Strzelał Dani Olmo! Jego lob wylądował na poprzeczce Królewskich!

I jeszcze korner dla RB Lipsk, bardzo nerwowo w Madrycie.

Doliczone cztery minuty.

Przyglądamy się ostatnim minutom spotkania, a gospodarze na moment odepchnęli przeciwnika od bramki Andrija Łunina. Pozostaje niewiele czasu zawodnikom z Lipska, a Królewscy potrafią rozgrywać takie końcówki z wyrachowaniem.

Ponownie Willy Orban, jednak nie przymierzył strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Kapitan gości był naciskany przez Lukę Modricia.

Ponownie gwizdy z trybun. Real Madryt interweniował po podaniu prostopadłym Daniego Olmo i nie pozwolił na kontynuowanie ataku napastnikom.

Sprytne rozegranie rzutu wolnego, a uderzenie, w kierunku bramki Anrdija Łunina, zostało zablokowane przez defensora. Może być nerwowo do ostatniego gwizdka.

Jak nie było goli, tak nie było, a następnie od razu dwa.

Zaczyna coś grać Real Madryt po godzinie. Wymiana podań Daniego Carvajala z Rodrygo Goesem. Strzelił ten drugi z ostrego kąta i Peter Gulacsi musiał ponownie wykazać się umiejętnościami.

Peter Gulacsi sprawdzony strzałem Rodrygo Goesa, ale było tam wcześnie jakieś złamanie przepisów piłkarskich.

Królewscy nie przyspieszyli po przerwie tak jak zrobili to w Lipsku. Niezmiennie piąta siła Bundesligi ma więcej do powiedzenia w ofensywie i spędza więcej czasu na połowie przeciwnika. Inna sprawa, że czas mija, a gola dla gości jak nie było, tak nie ma. Nie udało się go zdobyć uderzeniem z dystansu Daniego Olmo, ani po wrzutce z rzutu wolnego.

Przewinienie blisko pola karnego Królewskich, jednak tym razem na pomagającym w obronie zawodniku. Był nim Vinicius Junior.

Żwawa wymiana podań poskromiona przez Królewskich w ostatnim momencie.

Możliwość pokonania Petera Gulacsiego z rzutu wolnego. Dośrodkowanie Toniego Kroosa zostało poskromione. Jeszcze okazja do oddania strzału zza pola karnego, jednak Aurelien Tchouameni huknął prosto w przeciwnika.

Niewykorzystana szansa na pokonanie Andrija Łunina strzałem Daniego Olmo. Piłka do rzutu wolnego była ustawiona blisko linii pola karnego Realu Madryt.

Od razu przed drugą połową była zmiana w Realu. Padło na Eduardo Camavingę, którego zmiennikiem był Rodrygo Goes. RB Lipsk nie ustaje jednak w staraniach i na początku drugiej połowy była szansa na gola Loisa Opendy. Ten przesadził z rozmachem dryblingu i oddał piłkę Andrijowi Łuninowi.

Niebawem wznowienie meczu po zmianie stron.

RB Lipsk na razie bezskutecznie naciska.

Real Madryt gra rozczarowująco dla publiczności, co zostało podsumowane gwizdami. Zawiedzeni są również goście, ponieważ nie wykorzystali swoich szans na odrobienie straty z Lipska. Po 45 minutach jest 0:0.

Doliczona minuta.

Ostatnie szanse na gola w pierwszej połowie spotkania, a przebiegła ona pod dyktando gości.

Seria niebezpiecznych wstrzeleń w kierunku bramki Andrija Łunina, jednak solidnie już rozgrzany bramkarz nie pozwala sobie na przepuszczenie piłki.

Wymagająca publiczność zaczęła kwitować bierność gospodarzy nieśmiałymi gwizdami. Nieczęsto zdarzają się połowy meczów, w których Real nie stwarza sobie ani jednej sytuacji podbramkowej. Gospodarze oczekuja od piłkarzy nieco więcej niż pilnowanie zaliczki.

Królewscy mogą tak wymieniać podania w nieskończoność, jeżeli przyjezdni nie podejdą agresywniej pressingiem.

Gospodarze wmieszali się w akcję budowaną z Danim Olmo. Ostatecznie dośrodkowanie Loisa Opendy zostało wyłapane przez Andrija Łunina.

Piłkarze z Niemiec nie wykorzystali swoich szans, a następny fragment spotkania był spokojniejszy. Real pozostaje bliżej awansu i za pomocą ataku pozycyjnego odepchnął przeciwników od bramki Andrija Łunina. Inna sprawa, że Viniciusowi Juniorowi oraz Jude'owi Bellinghamowi nie udaje się oddawać groźnych strzałów na bramkę Petera Gulacsiego.

Rozważna wymiana podań podopiecznych Carlo Ancelottego. Z kolei drużyna z Bundesligi schowała się w komplecie na własnej połowie boiska.

W ostatnim momencie wybronili się gracze RB Lipsk i nie pozwolili na zakończenie ataku strzałem Jude'a Bellinghama. Jeszcze korner, a po nim Vinicius Junior szukał brawurowego sposobu na pokonanie Petera Gulacsiego.

Spokojniejszy fragment spotkania, w którym przyjezdni zrezygnowali z agresywnego pressingu i pozwolili Realowi Madryt na wymienienie podań. Podobnie zresztą wyglądał sam początek starcia.

Piłka wróciła w posiadanie RB Lipsk. Gospodarze z korzystnym wynikiem, jednak powinni mieć się na baczności. Przy lepszej dokładności przeciwników, musieliby już zapomnieć o zaliczce z Niemiec.

Dwie sytuacje podbramkowe przyjezdnych były ostrzeżeniami dla Realu Madryt, ale chyba nie potraktowali ich za poważnie. Gospodarze mieli w ostatnich minutach problem z przejęciem inicjatywy i dojściem do głosu.

Z kolei w 16. minucie możliwość odrobienia strat miał drugi napastnik RB Lipsk. Lois Openda dostał podanie w pole karne i przestrzelił uderzeniem w kierunku dalszego narożnika.

Drużyna z Lipska przesunęła wyżej formacje. Spokojne rozegranie zawodników z Niemiec, którzy wierzą w możliwość zdobycia gola i przywrócenia status quo w dwumeczu.

Vinicius Junior również na spalonym.

W 10. minucie w Madrycie podniosła się temperatura. Podanie prostopadłe trafiło do Benjamina Sesko, a ten wybiegł sam na sam z Andrijem Łuninem. Napastnik gości po pierwsze przegrał pojedynek z Ukraińcem, a po drugie dał się złapać na nieznacznego spalonego.

Spokojne podania Królewskich.

Królewskim nie spieszyło się na początku meczu. Drużyna Carlo Ancelottego przystąpiła do niego z zaliczką 1:0 wywalczoną w Lipsku i postanowiła tak samo jak w lutym przyjrzeć się, co przygotował przeciwnik na rewanż.

Drużyna z Madrytu w białych, klasycznych strojach z ciemnymi elementami. Trochę trudniej tym razem rozpoznać zawodników RB Lipsk, którzy wyszli na boisko w niebieskich trykotach z białymi oraz czerwonymi wstawkami.

Drużyna z Madrytu w białych, klasycznych strojach z ciemnymi elementami. Trochę trudniej tym razem rozpoznać zawodników RB Lipsk, którzy wyszli na boisko w niebieskich trykotach z białymi oraz czerwonymi wstawkami.

Za kibicami na Santiago Bernabeu w Madrycie hymn Ligi Mistrzów.

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia meczu.

Zestawienie RB Lipsk.

Jedenastka wybrana przez Carlo Ancelottego.

Sędzia: Davida Massa (Włochy)

Real Madryt jest w bardzo dobrej sytuacji.

Faworyci chcą postawić "kropkę nad i" w Lidze Mistrzów

W środę w Lidze Mistrzów zmierzą się miedzy innymi Real Madryt z RB Lipsk. Królewscy przystąpią do rewanżu z przedstawicielem Bundesligi po odniesieniu zwycięstwa 1:0 w Niemczech. O pokonaniu RB Lipsk zdecydowała w pierwszym meczu efektowna akcja indywidualna Brahima Diaza.