Płaski strzał oddał Cabella, Subasić odbił piłkę, ale przejęli ją obrońcy.

Strzał Lopesa z pola karnego na raty złapał bramkarz.

Zamieszanie w polu karnym gospodarzy, ale piątej bramki nie ma.

Gospodarze zamiast skupić się na grze, polują na nogi piłkarzy Monaco.

Goście rozgrywają piłkę na połowie gospodarzy, którzy marzą już tylko o końcowym gwizdku. A po nim... na plac gry mogą wbiec sfrustrowani fani St. Etienne.

Niespokojnie w loży VIP wśród działaczy gospodarzy. Kamery jednak szybko przestały pokazywać zajścia na trybunie.

Wciąż gra nie została wznowiona. Jeden z członków sztabu szkoleniowego usunięty z ławki.

W odpowiedzi z pola karnego, wysoko nad bramką, uderzył Lemar.

Zamieszanie w polu karnym Monaco, ale gościom udało się w końcu wybić piłkę.

Vagner mógł znaleźć się w dobrej sytuacji, ale został zatrzymany przez Jorge'a.

Wracamy do meczu.

Vagner zagrał wzdłuż linii pola bramkowego. Nikt nie wbił piłki do siatki.

Drugi stracony gol podłamał odradzających się gospodarzy. Monaco panuje na placu gry.

Sidibe nadepnął Cabellę. Po raz kolejny bez kartki.

Mocna wrzutka Vagnera z boku pola karnego, Subasić wybił piłkę.

Po fatalnym początku dużo lepiej prezentują się gospodarze. Piłkarze Monaco chyba są trochę zbyt pewni siebie.

Diony podcięty przez Glika. Polak nie ujrzał kartki? Panie sędzio...

Pierwszy celny strzał St. Etienne. Akcja prawą stroną i strzał z siedmiu metrów Vagnera obronił Subasić.

Diony symulował, że był faulowany przez Glika. Kabaret w wykonaniu napastnika gospodarzy.

Pierwsze zagrożenie pod bramką Monaco. Strzał, a może dośrodkowanie przeleciało daleko od bramki Subasicia.

Radamel Falcao tym razem głową. Uderzeniu z sześciu metrów było jednak niecelne.

Falcao sam przed bramkarzem, napastnik chciał lobować golkipera, ale obrońca zdołał wrócić i wybić piłkę sprzed linii.

Nic nie potrafią zdziałać pod bramką Monaco gospodarze. Mistrzowie Francji bez większego wysiłku mają spotkanie pod kontrolą.

Z dystansu Fabinho, piłka przeleciała obok słupka.

Uderzał Rony Lopes, piłka minęła jednak spojenie słupka z poprzeczką.

Goście cały czas przeważają. Kolejne gole dla Monaco wiszą na włosku. Targany problemami zespół gospodarzy jest bezradny, dodatkowo nie może liczyć na doping swoich fanów. Trwa konflikt na linii fani - działacze, piłkarze.

Dogranie do Falcao, jego strzał z ostrego kąta na róg wybił bramkarz. Możemy być świadkami pogromu!

W walce o piłkę kopnięty w czoło Kamil Glik. Krwi nie ma, guza też. Można grać.

Spotkanie poprowadzi Amaury Delerue.

Monaco traci dystans do PSG. Drużyna Kamila Glika obecnie plasuje się na 3. pozycji. Saint-Etienne zajmuje miejsce 15.