Niewiele czasu ma Stomil, kielczanie kradną cenne sekundy.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Końcowe fragmenty meczu. Gra toczy się w okolicach środku pola.

Uderzał prawą nogą Łukowski, piłka poszybowała ponad bramką Stomilu.

Zagranie do Monety, ale Zapytowski uprzedził wchodzącego w pole karne rezerwowego Stomilu.

Petrović starł się z rywalem. Obyło się bez kartek.

Petrović z piłką w polu karnym, ale strzał z ok. 14 metrów trafił w plecy obrońcy.

Kwadrans do końca. Nic nie wskazuje na to, aby w meczu miało coś się zmienić.

Zagranie do Lewandowskiego, ten jednak na dość wyraźnym spalonym. Sędzia przerwał grę.

Strzał Monety, piłka leciała na aut, ale Zapytowski dla pewności złapał ją.

Coś starają się zdziałać jeszcze olsztynianie. Kilka zmian i siła Stomilu jest wyższa niż jeszcze kilka minut temu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Stomilowi pozostała gra o honor. Jednak goście na razie bez okazji na bramkę. Nie wydaje się, aby olsztynianie byli w stanie zdobyć dwie bramki i doprowadzić do remisu.

Gol Zebicia ostatecznie nie został uznany. Sędzia dostrzegł spalonego. Wciąż 2:0.

Z woleja uderzył Lewandowski, Bąkowski zbił piłkę na rzut rożny.

Korona szuka trzeciego gola, który zamknie mecz. Stomil dobrze wszedł w 2. połowę, ale wszystko co dobre skończyło się po kilku minutach.

Błąd obrony Stomilu, do uderzenia doszedł Petrović, ale huknął tuż ponad bramką.

Po słabszym początku 2. połowy coraz więcej do powiedzenia ma Korona.

Pyrdoł uderzył sprzed pola karnego, piłka odbiła się od nogi Strausa i wyszła na rzut rożny.

Mogło być groźnie pod bramką Korony. Strzał był niecelny, do tego sędzia dostrzegł spalonego.

Rozpoczęła się 2. połowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Sędzia doliczył 2 minuty.

Nie zmienia się obraz spotkania. Kielczanie długo rozgrywają piłkę, rywale nie potrafią im jej odebrać.

Korona prowadzi dwoma bramkami i gra na dużym ludzie. Przed momentem uderzał Górski, jednak trafił w kolegę z drużyny.

Lewandowski omal nie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Obrońca w ostatnim momencie utrudnił zadanie zawodnikowi z Kielc.

Petrović uderzył z rzutu wolnego, piłka odbiła się od muru i wyszła ponad poprzeczką na rzut rożny.

Rwane spotkanie w ostatnich minutach. Niewiele się dzieje pod bramkami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Fundambu ostro potraktował rywala. Obyło się bez kartki.

Stomilowi udaje się przedostawać w okolice pola karnego gospodarzy. Jednak jak na razie niewiele z tego wynika.

Kolejny strzał Podgórskiego, piłka poszybowała ponad bramką gości.

Kielczanie spokojnie rozgrywają swoje akcje. Stomil niewiele potrafi zdziałać.

Przerwa w grze. Ucierpiał Lewandowski, ale za moment będzie wszystko w porządku.

Stomil po stracie gola nie potrafi odpowiedzieć Koronie. Gospodarze mają mecz pod kontrolą.

Strzał sprzed pola karnego, ale piłkę zablokował Czajka. Korona szuka drugiej bramki.

Jeszcze sędzia konsultował się z VAR-em. Wszystko było w porządku i Korona prowadzi.

Czajka zagrał ręką we własnym polu karnym. Sędzia uznał, że to był przypadek.

Więcej z gry ma Korona. Mecz toczy się w środku pola. Czekamy na pierwsze okazje.

Zagranie do Strzebońskiego, ten jednak źle przyjmował piłkę i okazja przepadła.

Rzut wolny dla kielczan, ale z dogrania Podgórskiego niewiele wyszło.

Szybkie wyjście Korony. Lewą stroną ruszył Lewandowski, ale dośrodkował zbyt wysoko i nikt do piłki nie doszedł.

Mecz poprowadzi Jacek Małyszek (Lublin).

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni

Kolejny mecz 1/16 finału Pucharu Polski. Zagrają grające w I lidze zespoły Korony Kielce i Stomilu Olsztyn.