Doliczone dwie minuty.

Dwie akcje Manchesteru City zakończone strzałami, ale w taki sposób nie powiększy on swojego prowadzenia. Kevin De Bruyne tym razem nie przymierzył, a Phil Foden trafił w Belga. Odetchnęli goście, chociaż ich sytuacja i tak pozostaje nieprzyjemna.

Stefan Savić był w odpowiednim czasie! Jego interwencja uratowała Jana Oblaka, który znajdował się już w miejscu niemożliwym do zatrzymania piłki.

Nathan Ake ustawił się w odpowiednim miejscu własnego pola karnego i nie pozwolił piłce dotrzeć do Angela Correi po dośrodkowaniu. Ponownie futbolówka w posiadaniu jedenastki z Manchesteru.

Tak cieszył się zdobywca bramki.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu.

Trafił ze zmianami menedżer Manchesteru City. Krótko przed golem było przewinienie na Gabrielu Jesusie wycenione przez sędziego na żółty kartonik. Ponadto przy trafieniu Kevina De Bruyne'a asystował Phil Foden.

Drużyna z La Ligi utrudnia rozgrywanie piłki swoim pressingiem. Sporo ponad godzina meczu za drużynami, a w statystykach po jednym uderzeniu celnym. Można było oczekiwać więcej od tego widowiska.

Drugie niebezpieczne uderzenie Aymericka Laporte'a w meczu. Obrońca sprawia problemy zawodnikom Atletico Madryt. Rzecz w tym, że sam ma kłopot z przymierzeniem w bramkę Jana Oblaka. Tylko ostrzeżenie dla gości!

Raheem Sterling kolejnym zawodnikiem zespołu z Anglii, który nie doczekał się przyznania rzutu karnego.

Diego Simeone próbuje ożywić działania ofensywne swojego zespoł. Doszło do korekt w drugiej linii, a także w ataku. Niewiele zdziałał na desancie Antoine Griezmann, dlatego szansę zrobienia krzywdy gospodarzom dostał Angel Correa.

Diego Simeone przygotowuje zmienników.

Ratują się faulami goście ze stolicy Hiszpanii. Tym razem nieco zbyt chaotyczne rozegranie rzutu wolnego. Zagranie Raheema Sterlinga nie nadawało się do podsumowania uderzeniem.

Szansa na pokonanie Jana Oblaka strzałem z rzutu wolnego. Piłka ustawiona blisko szesnastki po przewinieniu Renana Lodiego na Riyadzie Mahrezie. Za wykonanie stałego fragmentu gry zabrał się Kevin De Bruyne, którego uderzenie zostało obronione. Na posterunku bramkarz Atletico!

Nathan Ake podłączył się wysoko do rozegrania Manchesteru City. Piłka wędrowała od lewej do prawej strony, a następnie w przeciwnym kierunku. Było zablokowane dośrodkowanie Joao Cancelo.

Ponownie korner dla zespołu z Premier League. Za jego wykonanie zabrał się Riyad Mahrez, a dośrodkowanie zostało poskromione przez podopiecznych nieco poddenerwowanego Diego Simeone.

Rodri Hernandez ostro potraktował Koke w centrum boiska. Na razie Rumun nie zdecydował się na napomnienie żadnego zawodnika kartonikiem.

Ilkay Gundogan po raz drugi w tym meczu starał się strzelić gola z dystansu. Na drodze stanął defensor i Manchester City musiał zadowolić się wywalczeniem kolejnego rzutu rożnego.

Druga połowa.

Natarcie Manchesteru City jak dotąd nieskuteczne.

Jak dotąd bezbramkowo.

Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem ataku pozycyjnego Manchesteru City, ale nie można powiedzieć, że na jego warunkach czy pod jego dyktando. Atletico Madryt wciągnęło przeciwnika na własną połowę boiska, a tam generalnie skutecznie radziło sobie z rozbijaniem jego ataków. Dlatego po 45 minutach ćwierćfinału Ligi Mistrzów jest 0:0.

Ostatnie ataki w pierwszej połowie meczu.

Bernardo Silva nie przedarł się pod bramkę Jana Oblaka. To sprawka twardo stojącego na nogach i doświadczonego Stefana Savicia.

Ponownie ostrzejsze starcie w polu karnym Atletico Madryt. Tym razem na murawie znalazł się Kevin De Bruyne, a prowadzący spotkanie Istvan Kovacs raz jeszcze nie zdecydował się na przyznanie jedenastki Obywatelom.

Nie zmienia się zasadniczo obraz meczu. Manchester City konsekwentnie w ataku pozycyjnym i stara się zmęczyć obronę przeciwnika. Atletico Madryt ustawia się pięcioma defensorami w linii i utrudnia gospodarzom dochodzenie do sytuacji podbramkowych.

Antoine Griezmann nie przedostał się w pole karne przeciwnika. Na jego drodze stanął Rodri Hernandez i interweniował z dużym wyczuciem.

Starcie trenerskich gigantów.

Dwa kwadranse starcia za drużynami i tyle samo wynikło z ataku pozycyjnego Manchesteru City, co z kontr Atletico Madryt. 0:0.

Pep Guardiola mówił na konferencji prasowej przed meczem, że Atletico Madryt gra bardziej ofensywnie niż głosi stereotypowa opinia. Przynajmniej na razie goście robią wszystko, żeby przekonać, że menedżera Manchesteru City poniosło w jego wypowiedzi.

Nieudana akcja przeprowadzona przez mistrza Anglii z wykorzystaniem prawego skrzydła. Joao Cancelo nie porozumiał się z Riyadem Mahrezem i piłka uciekła gospodarzom.

Atletico jeszcze nie zaproponowało licznych ataków. Ciekawe można policzyć na palcach jednej dłoni. Joao Felix próbował podnieść ciśnienie kibicom gospodarzy na trybunach, ale wpadł na rodaka i imiennika Joao Cancelo.

Cierpliwa wymiana podań zawodników z Manchesteru została przerwana przez Ilkaya Gundogana. Kapitan zespołu postanowił strzelić z dystansu i nawet jeżeli pomysł był obiecujący, to już wykonanie pozostawiało bardzo dużo do życzenia.

Seria dośrodkowań wykonanych w kierunku bramki Atletico Madryt. Podniosła się temperatura w polu karnym przyjezdnych, ale ostatecznie zamieszanie zostało wyjaśnione chwytem na przedpolu Jana Oblaka.

Tak zostali przywitani bohaterowie wieczoru.

Ponad kwadrans meczu ze wskazaniem na Manchester City. Gospodarze wyszli na boisko w błękitnych strojach z białymi elementami, a Atletico Madryt gra w czerwono-białych koszulkach.

Manchester City z wyraźną przewagą pod względem posiadania piłki. Gospodarze stosują wysoki pressing i szybko odbierają futbolówkę przeciwnikom. Ostatnia akcja Obywateli jednak nieudana. Podanie skierowane przez Rodriego Hernandeza na prawe skrzydło było niedokładne.

Gospodarze domagali się przyznania im rzutu karnego po kolizji z udziałem Bernardo Silvy. Skończyło się jednak tylko przyznaniem kornera. Tym razem dośrodkowanie spod chorągiewki zostało poskromione przez zawodników z Madrytu.

Zapachniało prowadzeniem Manchesteru City. Po zablokowanym strzale Kevina De Bruyne była szansa na zaskoczenie gości z rzutu rożnego. Dośrodkowanie spod chorągiewki trafiło do Aymericka Laporte'a, który główkował nieznacznie obok bramki.

Nieudane podanie Riyada Mahreza w kierunku Kevina De Bruyne. Piłka uciekła zawodnikom z Manchesteru i muszą szukać oni innego sposobu na przedostanie się z do bramki Atletico.

Po stracie Joao Felixa do ataku poderwali się gospodarze. Piłka trafiła do Joao Cancelo, który starał się pokonać Jana Oblaka z dystansu. Trafił jednak w defensora i nie zorganizował pierwszego poważnego testu Słoweńcowi.

Istvan Kovacs dmuchnął w gwizdek. Po przerwaniu gry piłka została przyznana gospodarzom, a to już konsekwencja przewinienia Geoffreya Kondogbii na Joao Cancelo.

Pierwsza próba odpowiedzenia na ataki Manchesteru City. Piłka była kierowana w kierunku ruchliwego Joao Felixa, ale przeczytał to wszystko John Stones i nie pozwolił na uruchomienie Portugalczyka.

Na początku starcia w ataku pozycyjnym prezentują się gospodarze. Aymerick Laporte szukał podaniem wysuniętego Raheema Sterlinga. Anglikowi nie udało się zabrać z piłką w kierunku bramki przeciwnika.

Hymn Ligi Mistrzów w Manchesterze.

Pep Guardiola przed starciem.

Guardiola: Nie zamierzam brać udziału w tych głupich debatach

Poznaliśmy jedenastki.

Starcie mistrzów. Poznaliśmy jedenastki Guardioli i Simeone

Więcej o nadchodzącym starciu.

Pora na ćwierćfinały Ligi Mistrzów. Starcie ozłoconych

Sędzia: Istvan Kovacs (Rumunia)

Piłkarze Atletico powracają do Manchesteru.

Atletico Madryt wyeliminowało w poprzedniej rundzie lokalnego konkurenta Obywateli, Manchester United. Na Estadio Wanda Metropolitano podopieczni Diego Simeone zremisowali z przedstawicielem Premier League, a następnie odnieśli zwycięstwo 1:0 w Manchesterze. Na pewno powracają więc z pozytywnymi wspomnieniami.

Ostatnie przygotowania przyjezdnych do meczu.

Przygotowania podopiecznych Pepa Guardioli.

Manchester City awansował do ćwierćfinału dzięki wysokiemu zwycięstwu ze Sportingiem Lizbona. Zapewnił sobie sukces już wynikiem 5:0 w pierwszym meczu z portugalskim zespołem, po czym już na własnym stadionie zremisował bezbramkowo.

Manchester City powalczy na własnym stadionie.

Manchester City powalczy o awans do półfinału Ligi Mistrzów z Atletico Madryt. W poprzednim sezonie podopieczni Pepa Guardioli zostali mistrzami Anglii, a drużyna prowadzona przez Diego Simeone była najlepsza w hiszpańskiej La Lidze.