Zawodnicy potwierdzili w tym sezonie znakomitą formę wygrywając wszystkie turnieje na polskich piaskach. Kolejno w Sierpcu, Inowrocławiu, Radomiu oraz podwarszawskich Białobrzegach. Godny uwagi jest fakt, iż przez cały sezon nie znaleźli pogromcy wygrywając wszystkie mecze. Tym samym spełniło się marzenie zawodników i to ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego już w pierwszym roku obecności w mistrzostwach Polski zdobyła złoty medal. Drugie miejsce przypadło odwiecznemu rywalowi z Inowrocławia. Po raz pierwszy na podium znalazła się drużyna Fuzji Olsztyn. Dla większej części składu piotrkowskiego zespołu wywalczony sukces odbierany jest w kategorii odzyskania wymarzonego tytułu. Obecni zawodnicy jeszcze pod szyldem poznańskiego GRU po raz pierwszy zostali mistrzami Polski w roku 2011.
- Złoty medal i odzyskanie tytułu Mistrza Polski w tym roku jest dla nas szczególne. Włożyliśmy dużo pracy w organizację, profesjonalizację drużyny na i poza boiskiem. Zbudowaliśmy dzięki temu mocną pozycję w Polskim beachhandballu i stajemy się marką na europejskich boiskach (obecnie 1 pozycja zespołu w rankingu EBT). Już teraz myślimy o przyszłym sezonie i mamy w planach zrobić kolejny duży krok, dzięki któremu polski beachhandball na stałe zajmie miejsce w europejskiej czołówce - komentuje, Robert Juszczyk.
Oprócz mistrzostw Polski drużyna skupia się na walce o finał EBT. W tym celu w dniach 1-4 sierpnia wybiorą się do holenderskiego Tilburga. Walka o udział w przyszłorocznym finale European Beachhandball Tour to drugi z celów jaki został założony przed sezonem.
- Finał EBT to prestiżowy turniej, w którym biorą udział najlepsze drużyny z 8 krajów Europy. Obecnie zajmujemy pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej i awans do finału jest na wyciągnięcie ręki. Jedziemy do Holandii potwierdzić wysoką formę i będziemy walczyć o zwycięstwo. Medal w przyszłorocznym finale byłby spełnieniem naszych marzeń, oraz doskonałą promocją dla piłki ręcznej plażowej w Polsce - mówi skrzydłowy Piotrkowianina, Konrad Szczukocki.
Mistrzostwa Polski dobiegły końca, ale dla Piotrkowianina sezon trwa dalej. Przyszłoroczny udział w EBT byłby dla drużyny ogromną promocją i prestiżem, dlatego zachęcamy do dalszego kibicowania i śledzenia poczynań zawodników na piachu.
