Walka o finał, walka o byt - zapowiedź weekendowych spotkań ekstraklasy mężczyzn

W najbliższych trzech dniach w ekstraklasie mężczyzn może wiele się wyjaśnić. Bardzo prawdopodobne, że poznamy drugiego, obok zabrzańskiego Powenu, spadkowicza, być może będziemy wiedzieć też, czy któraś z ekip zapewni sobie już w tym momencie utrzymanie. Pewnym natomiast jest, że niedzielnego wieczora poznamy drugiego finalistę ekstraklasy. Oprócz czterech spotkań ligowych, na nadchodzący weekend przewidziany też jest finał Pucharu Polski w Lublinie. Emocji z pewnością nie zabraknie.

W tym artykule dowiesz się o:

półfinał ekstraklasy

Po dwóch meczach Wisła Płock prowadziła z MMTS Kwidzyn 2:0. Wiślacy chcieli właściwie jednego - nie wracać do swojej hali na kolejne spotkanie półfinałowe. Z całą pewnością szczypiorniści z Płocka nie czują absolutnie żadnej awersji do "Blaszak Areny", a nawet wręcz przeciwnie, jednak przeniesienie rywalizacji z powrotem do Płocka oznaczałoby potrzebę rozgrywania piątego, bezpośrednio decydującego o awansie meczu. W Kwidzynie Wisła poległa dwukrotnie, najpierw w środę 27:33, a następnie w czwartek 26:27. Z jednej strony faworytem spotkania jest Wisła, bo przecież gospodarzom we własnej hali pomaga wszystko, począwszy od dopingu, na przysłowiowych ścianach kończąc. Jednak z drugiej strony, kwidzyński MMTS jest zdecydowanie "na fali". Awans do finału Challenge Cup, wyrównanie stanu rywalizacji w półfinale, zatem dlaczego miałby nie wygrać w Płocku? Szykuje się naprawdę ciekawe widowisko, a patrząc przez pryzmat czwartego spotkania, kibice powinni być świadkami ogromnych sportowych emocji do ostatnich sekund.

Wisła Płock - MMTS Kwidzyn - 10 maja, godz. 18.00

o siódme miejsce

Bardzo ciężko wskazać faworyta tego spotkania, bowiem śmiało można stwierdzić, że jest to mecz "towarzyski" (z całym szacunkiem dla obu ekip). Oczywiście, stawka jest siódme miejsce w ekstraklasie, ale tak naprawdę niewiele z tego wynika. Oba zespoły zrealizowały już swój cel. Nielbie jako beniaminkowi zależało na utrzymaniu się w lidze, swoją drogą Piotrkowianinowi również, bowiem jeszcze na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej zajmował dziewiąte miejsce, a do ósemki awansował "rzutem na taśmę". Wracając jednak do spraw stricte sportowych, więcej do powiedzenia w tym meczu powinni mieć piotrkowianie. Nie oznacza to absolutnie jednostronnego widowiska. Wszak gdy nie ma już praktycznie żadnej presji wyniku, gra wygląda o wiele lepiej.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Nielba Wągrowiec - 8 maja, godz. 18:00

play-out

W rywalizacji o utrzymanie zaczyna się robić naprawdę ciekawie. Już w sobotę Śląsk może zapewnić sobie bezpieczny byt w ekstraklasie. Również tego samego dnia Chrobry Głogów może się pożegnać z najwyższą klasą rozgrywkową. Dość niespodziewanie karty rozdaje zabrzański NMC Powen, który nie gra już o nic, jednak stawia się każdemu rywalowi. Po zwycięstwie nad Śląskiem i remisem w Gdańsku, teraz przychodzi pora na Chrobrego Głogów. Jeśli zabrzanie pokonają rywali z Dolnego Śląska, dołożą cegiełkę, a raczej ogromną cegłę do ich spadku z ligi. Nie mniej ważny pojedynek będzie toczył się w Trójmieście. Gdański AZS AWFiS podejmie Śląsk Wrocław. Szczypiorniści z Wrocławia do pełni szczęścia potrzebują remisu. Podział punktów z Akademikami da im już pewną dziewiątą lokatę na koniec sezonu. Nie można zapominać, że podopieczni Tadeusza Jednoroga oprócz walki z rywalami, muszą stawić czoła kontuzjom. Sytuacja kadrowa wrocławian od początku sezonu, nawet gdy wszyscy byli zdrowi, nie była do pozazdroszczenia, a na chwilę obecną aż sześciu zawodników jest kontuzjowanych. Jeśli któryś z wrocławian obejrzy czerwony kartonik bądź też nabawi się jakiegoś urazu, dojdzie do sytuacji, w której na rozegraniu zagra skrzydłowy, a być może na kole... bramkarz.

NMC Powen Zabrze - Chrobry Głogów - 7 maja, godz. 19:00

AZS AWFiS Gdańsk - AS-BAU Śląsk Wrocław - 8 maja, godz. 17:00

Tabela Play-Out po czterech kolejkach

PDrużynaMZRPBramkiPkt
9 Śląsk Wrocław 26 10 1 15 706:747 21
10 AZS AWFiS Gdańsk 26 9 1 16 669:709 19
11 Chrobry Głogów 26 7 3 16 670:741 17
12 NMC Powen Zabrze 26 5 2 19 645:729 12

finał Pucharu Polski

Nie jest to co prawda mecz ekstraklasy, ale z udziałem ekip z najwyższej klasy rozgrywkowej męskiego "szczypiorniaka". W sobotni wieczór w hali "Globus" w Lublinie zmierzą się ze sobą lubińskie Zagłębie oraz niepokonany gigant z Kielc. Stawką tego meczu jest Puchar Polski. Vive w tym sezonie w naszym kraju meczu jeszcze nie przegrało, dlaczego zatem miało by to się stać właśnie w sobotę? To jest główny argument, który przemawia za kielczanami. Oczywiście pomijając skład, cele i pozostałe czynniki. Zagłębie zawędrowało już bardzo wysoko i nie zamierza poddawać się tuż przed osiągnięciem celu. Poza tym dla lubinian ten mecz będzie okazją do wykazania, że w półfinale z Kielcami mogliby więcej ugrać niż Azoty Puławy. Ale trzeba było najpierw pokonać puławian w ćwierćfinale.

Zagłębie Lubin - Vive Targi Kielce - 8 maja, godz. 19:00

Źródło artykułu: