Kibice Tottenhamu świętują już pożegnanie White Hart Lane.

Pięć minut doliczonych.

Niewiele się już dzieje na boisku. Piłkarze nieco odpuścili.

Rozpadało się nad White Hart Lane, a trzeba przypomnieć, że po meczu organizowana jest feta w związku z ostatnim w historii spotkaniu na tym stadionie.

Przerwa w grze, ponieważ problemy zdrowotne ma Trippier.

Eriksen najprawdopodobniej szukał podaniem Kane'a, ale zagrał bardzo źle.

Tottenham nie zadowala się dwoma bramkami i chce kolejnych trafień.

Ładny "rogal" Martiala z 20 metrów i znów niewiele zabrakło mu do celu.

Martial wycofał piłkę do Lingarda, który chybił wyraźnie.

Blind popchał Trippiera, ale sędzia nie dyktuje karnego.

Znów do strzału głową po dośrodkowaniu z kornera doszedł Wanyamy. Tym razem posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.

Kolejna akcja Tottenhamu. Kane egoistycznie strzelił z 20 metrów. Obok bramki.

Silny strzał Sona z 20 metrów, lecz dobrze ustawiony de Gea złapał piłkę.

Początek drugiej połowy.

Kane zamiast podać do Allego, to sam strzelał i to był wielki błąd. Nadal 1:0 dla Tottenhamu.

Minuta doliczona.

Martial upadł w polu karnym po starciu z obrońcą. Francuz nawet nie protestuje, o "jedenastce" nie ma mowy.

Spadło nieco tempo meczu w ostatnich minutach.

Man Utd nadal ma problem, żeby dłużej utrzymać się przy piłce.

Potężny strzał Allego z narożnika pola karnego i de Gea wybił piłkę na korner.

Wanyama brzydko sfaulował Bailly'ego, ale nie było nawet żółtej kartki.

Po dośrodkowaniu Eriksena z trudem interweniował de Gea. Piłkę próbował przejąć jeszcze Dele Alli, ale odskoczyła mu ona.

Kane wpadł w pole karne, szukał podaniem Allego, ale został zablokowany.

Świetna okazja przed Sonem, jednak z 10 metrów uderzył wprost w de Geę.

Techniczny strzał Martiala z 16 metrów i piłka przeleciała tuż obok słupka.

74 procent posiadania piłki ma Tottenham. Man Utd nie istnieje.

Rooney doszedł do strzału głową, jednak przymierzył nad poprzeczką.

Przewaga Tottenhamu Hotspur, Man Utd ma problem, żeby wyjść z własnej połowy.

Man Utd wycofany na własną połowę. Tottenham rozgrywa piłkę w środku boiska.

Lloris nieco ociągał się z wykopem piłki, ale Martial ostatecznie nie zabrał mu jej.

Sędzia: Jonathan Moss.