Kontra Lecha, ale Dąbrowski nieprzepisowo przytrzymał Robaka.

Robak miał przed sobą jedynie Pazdana i poradził sobie! Wracający Maciej Dąbrowski ratuje Legię, wślizgiem blokując uderzenie napastnika.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Centra Moulina w pole karne Lecha, ale szybszy i lepiej ustawiony od przyjezdnych był Trałka.

Faul Kopczyńskiego z pogranicza tych na kartkę. Arbiter oszczędził pomocnika. Legia nadal w komplecie.

Silniejszy fizycznie Marcin Robak nie daje się tak przestawiać obrońcom Legii jak Kownacki. Stracie z napastnikiem odczuli już Dąbrowski i Pazdan.

Zablokowany strzał Nagy'ego. Piłkę na ciało przyjął Jan Bednarek i sądząc po minie bolało.

41 026 kibiców na Inea Stadion w Poznaniu.

Środkiem boiska pobiegł Radosław Majewski, ale nie było miejsca na prostopadłe podanie do Kownackiego. Skończyło się centrą i niecelną "główką" Makuszewskiego.

Nabuzowany, krótko kryjący i nie oszczędzający nóg Kownackiego. Coś jest w tym porównaniu.

Adam Hlousek płasko dogrywał w pole karne Lecha z lewej strony boiska, ale marnej jakości było to zagranie.

Szansa Legii. Otwierające podanie do Radovicia, ale temu w banalny sposób uciekła piłka. Oj, z pewnością żałuje.

Próbkę swoich umiejętności zaprezentował Dominik Nagy. Łatwo "nawinięty" Kostewycz i błyskawiczny strzał. Piłka po nodze jednego z obrońców opuściła boisko. Korner bez zagrożenia.

"Krótka gra" Jevticia z Majewskim i piłka na prawej stronie pola karnego u Pawłowskiego. Strzał został jednak ofiarnie zablokowany.

Kucharczyk z piłką w polu karnym gospodarzy. Zdecydowany atak Trałki uniemożliwił oddanie strzału.

Ależ szansa Kędziory! Pusty przelot zaliczył Malarz, a boczny obrońca Lecha, mając przed sobą pustą bramkę uderzył obok.

Pierwszy kwadrans II połowy to lepsza postawa Lecha. Podobnie było w pierwszych 45 minutach.

W swoim stylu niekonwencjonalnie na wolne pole podawał Vadis Odjidja-Ofoe. Na bramkę Lecha ruszył Guilherme, ale dogrywał bardzo źle. Brazylijczyk jest dzisiaj najsłabszym ogniwem Legii.

Miękka centra Gajosa i strzał Kownackiego. Piłkę tuż przed linią bramkową zatrzymał Malarz, ale i tak był spalony.

Niesportowe zachowanie Moulina, który mocno kopnął piłkę po gwizdku. O dziwo nie obejrzał kartki.

Kędziora faulował Radovicia, ale ucierpiał bardziej od rywala. Obrońca Lecha opatrywany poza boiskiem.

Zaczynamy II połowę. W pierwszym kwadransie po przerwie Lech strzelił do tej pory tylko 1 gola, Legia aż 9. No, zobaczymy...

Dośrodkowanie z prawej flanki i strzał głową Radovicia. Poprzeczka ratuje Lecha!

Sędzia doliczył 60 sekund.

Złą decyzję podjął Michał Kucharczyk. Po podaniu od Odjidji-Ofoe należało uderzyć z powietrza bez przyjęcia. Napastnik poczekał na "kozioł" i obrońcy zdołali wrócić na pozycje.

Radosław Majewski trafia w głowę jednego z legionistów.

Na murawie leżał Kownacki, ale gospodarze nie przerywali gry. Ostre wejście Pazdana. To musiało boleć.

Piękne dogranie ze stałego fragmentu gry i pozostawiony bez opieki Maciej Gajos uderza wolejem. Kapitalnie w bramce Arkadiusz Malarz!

Spięcie na linii Vadis Odjidja-Ofoe - Darko Jevtić. Belg był faulowany i podirytowany odepchnął lechitę. Interweniował sędzia, ale obyło się bez kartek.

Płaskie podanie przed pole karne Legii, ale piłkę za plecy otrzymał Majewski.

Jędrzejczyk miał problemy z wprowadzeniem piłki na połowę Lecha. Gospodarze zawzięcie atakują każdego rywala mającego piłkę przy nodze.

Byliśmy zachwyceni początkiem meczu, teraz jednak zaczynają mnożyć się straty.

Po zagraniu od Pawłowskiego z 23 metrów wysoko w trybuny huknął Maciej Gajos.

Guilherme do Moulina, ale ten osaczony przez rywali na linii pola karnego i strata. Pierwsze minuty dla Lecha, ale teraz lepiej wygląda Legia.

Na lewym skrzydle faulowany był Kucharczyk. Dośrodkowanie Moulina pada jednak łupem obrońców.

Kolejna piłka w szesnastkę gospodarzy, zgranie Hlouska i szansa przed Kopczyńskim. Defensywny pomocnik nie miał łatwego zadania, uderzał z 10 metrów w ekwilibrystyczny sposób i posłał piłkę nad poprzeczką.

Niesamowitą łatwość wygrywania pojedynków w środku ma Vadis Odjidja-Ofoe. Belg zostawił za plecami Kędziorę, ściągnął na siebie stoperów i podał na lewą stronę pola karnego do Hlouska. Akcję przerywa jednak gwizdek. Był minimalny ofsajd.

Teraz piłka na Kucharczyka. Ten łatwo oszukał Nielsena i huknął z ostrego kąta. Matus Putnocky pilnował bliższego słupka i zatrzymał piłkę nogami.

Wołodymyr Kostewycz odebrał piłkę Guilherme i ruszył na przebój. Zatrzymał go dopiero Michał Pazdan.

Początkowe minuty, że palce lizać.

Górne podanie do wbiegajacego między dwóch obrońców Kucharczyka. Spokojnie interweniowała defensywa Lecha.

Dzieje się! Odpowiedziała Legia. Indywidualna szarża Odjidji-Ofoe, który łatwo ogrywa Bednarka i strzela z ostrego kąta... prosto w bramkarza.

Podanie za plecy obrońców Legii i przed szansą Dawid Kownacki. Chorągiewka liniowego w górze, ale o spalonym nie może być mowy. Błąd sędziowski.

Centra tuż przed bramkę Malarza, ale ten skutecznie piąstkował, taranując przy tym Kownackiego.

Świetne podanie do Majewskiego. Pomocnik przedarł się lewą stroną pola karnego. Zagranie wzdłuż bramki, ale tam był Pazdan.

Goście dość łatwo środkiem przedostali się pod pole karne Lecha, ale w kluczowym momencie Miroslav Radović podawał zbyt lekko.

Lekka panika w defensywie Legii po centrze Jevticia z prawego skrzydła. Maciej Dąbrowski desperacko wybił piłkę w trybuny.

Wychodzą piłkarze. Legioniści ubrani na zielono, Lechici na niebiesko-biało.

Piękna pogoda w Wielkopolsce...

Spotkanie w Poznaniu poprowadzi Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Michał Pol podaje ciekawe porównanie tych, którzy mają być odpowiedzialni za zdobywanie goli...

My też podejrzewamy, że na boisku będzie iskrzyło. Nikt tu nóg nie zamierza odstawiać.

Lech - Legia. Ivan Djurdjević: W takich meczach bywa ostrzej, ale i tak każdy chce ich jak najwięcej

Do rozpoczęcia spotkania została jeszcze godzina, zatem troszeczkę historii.

Mecz Lecha z Legią we wspomnieniach

Niedziela, 9 kwietnia 2017 roku. Pora na szlagier Lotto Ekstraklasy!

Lech - Legia: komplet widzów na trybunach, polscy potentaci na boisku, ten mecz ma być reklamą Lotto Ekstraklasy!