dwa oczka 23:21. To wystarczyło do wyrównania wyniku spotkania.

Zacięta walka toczyła się w trzeciej partii. Lekką przewagę mieli siatkarze Projektu Warszawa. Rywale gonili wynik i doprowadzili do remisu 7:7. Wtedy koncert gry rozpoczął Artur Szalpuk. Dobrze zagrywał, kończył ataki i doprowadził do stanu 18:13. Częstochowianie nie dawali za wygraną, ale nie byli już tak skuteczni jak w poprzedniej odsłonie meczu. Seta zakończył as Taylora Averilla.

W czwartym secie dość szybko wyklarowała się przewaga gospodarzy. Po punktowej zagrywce Taylora Averilla prowadzili 8:5. To był już 10 as warszawian w tym meczu. Ten element ratował ich w tym starciu. Częstochowianie zdołali wprawdzie doprowadzić do wyrównania 15:15, ale stan równowagi nie trwał długo. Miejscowi znów mieli dwa, trzy punkty więcej i utrzymał ten stan do końca spotkania.

Projekt Warszawa - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:1 (25:21, 23:25, 25:19, 25:21)

Projekt: Stępień, Bołądź, Averill, Wrona, Szalpuk, Tillie, Wojtaszek (libero) oraz Grobelny, Kowalczyk

Exact: Kowalski, Dulski, Schmidt, Hain, Sobański, Kogut, Jaskuła (libero) oraz Borkowski, Keturakis, Bouguerra, Janus

MVP: Damian Wojtaszek (Projekt Warszawa)

Tabela PlusLigi:

#DrużynaPktMZPSety
1 Jastrzębski Węgiel 88 35 30 5 95:33
2 Aluron CMC Warta Zawiercie 86 37 30 7 98:43
3 Projekt Warszawa 72 34 24 10 80:42
4 Asseco Resovia Rzeszów 68 34 24 10 84:51
5 Bogdanka LUK Lublin 61 34 21 13 76:57
6 Trefl Gdańsk 56 36 17 19 72:67
7 PSG Stal Nysa 50 34 16 18 67:70
8 Indykpol AZS Olsztyn 48 34 14 20 64:70
9 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 47 34 16 18 61:63
10 PGE GiEK Skra Bełchatów 46 32 16 16 59:64
11 Barkom Każany Lwów 38 32 13 19 52:70
12 Ślepsk Malow Suwałki 35 32 12 20 48:71
13 KGHM Cuprum Lubin 32 34 10 24 46:81
14 GKS Katowice 30 32 10 22 46:76
15 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 24 30 7 23 34:77
16 Enea Czarni Radom 20 30 7 23 29:76

Czytaj także:
-> Grot Budowlani Łódź odrabiają straty do TOP4. Pewna wygrana z outsiderem
-> Duży niedosyt w szeregach MOYA Radomki. "Nie wszystkie wybory były słuszne"

Komentarze (0)