Sprytnie rozegrany rzut wolny przez miejscowych. Po chwili Josh Onomah fatalnie chybił z czterech metrów. Na dodatek piłkarz AV był na spalonym.

Obie drużyny wyglądają tak, jakby odpowiadał im remis 1:1.

Błąd bramkarza Hull, który minął się z piłką po dośrodkowaniu, ale Green nie trafił w bramkę z kilku metrów.

Zbyt głębokie dośrodkowanie Grosickiego. Piłka w rękach bramkarza.

Egoistyczne zachowanie Henriksena i jego strzał z 25 metrów został zablokowany.

Uspokoiła się gra. Sędzia często odgwizduje faule w ostatnich minutach.

Niemal każda akcja przechodzi przez nogi Grosickiego. Hull gra dużo lepiej niż w pierwszej połowie.

Znów Grosicki! Polak wykorzystał swoją szybkość, zagrał do Hernandeza, który został zablokowany.

Trzeba też zauważyć, że Grosicki obecnie gra na prawym, a nie lewym skrzydle.

Mocne, ale jednak za mocne podanie do Grosickiego. Piłka na aucie.

Zupełnie niepotrzebny strzał Campbella. Grosicki był niepilnowany na lewej flance.

Grosicki miał przed sobą tylko Huttona, lecz Szkot dobrze się ustawił i nie dał się minąć Polakowi.

Dobrze w drugą połowę weszli zawodnicy Hull City.

Grosicki urwał się lewą flanką, jednak Chester powstrzymał go.

Początek drugiej połowy.

Dwie minuty doliczone.

GROSICKI! W końcu! Polak przechwycił piłkę na własnej połowie, popędził z nią, a następnie zagrał do Campbella. Jego strzał nogą obronił bramkarz, a chwilę później dobitkę Grosickiego.

Grosicki zgrał piłkę do Hernandeza, który z 17 metrów uderzył obok bramki Aston Villi.

Koszmarne, oczywiście długie, podanie Clucasa. Tak wygląda gra Hull City od 1. minuty.

Kolejna strata Grosickiego. Polak powoli dostosowuje się do fatalnie spisujących się kolegów z drużyny.

Sam Johnstone trochę się nudzi między słupkami AV, więc wyszedł na 15. metr i przechwycił podanie kierowane do Hernandeza.

Prosta strata Grosickiego - Polakowi odskoczyła piłka.

Grosicki ma pretensje do arbitra, ponieważ jego zdaniem w powietrznej walce był faulowany przez Whelana. Sędzia jednak nie użył gwizdka.

Wciąż przeważają gospodarze. Hull gra słabo, często długim podaniem, które nie przynosi efektu.

Kolejna odsłona pojedynku Grosicki - Hutton. Tym razem Polak wywalczył korner.

Hogan minął dwóch rywali, ale bramkarz nogą zdołał obronić jego strzał.

Grosicki dobrze wychodził na pozycję, jednak Campbell podał niedokładnie.

Precyzyjny strzał Grosickiego z 20 metrów, jednak za słaby, żeby pokonać bramkarza rywali.

Pojedynek Grosickiego z Huttonem. Górą defensor Aston Villi.

Kolejna akcja The Villans, dośrodkowanie w pole karne i mocno niecelny strzał Hogana.

Grosicki przyspieszył akcję i od razu zrobiło się groźnie.

Tygrysy nie mają póki co żadnego pomysłu na grę.

Zbyt lekki strzał Hogana po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Piłka w końcu przy nodze Grosickiego. Polak nie zdecydował się jednak na drybling.

Powinno być 1:0 dla Aston Villi! Agbonlahor wykorzystał swoją szybkość, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.

Póki co Grosicki tylko patrzy jak jego koledzy czy rywale wymieniają podania.

Grosicki ustawiony na swojej ulubionej pozycji lewoskrzydłowego.

Pierwsza okazja dla gospodarzy. Niezłe podanie z głębi pola, ale Henri Lansbury nieczysto trafił w piłkę.

Warto dodać, że w Aston Villi debiutuje dzisiaj John Terry.

W podstawowym składzie Hull City znalazł się Kamil Grosicki.