Pora wyłonić półfinalistów, ostatni występ Polek - zapowiedź XI dnia mistrzostw Europy 2014

Przed nami ostatnia kolejka drugiej fazy mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. Swoje mecze rozegrają zespoły z grup I i II. Po ich zakończeniu poznamy komplet półfinalistów.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa I

Wbrew pozorom ostatni pojedynek biało-czerwonych na mistrzostwach, ma ogromne znaczenie. Gra będzie się toczyła o uniknięcie dwunastego miejsca w klasyfikacji końcowej, czyli pierwszej pozycji, która nie daje rozstawienia przed losowaniem eliminacji mistrzostw świata 2015. Polki jak dotąd nie zdobyły ani jednego punktu, podobnie jak Słowacja  w grupie II. Jeżeli naszej reprezentacji uda się pokonać Rumunki, wówczas mamy szansę w klasyfikacji końcowej uplasować się na miejscu jedenastym. Wiele będzie też zależało od naszych południowych sąsiadek. Ostatnie spotkanie podopiecznych Kima Rasmussena z Norweżkami pokazało, że w naszym zespole drzemie ogromny potencjał, ale znów w drugiej połowie zabrakło sił. Jak zatem będzie w starciu z Rumunią?

Jest to na pewno rywal niezwykle wymagający, a o jego sile najlepiej świadczy fakt, że Rumunki w poniedziałek sensacyjnie pokonały Hiszpanię i choć nie mają już szans na awans do półfinału, to będą grały do końca o jak najlepszą lokatę. Liderką i największa gwiazdą tego zespołu jest niezwykle bramkostrzelna Cristina Neagu, która na tym turnieju rzuciła już 40 goli. Trener Rumunek potrafi doskonale ustawić swój zespół, dlatego jeśli Polki chcą zwycięsko pożegnać się z imprezą, nie mogą "pęknąć" po przerwie tak jak w większości dotychczasowych meczów.

Polska - Rumunia / 17.12, godz. 16.00

Joanna Drabik była najlepszą polską zawodniczką w pojedynku z Norweżkami
Joanna Drabik była najlepszą polską zawodniczką w pojedynku z Norweżkami

To będzie jeden z największych hitów ostatniej kolejki spotkań. Oba zespoły w tabeli grupy I dzieli zaledwie punkt różnicy. Dunki zajmują miejsce drugie a Hiszpanki są trzecie. Zwycięzca tej konfrontacji stanie się drugim, obok prowadzących Norweżek, półfinalistą. Skandynawkom do osiągnięcia celu wystarczy remis. Szczypiornistki z Półwyspu Iberyjskiego są w gorszej sytuacji i muszą bezwzględnie wygrać. Nie należy zapominać, że również cztery oczka na koncie mają Węgierki, które w przypadku własnej wygranej mogą wyprzedzić przegranego z powyższej pary.

Zapowiada się wiec istna wojna, w której bardzo trudno wskazać faworyta. W ostatnim czasie na przysłowiowej fali są raczej Dunki, które nie tylko pewnie pokonały Polskę, ale też rozprawiły się z zimną krwią z gospodyniami turnieju. Hiszpanki dostały tymczasem lekkiej zadyszki i po znakomitym początku mistrzostw, przegrały dwa poprzednie pojedynki z Norweżkami i sensacyjnie z Rumunią. Czy niesamowita skrzydłowa Carmen Martin i jej koleżanki pozbierają się na starcie z Dunkami? Skandynawki są tak blisko celu, że mogą już nie wypuścić go z rąk.

Hiszpania - Dania / 17.12, godz. 18.15

Dunki w meczu z Węgrami pokazały, że są zdeterminowane, aby grać w półfinale
Dunki w meczu z Węgrami pokazały, że są zdeterminowane, aby grać w półfinale

Aktualne mistrzynie olimpijskie, dzięki triumfowi nad Polską, zapewniły sobie pierwsze miejsce w grupie I, a co za tym idzie, udział w półfinale i teoretycznie "słabszego" przeciwnika na drodze po złoto. Czy Skandynawki wykorzystają okazję do odpoczynku i w pojedynku z Węgrami islandzki trener Thorir Hergeirsson da szanse zmienniczkom? Jeśli nawet tak się stanie, to wcale nie oznacza to, że jakość gry zespołu spadnie. Może nawet wręcz przeciwnie. Norweżki pojedynku z gospodyniami raczej nie odpuszczą.

Dla Madziarek środowe spotkanie ma dużo większe znaczenie. Podopieczne Andrasa Nemetha wprawdzie nie mają już szans na udział w półfinale, ale ich celem jest wyprzedzenie "rzutem na taśmę" kogoś z dwójki - Dania - Hiszpania. Aby tak się stało, Węgierki muszą po prostu wygrać swój mecz. Jest to jedyny warunek, żeby zagrać o miejsca 5-6. Warto dodać, że ewentualna przegrana Norweżek, byłaby ich pierwszą porażką w turnieju. Gospodynie w ostatnim czasie straciły jednak nieco swój animusz i trudno powiedzieć co tym razem zaprezentują.

Węgry - Norwegia / 17.12, godz. 20.30

Norweżki są jak dotąd niepokonane na tym turnieju i pewnie zmierzają po medal
Norweżki są jak dotąd niepokonane na tym turnieju i pewnie zmierzają po medal

Tabela grupy I

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Norwegia 5 5 0 1 134:119 8
2 Hiszpania 5 3 0 2 131:121 6
3 Węgry 5 3 0 2 124:117 6
4 Dania 5 2 1 2 123:124 5
5 Rumunia 5 2 1 2 113:115 5
6 Polska 5 0 0 5 107:136 0

[nextpage]Grupa II

W grupie II powinno być jeszcze więcej emocji niż w grupie I. A to za sprawą skomplikowanej sytuacji w tabeli. Na jej czele plasują się Szwedki z siedmioma punktami. Obrończynie tytułu - Czarnogórki zajmują miejsce drugie. I to właśnie te dwie reprezentacje, stoczą pierwszy bój o półfinał. Jeżeli Skandynawki wygrają lub przynajmniej zremisują, to pozostaną liderem. Jednak porażka najprawdopodobniej awansu już im nie zabierze. Szwecja nie ma jednak powodów do niepokoju, bo na tym turnieju spisuje się znakomicie. Najlepszym potwierdzeniem dobrej formy było zwycięstwo z Trójkolorowymi, a we wtorek także łatwa wygrana ze Słowacją.

Czarnogóra, choć bardzo ambitna, póki co gra "w kratkę", ale na tyle dobrze, że podopieczne Dragana Adżicia wciąż jeszcze mogą wygrać grupę i całe mistrzostwa. Bardzo ważne punkty Czarnogórki zdobyły we wtorkowym starciu z Holandią. Ogromne znaczenie w przypadku meczów grupy II będzie miało przygotowanie kondycyjne, bo wszystkie zespoły będą grały dzień po dniu. Szczypiornistki z Bałkanów bardzo liczą na swoją największą gwiazdę Katarinę Bulatović. Czy poprowadzi ona swój team do sukcesu?
 
Szwecja - Czarnogóra / 17.12, godz. 15.45

Obrończynie tytułu stoczą zacięty bój o awans do półfinału ze Szwecją
Obrończynie tytułu stoczą zacięty bój o awans do półfinału ze Szwecją

Słowaczki, podobnie jak Polki, mają zerowy dorobek punktowy. Będzie ciężko, aby ten stan zmienił się po pojedynku z Niemkami, zwłaszcza, że nasze zachodnie sąsiadki sprawiły we wtorek sporą niespodziankę i urwały cenny punkt Francuzkom. Obie siódemki w pierwszej kolejności będą walczyć o uniknięcie 12 miejsca na koniec turnieju i pośrednio będą wobec tego rywalizowały z biało-czerwonymi.

Faworyta wskazać jest w tym wypadku dość łatwo, a wyznacznikiem są oba wtorkowe występy. Słowacja doznała wysokiej porażki ze Szwecją, a Niemki mocno postawiły się Trójkolorowym i to one mają większe szanse na kolejne punkty o ile utrzymają poziom. W ich zespole prym w zdobywaniu bramek wiodą Nadja Nadgornaja oraz Svenja Huber (po 17 goli).

Niemcy - Słowacja / 17.12, godz. 18.00

Czy Słowaczki sprostają Niemkom?
Czy Słowaczki sprostają Niemkom?

Będzie to drugi z pojedynków grupy II, w którym dojdzie do prawdziwej bitwy o półfinał. Szanse na awans mają wciąż oba teamy, ale Holenderki, legitymujące się lepszym bilansem bramkowym, wcale nie są w lepszej sytuacji. Do osiągnięcia celu obu zespołom bezwzględnie potrzebne jest bowiem zwycięstwo. Muszą także liczyć, że noga powinie się Czarnogórkom. Podopiecznym Dragana Adżicia korzystniejszy bilans może jedynie pomóc w przypadku remisu, ale na pewno zawodniczki z Bałkanów myślą o walce o medale niż miejscach 5-6.

Wtorek nie był najlepszym dniem dla obu reprezentacji. O ile jednak porażka Oranje z obrończyniami tytuły jest jeszcze do przyjęcia, o tyle remis szczypiornistek z nad Sekwany z Niemkami to spore zaskoczenie, które mocno pokrzyżowało Trójkolorowym plany. Co więcej, jedno oczko Francuzki uratowały dzięki rzutowi karnemu w ostatniej minucie meczu. O wszystkim co było dotąd trzeba będzie jednak zapomnieć i skupić się na swoim przeciwniku. Stawka spotkania jest bardzo duża.

Holandia - Francja / 17.12, godz. 20.15

Oranje nadal mają szansę na półfinał
Oranje nadal mają szansę na półfinał

Tabela grupy II

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Czarnogóra 5 4 0 1 136:124 8
2 Szwecja 5 3 1 1 158:140 7
3 Francja 5 3 1 1 115:109 7
4 Holandia 5 2 1 2 134:127 5
5 Niemcy 5 1 1 3 138:141 3
6 Słowacja 5 0 0 5 106:146 0
Źródło artykułu: