Jakub Przygoński rozpoczął swoją karierę w sportach motorowych jako motocyklista, startując w zawodach motocrossowych oraz enduro. W sezonie 2007 zadebiutował w mistrzostwach świata cross-country, a w 2009 zaliczył swój pierwszy start w Rajdzie Dakar - najtrudniejszym rajdowym maratonie świata.
Od 2008 roku rywalizuje także w zawodach driftingowych i ma na swoim koncie trzy tytuły mistrza Polski w drifcie wywalczone w sezonach 2015, 2017 i 2018. W 2015 roku po raz ostatni pokonał trasę Rajdu Dakar na motocyklu i zdecydował się na kontynuowanie kariery za kierownicą samochodu rajdowego.
Przygoński rzuca się na nowe wyzwanie
Przygoński regularnie startował w Rajdzie Dakar i rundach Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych. Sezon 2018 zakończył zdobyciem tego najbardziej prestiżowego trofeum w rajdach terenowych. Z kolei rok wcześniej, a także rok później ukończył zmagania w Pucharze Świata FIA na drugim miejscu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!
W mistrzostwach Polski w rallycrossie Przygoński będzie rywalizował w najmocniejszej i najbardziej prestiżowej kategorii. Jest nią grupa SuperCars, do której zaliczane są najbardziej zaawansowane konstrukcje dopuszczone do startu w rallycrossowych zawodach. Są to w pełni wyczynowe pojazdy, zbudowane specjalnie na potrzeby tej dyscypliny.
Pod karoserią seryjnych modeli kryją się m.in. silnik o mocy blisko 600 KM napędzający wszystkie cztery koła. Dzięki temu SuperCarsy przyspieszają od 0 do 100 km/h szybciej niż bolidy Formuły 1 - w około dwie sekundy.
W rundach rallycrosowych mistrzostw Polski kierowca Orlen Team wystąpi za kierownicą samochodu z mistrzowską historią. Będzie to Peugeot 208 RX, którym Tomasz Kuchar zdobył dwa z czterech swoich tytułów mistrza Polski w rallycrossie - w 2018 i 2019 roku. 208 RX to także konstrukcja, której w mistrzostwach świata używali tacy zawodnicy, jak Sebastien Loeb czy aktualny mistrz świata Timmy Hansen.
Czym jest rallycross?
Rallycross to forma krótkich, ale bardzo emocjonujących i efektownych wyścigów samochodowych odbywających się na zamkniętych obiektach (torach) o mieszanej -szutrowo-asfaltowej nawierzchni. Długość toru to około 1 km.
W rallycrossie cała akcja rozgrywa się na krótkim i kompaktowym obiekcie, dzięki czemu widzowie zgromadzeni na trybunach, jak również przed telewizorami, mogą jednocześnie oglądać pojedynki w praktycznie każdym miejscu toru. Walka jest niezwykle zacięta, a między samochodami bardzo często dochodzi do kontaktów i przepychanek, a to wszystko przy wysokich prędkościach i w widowiskowych poślizgach.
W przymusowo skróconym sezonie 2020 organizatorzy planują przeprowadzić cztery rundy:
- 15-16 sierpnia - Autodrom Słomczyn
- 12-13 września - Autodrom Słomczyn
- 26-27 września - Motopark Toruń
- 16-18 września - Motopark Toruń
Od 2017 roku mistrzostwa Polski przyciągają coraz więcej zawodników. W sezonie 2019 do rozgrywanych w Polsce rund regularnie zgłaszało się ponad 100 kierowców. Dla kibiców liczna i mocna obsada są gwarancją dwóch dni widowiska na najwyższych obrotach.
Czytaj także:
Lewis Hamilton chce być w F1 do końca 2023 roku
DTM jednak przetrwa?