Trzy minuty doliczone.

Pomimo genialnej atmosfery na stadionie, mecz zdecydowanie nie przystaje do poziomu, Widzew niedokładny, natomiast Motor nie podejmuje zbyt dużej aktywności, żeby doprowadzić do remisu.

Na boisku leży zawodnik Motoru.

Kamiński aktywny od momentu wejścia. Napastnik ładnie przepuścił piłkę do przodu, czym zmylił defensora Motoru. Nie wystarczyło jednak szybkości, żeby dobiec do pola karnego i mieć przed sobą tylko bramkarza. Pozostał jedynie strzał z dystansu - niecelny.

Widzew mimo dużej przewagi w posiadaniu nie potrafi wykończyć akcji, jakie sobie stwarza.

Strzał Kamińskiego z 18 metrów pewnie złapał Suscewicz.

Kontra trzech na jednego zmarnowana przez widzewiaków! Najpierw pierwszą złą decyzję podjął Radwański podając gorzej ustawionemu Budce, a później rozgrywający 201. spotkanie w barwach Widzewa pomocnik zagrywał do Mąki, jednak jego podanie zostało przecięte przez obronę gości.

Długa piłka Gromka do Krzywickiego, który przyjął piłkę klatką i natychmiast zagrał sprytnie do tyłu do wbiegającego w pole karne Mąki. Pomocnik Widzewa oddał strzał, ale Suscewicz nie miał kłopotów z obroną.

Niefrasobliwa gra w obronie Widzewa mogła skończyć się bramką dla gości. Dość przypadkową piłkę otrzymał Śnieżawski, który nieznacznie pomylił się przy swoim nieczystym strzale. Wolański odprowadził piłkę, pilnując słupka.

Przed szansą znów Krzywicki, ale tylko on sam wie, jak chciał wykończyć tę akcję. Obrońcy Motoru wybili na rzut rożny.

Niskie dośrodkowanie Michalskiego trafiło do Krzywickiego. Napastnik Widzewa zmarnował kolejną akcję nieczystym strzałem obok bramki.

Zaskakujące uderzenie Śnieżawskiego z 30 metrów przeleciało metr nad poprzeczką Wolańskiego.

Początek drugiej połowy.

Na 2:0 mógł podwyższyć Ogawa, ale jego strzał poszybował wprost w ręce bramkarza.

Sędzia przedłużył pierwszą połowę o minutę.

To powinno być 2:0! Ogawa odebrał piłkę i wypuścił prostopadłym zagraniem Krzywickiego. Ten znalazł w polu karnym Michalskiego, a pomocnik Widzewa pomylił się o centrymetry!

Widzew zbyt często gra górą, zamiast rozmontowywać obronę Motoru podaniami po ziemi. Efektem tego są częste straty. Goście nie kwapią się jednak do zorganizowanych ataków, oddając piłkę po dwóch podaniach. Obecnie mecz jest daleki od emocjonujących.

Tempo meczu spadło. Wciąż jednak to Widzew rozdaje karty. Gracze Motoru głęboko cofnięci.

Obraz gry nie uległ zmianie. Widzew posiada piłkę, rozgrywa akcje, a Motor konsekwentnie broni swojego pola karnego.

Widzew nie zwalnia tempa. Gromek przejął piłkę, którą zagrał do Ogawy, a ten pobiegł pół boiska. Ostatecznie Japończyk został zatrzymany nieprzepisowo.

Kolejna akcja Widzewa a piłka nie chce wpaść! Znów nieskutecznie Krzywicki.

Rzut rożny dla Widzewa i o mały włos przed szansą stanąłby Krzywicki. Napastnik odegrał do tyłu... i zaczął kontrę Motoru. Przytomnie akcję skasował Gromek.

Indywidualna akcja Ogawy, który odebrał piłkę w środkowej strefie i zdecydował się na strzał z dystansu - daleko od bramki gości.

Widzew próbuje przedostać się pod bramkę Motoru prostymi środkami, ale w zagraniach brakuje dokładności. Goście nastawili się na sporadyczne kontry, które jak dotąd są groźne.

Znów zamieszanie pod bramką Widzewa po rzucie rożnym. Piłka prześlizgnęła się przez wszystkich obrońców, ale Wolański znów przytomnie czuwał na linii.

To mogła być bramka! Wypniewski ni to dośrodkował, ni to strzelał z 40 metrów, ale omal nie pokonał Wolańskiego. Bramkarz Widzewa przytomnie na rzut rożny.

Bramka Motoru ponownie oblężona! Tym razem znów próbował Michalski, który w indywidualnej akcji strzelił z 18 metrów. Susczewicz z problemami na rzut rożny.

Wrzutka Kazimierowicza w pole karne do Krzywickiego. Napastnik Widzewa strzelił głową wprost w Susczewicza.

Trwa walka głównie w środku pola, a obecnie inicjatywę mają piłkarze Motoru.

Kibice odpalili race i dym unosi się nad boiskiem.

Widzew wciąż napiera. Lewą stroną w pole karne wpadł Mateusz Michalski i oddał strzał z ostrego kąta. Bramkarz Motoru na posterunku.

Widzew od razu ruszył do ataku. Yudai Ogawa dośrodkował w pole karne, piłka trafiła do Adama Radwańskiego, ale jego strzał został zablokowany.

Przypomnijmy, że dzisiejszy mecz rozgrywany jest na nowym stadionie Widzewa Łódź.

Sędzia: Tomasz Radkiewicz - to jego ostatni mecz w karierze.