Czas powrotów. Najlepsi polscy szczypiorniści 2020: lewi rozgrywający

Materiały prasowe / KS Azoty Puławy / Na zdjęciu: rzuca Michał Jurecki
Materiały prasowe / KS Azoty Puławy / Na zdjęciu: rzuca Michał Jurecki

Jedna z niewielu bardzo mocno obsadzonych pozycji w corocznym rankingu. Po pięciu latach na szczyt wrócił wielokrotny reprezentant Polski. Z kontuzjami uporali się dwaj kadrowicze i ponownie znaleźli się w czołówce.

Historia rankingu:

Zawodnik2013201420152016201720182019
Kacper Adamski * *
Michał Adamuszek * * *
Adam Babicz 6. *
Karol Bielecki 4. 1. 2. 1. 1.
Piotr Chrapkowski * 3. 3. 6. 3. 1. 3.
Paweł Gawęcki *
Paweł Genda 6. * 4. * 3.
Tomasz Gębala 4. *
Łukasz Gierak 5.
Antoni Łangowski 5. 5. 4. 2.
Krzysztof Łyżwa *
Michał Jurecki 1. 2. 1. 2. 2. 2. 3.
Mariusz Jurkiewicz 2.
Wiktor Kawka * *
Bartosz Konitz *
Paweł Krupa 6. 4.
Michał Kubisztal 3. 4.
Tomasz Mochocki *
Paweł Podsiadło 5. 5. 4. 3. * *
Mikołaj Szymyślik * 6.
Szymon Sićko * 5.
Michał Tórz *
Mateusz Wróbel 6. * 6.
Jędrzej Zieniewicz *

[nextpage]

6. Mikołaj Kupiec (Zagłębie Lubin)

Pierwszoplanowa postać walecznego Zagłębia Lubin. Odkąd po kilku kolejkach z gry wypadł kapitan Maciej Tokaj, to na Kupcu spoczęła jeszcze większa odpowiedzialność. Stał się kreatorem i egzekutorem, Miedziowi zawdzięczają mu sporo jesiennych punktów. Wyróżniliśmy go przede wszystkim za prowadzenie gry, na jego pozycji tylko Michał Jurecki ma więcej asyst w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"

[nextpage]

5. Łukasz Gogola (Górnik Zabrze)

Minął już kawał czasu, odkąd trafił do Zabrza z łatką wielkiego talentu. W międzyczasie zdołał poskromić Orlen Wisłę Płock w Pucharze Polski. Od tamtego spektakularnego występu minęły niemal trzy lata. Gogola zdołał w końcu ustabilizować formę, w rundzie jesiennej 23-latek był najlepszym strzelcem Górnika (41 bramek) i drugim asystentem. Wcześniej, w przerwanym sezonie, choć grał nieco mniej, to starał się odciążać Szymona Sićkę. 
[nextpage]

4. Tomasz Gębala (Łomża Vive Kielce)

Znowu na swoim miejscu. Kariera Gębali w PGNiG Superlidze to jedna wielka karuzela, rosły rozgrywający dwa razy wypadł z niej na długo przez poważne kontuzje kolana. Druga z przerw trwała aż 1,5 roku, z powodu pandemii zadebiutował w Łomży Vive dopiero we wrześniu 2020 roku. Początkowo był przyspawany do własnej połowy, potem stopniowo rzucano go do przodu. Nabierał pewności z każdym występem, pod koniec rundy był już opoką kieleckiej obrony, coraz lepiej czuł się w ataku. Radził sobie nawet na tle mocnych rywali w Lidze Mistrzów. Tak przypadł do gustu prezesowi Servaasowi, że niedawno przedłużył umowę aż do 2026 roku. [nextpage]

3. Piotr Chrapkowski (SC Magdeburg)

Chyba najmocniejsza pozycja wśród Polaków w Bundeslidze. W Magdeburgu szef obrony, od czasu do czasu zapędzający się do przodu. W sezonie 2019/20 dołożył kolejny brązowy medal najmocniejszej ligi świata. Gdyby uwzględniać tylko obronę, to Chrapkowski byłby zapewne nr 1 w rankingu. 
[nextpage]

2. Szymon Sićko (Górnik Zabrze / Łomża Vive Kielce)

Kadra doczekała się wreszcie bombardiera z prawdziwego zdarzenia. Bestia obudziła się pod koniec 2019 roku, siłą rozpędu Sićko udanie wszedł w 2020 rok i podczas ME 2020 zwrócił na siebie uwagę w Europie. W lidze tylko Arkadiusz Moryto okazał się lepszym snajperem od rozgrywającego Górnika. Tydzień w tydzień Sićko zbliżał się albo przekraczał 10 bramek. W Zabrzu chcieli go oczywiście zatrzymać, ale prezes Bertus Servaas postawił zaporową cenę. Reprezentant kraju w końcu zadebiutował w Łomży Vive, aż tak bardzo nie rzucał się w oczy, bo musiał dzielić czasu z kolegami, ale 23-latek nadal wyglądał korzystnie, także w Lidze Mistrzów. Oby tylko omijały go problemy zdrowotne.

ZOBACZ: Rombel powołał kadrę na MŚ 2021
[nextpage]

1. Michał Jurecki (SG Flensburg-Handewitt / KS Azoty Puławy)

Od dawna żaden transfer nie wywołał takich emocji w Superlidze. W wieku 36 lat przerasta klasą większość ligowych rywali. We Flensburgu spędził tylko sezon, w którym dobrze spisywał się w Lidze Mistrzów (12 bramek w czterech meczach w 2020 roku). Po powrocie do kraju Jurecki przypomniał, czemu ma taką renomę w polskim światku piłki ręcznej. Multum asyst, efektowne bramki, chociaż ligowi obrońcy starali się bardzo uprzykrzać mu życie. Do grudnia puławianie pozostawali niepokonani w Superlidze. Nawet pomimo przymusowej przerwy z powodu zakażeń, Jurecki jest najlepszym asystentem w lidze (imponująca średnia ponad 9 na mecz!) i najskuteczniejszym rozgrywającym Azotów (39 goli). 
[nextpage]

W polu widzenia:

Kacper Adamski (Energa MKS Kalisz)
* Paweł Krupa (Sandra Spa Pogoń Szczecin)
* Mateusz Wróbel (Torus Wybrzeże Gdańsk)
* Przemysław Mrozowicz (Grupa Azoty Tarnów)

ZOBACZ: Wybraliśmy najlepszych polskich lewoskrzydłowych

Źródło artykułu: