Challenge Cup: Rywal Azotów nieskuteczny na rynku transferowym

Piąta drużyna minionego sezonu Superligi Mężczyzn, Azoty Puławy w 3. rundzie Challenge Cup zmierzy się z przedstawicielem chorwackiej ekstraklasy, RK Bjelovar. W zespole z Bałkanów w trakcie przerwy w rozgrywkach zanosi się na spore zmiany kadrowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Szczypiorniści RK Bjelovar 25 lipca rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. W czwartek ekipa z Chorwacji udała się na dziesięciodniowy obóz do centrum sportowego Kukavica.

Trener Željko Vidaković ma sporo problemów do rozwiązania. Z drużyną pożegnało się kilku zawodników, a działaczom udało się na razie pozyskać tylko 20-letniego Tina Kontreca, który do tej pory występował w RK Medveščak Zagrzeb. Młody obrotowy miał też ofertę z RK Nexe, ale ostatecznie zdecydował się na przenosiny do RK Bjelovar.

- Kontrec jest wyśmienitym zawodnikiem, który będzie bardzo dobrze pasował do naszego stylu gry. W nadchodzącym sezonie do defensywy będzie wprowadzonych kilka nowych rozwiązań i szczypiornista ten pasuje do mojej koncepcji. Jest on wysoki, silny oraz kreatywny w ataku. Wierzę więc, iż na pozycji kołowego będziemy mieli lepszego zawodnika niż w poprzednich rozgrywkach - stwierdził szkoleniowiec Vidaković.

Trzeba wspomnieć, że Kontrec w kadrze zespołu ma wypełnić lukę po Antonio Pribaniciu, który w czerwcu przeniósł się do wicemistrza Węgier, SC Pick Szeged. Ponadto kibice RK Bjelovar w barwach swojej drużyny nie zobaczą już rozgrywających: Mario Vuglača (będzie kontynuował karierę w niemieckiej Bundeslidze w HBW Balingen-Weilstetten), Josipa Vidovicia, Domagoja Sršena (obaj szczypiorniści byli wypożyczeni z Croatii Osiguranje Zagrzeb, a według ostatnich doniesień mają zasilić szeregi RK Split) oraz lewoskrzydłowego Dejana Turkovicia.

Jeszcze niedawno wydawało się, że z RK Bjelovar rozstanie się Ivan Karabatić. Bramkarz był nawet na testach w jednym z francuskich klubów. Jednak okazało się, że ekipa znad Sekwany przeżywa poważne kłopoty finansowe i nie stać jej na zatrudnienie golkipera z Bałkanów, oczekującego na kilkutysięczną pensję co miesiąc.

Z trzeciej drużyny chorwackiej ekstraklasy zamierzał odejść też Goran Đuričin. Prawoskrzydłowy prowadził negocjacje z RK Borac Banja Luka, ale zakończyły się one niepowodzeniem. W ostatnim sezonie mało na parkiecie pojawiał się Tibor Jurjević. Środkowy rozgrywający zaczął więc sobie szukać nowego pracodawcy za granicą, ale na razie nie widać tego konkretnych efektów.

W RK Bjelovar zostają z całą pewnością bramkarz Dubravko Grgić i lewoskrzydłowy Ivor Vidaković. Obaj piłkarze ręczni mają z chorwackim klubem kontrakty do końca sezonu 2011/2012 i działacze nie zamierzają im pozwolić na odejście.

Komentarze (0)