Biało-Czerwone nie wygrały swojej rywalizacji w grupie, dlatego fazę pucharową rozpoczęły już od pierwszej rundy.
Początek meczu nie ułożył się po myśli Polek. Finki już w pierwszej fazie seta objęły prowadzenie 11:8 i później starały się kontrolować partię. Co prawda Polki miały swoje szanse, ale większa liczba błędów w końcówce zadecydowała, że musiały przełknąć gorycz porażki 18:21.
Druga odsłona pojedynku wygląda już zupełnie inaczej. Na siatce dobrze prezentowała się Kinga Kołosińska, do tego tym razem to rywalki częściej myliły się i o losach meczu musiał zadecydować tie-break, grany do 15 punktów.
W nim sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Lepiej rozpoczęły Finki, które prowadziły 3:1. Kilka minut później, po asie serwisowym, na prowadzeniu były już reprezentantki gospodarzy (7:6). Od stanu 12:12 Polki zdobyły dwa punkty z rzędu, co mocno przybliżyło je do triumfu. Rywalki pierwszego meczbola obroniły, ale przy drugim i skutecznym ataku Katarzyny Kociołek nie miały już nic do powiedzenia.
W walce o ćwierćfinał Biało-Czerwone zmierzą się z mocną brazylijską parą Agatha Bednarczuk i Eduardą Santos Lisboa. Początek meczu o 18:00. Kinga Kołosińska i Katarzyna Kociołek są jedynymi reprezentantkami Polski w fazie pucharowej turniej World Tour w Warszawie.
Wynik 1. rundy:
Kinga Kołosińska/Katarzyna Kociołek (Polska) - Taru Lahti-Liukkonen/Anninna Parkkinen (Finlandia) 2:1 (18:21, 21:17, 15:13)
ZOBACZ WIDEO Pierwszy taki trening w historii polskiej siatkówki. Dziennikarz WP zakończył go z kontuzją