Mattia Zaccagni zabrał się za wykonanie rzutu rożnego. Kolejne beznadziejne dośrodkowanie i Italia musiała chronić się przed ekspresowym kontratakiem.

Doliczone osiem minut.

Jakość ataków Włochów woła o pomstę do niego i tak samo jak w poprzednim meczu przeciwko Hiszpanii są cieniem mistrzów Europy sprzed trzech lat. Dopiero w 87. minucie Gianluca Scamacca miał możliwość wykorzystania płaskiego dośrodkowania Federico Chiesy, ale nie wyprzedził Josipa Stanisicia.

Nie tyle Italia nie atakuje, co odpiera ataki Chorwacji.

Albo zmiany, albo kartki, poza tym rwane granie.

Zmienił się obraz spotkania i reprezentacja Chorwacji zaczęła ponownie wymieniać podania. Nawet otworzyła się możliwość zdobycia gola, jednak Ante Budimir nie zdołał oddać strzału po dośrodkowaniu. To z powodu interwencji Alessandro Bastoniego.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu do zakończenia spotkania. Tylko jedna sytuacja podbramkowa Włochów była odpowiedzią na gola Luki Modricia. To niewiele, a Italia jest w wirtualnej tabeli na trzecim miejscu.

Azzurri mieli możliwość zaszkodzenia przeciwnikom rozegraniem rzutu rożnego. Dośrodkowanie zostało wyekspediowane przez obrońcę.

Od momentu gola spieszy się Włochom, którzy osunęli się na trzecie miejsce w grupie. Piłka sunie niemal nieustannie po połowie Chorwacji, ale tylko jedno uderzenie Alessandro Bastoniego było dużym zagrożeniem dla Dominika Livakovicia.

Ponownie Matteo Darmian, ale zagrał prosto w nogi Dominika Livakovicia.

Piłka trafiła w polu karnym do kompletnie nieobstawionego Matteo Darmiana. Powinien zdecydował się na uderzenie zamiast próbować przebicia się z dośrodkowaniem przez trzech przeciwników.

Chorwaci niesieni dopingiem z trybun, czas będzie pracować na ich korzyść. Z kolei Włosi nerwowo, a crossowe podanie uciekło Federico Chiesie.

Włochom powinno się spieszyć, skoro osunęli się na trzecie miejsce w grupie. Alessandro Bastoni spudłował strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Rzut karny za zagranie ręką. Chorwacja przed szansą na gola!

Sędzia biegnie do monitora.

Chorwacja potrzebuje gola, przed momentem domagała się przyznania rzutu karnego. Zrobiło się gorąco.

Podanie na prawą stronę boiska do Josipa Stanisicia, a jego dośrodkowanie pozostawiało bardzo dużo do życzenia.

Oglądaj mecze EURO 2024 - na TV, na smartfonie czy na komputerze [REKLAMA]

Całkiem energiczna i zmienna gra przełożyła się na niewielką liczbę stuprocentowych sytuacji podbramkowych w pierwszej połowie. Było 0:0 i na pewno oba zespoły miały rezerwy do uwolnienia po przerwie.

Nieudane podanie Giovanniego Di Lorenzo i piłka uciekła Włochom poza boisko.

Nic wielkiego w ostatnich minutach. Ciekawe, czy jeszcze ktoś przyspieszy i spróbuje wykorzystać ewentualne rozprężenie przeciwnika.

Pozostało pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie. Na razie dwa niebezpieczne uderzenia celne, ale nie dali się pokonać Dominik Livaković oraz Gianluigi Donnarumma.

Zdenerwowanie obu selekcjonerów na ławkach, niezmiennie sytuacja na ostrzu noża.

Giacomo Raspadori zwolnił akcję reprezentacji Włoch, ponieważ zagrał piłkę za plecy Federico Dimarco. Atak zakończył się płaskim uderzeniem Lorenzo Pellegriniego w Dominika Livakovicia.

Kombinacyjna wymiana podań na prawej stronie boiska. Trochę nie mieli pomysłu piłkarze z Bałkanów i posłali dośrodkowanie prosto na głowę przeciwnika.

Dwa uderzenia odwetowe Chorwatów. Pokonać Gianluigiego Donnarummy nie zdołał między innymi Luka Modrić.

Dwa bezbramkowe kwadranse za zespołami.

Próbuje odpowiedzieć Chorwacja, jednak piłka została wycofana głęboko aż do Dominika Livakovicia.

W 27. minucie już mocno zapachniało golem rozpędzających się Azzurrich. Po strzale Mateo Reteguia był korner dla Włochów. Po tym stałym fragmencie miękka wrzutka Nicolo Barelli trafiła na głowę kompletnie nieobstawionego Alessandro Bastoniego. Jego uderzenie zmierzało pod poprzeczkę, ale rewelacyjnie interweniował na linii Dominik Livaković.

W kontrataku zbyt krótkie podanie Luki Sucicia.

Włosi potraktowali poważnie ostrzeżenie od Josipa Stanisicia i po kilku minutach gra wyrównała się. Tak jedni, jak i drudzy zaczęli rozgrywać piłkę, chociaż w dość ślimaczym tempie. Italia miała małą szansę na zdobycie prowadzenia w 21. minucie. Dośrodkowanie szybowało w kierunku Mateo Reteguia oraz Giovanniego Di Lorenzo, ale została wybita przez ostatniego obrońcę Chorwacji.

Pretensje kibiców Vatrenich, kiedy sędzia Danny Makkelie zdecydował się na odgwizdanie przewinienia Marcelo Brozovicia na Mateo Reteguia.

Korner dla Azzurrich po zablokowanym dośrodkowaniu Giovanniego Di Lorenzo. Możliwość zrehabilitowania się za niedawnego gola samobójczego miał między innymi Riccardo Calafiori. Chorwaci poradzili sobie jednak z dośrodkowaniem Federico Dimarco.

Nie jest to rozgrywanie w piorunującym tempie. Ani Chorwatów, ani Włochów.

Uderzenie Lorenzo Pellegriniego po wrzutce z lewego skrzydła. Pomocnikowi Azzurrich dużo brakowało nawet do zatrudnienia bramkarza.

Jak dotąd najgroźniejsza akcja reprezentacji Włoch została przeprowadzona z wykorzystaniem prawego skrzydła. Płaskie dośrodkowanie Giovanniego Di Lorenzo nie dotarło do Mateo Reteguia.

Chyba obudzili się piłkarze Luciana Spallettego i zaczęli również utrzymywać się w posiadaniu futbolówki.

Przez kilka minut od początku meczu trwała niemal nieustanna wymiana podań Chorwatów. Długo praktycznie nie zdobywali przestrzeni, ale nagle nadeszło przyspieszenie. Vatreni wypracowali sobie miejsce do oddania strzału i Josip Stanisić sprawdził nim Gianluigiego Donnarummę. Bramkarz sparował piłkę na korner.

Od początku meczu trwała wymiana podań reprezentantów Chorwacji, jednak daleko od bramki strzeżonej przez Gianluigiego Donnarummę. Praktycznie nie zdobywali przestrzeni.

Drużyny wyszły na boisko w klasycznych strojach. Reprezentacja Chorwacji w biało-czerwonej kracie na koszulkach, a Włochy na niebiesko z białymi elementami. Adekwatnie do przydomka Azzurri.

Hymny narodowe w Lipsku.

Na miejscu między innymi Gianluigi Buffon.

Oglądaj mecze EURO 2024 - na TV, na smartfonie czy na komputerze [REKLAMA]

Azzurri w miejscu akcji.

Przygotowania do meczu.

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)

Reprezentacja Chorwacji przystąpi do meczu z obrońcami trofeum po dwóch rozczarowujących występach. Na początek walki w grupie poniosła porażkę 0:3 z Hiszpanią, a następnie zremisowała 2:2 z Albanią. Tym samym z Włochami zagra już o przetrwanie w turnieju. Sytuacja Italii jest nieco lepsza, co nie oznacza, że komfortowa. Także nie zapewniła sobie we wcześniejszych kolejkach awansu z grupy do fazy pucharowej.