Kolejna ligowa kompromitacja Legii Warszawa. Wicemistrzowie Polski przy Łazienkowskiej przegrali ze Stalą Mielec 1:3. Gole dla gości zdobywali Ilja Szkurin, Krzysztof Wołkowicz oraz Koki Hinokio. Dla gospodarzy trafił Blaz Kramer.

Bezradna jest Legia. Gospodarze chcieliby, ale czasu już nie ma.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Tutaj już jest wszystko jasne. Legia się nie podniesie. Odliczamy minuty do sensacji.

Legii pozostała już raczej walka o honor. Stal już tylko o krok od trzech punktów.

Strzałek przejął piłkę przed polem karnym, ale niepotrzebnie uderzał. Źle wyszło, bardzo niecelnie i słabo.

Zagranie do Kramera, strzał z ok. 15 metrów był niecelny. Powinien być korner, czego nie zauważył sędzia.

Kwadrans do końca. Stal coraz bliżej sensacji, ale mimo wszystko do końca jeszcze daleko.

Kontra Stali została przerwana. Szkurin trafił w twarz rywala.

Szukają swojego sposobu na Stal gracze Legii. Jak na razie bezskutecznie.

Minuty płyną, Stal gra swoje. Wiele może zmienić kontaktowy gol dla Legii.

Akcję Legii sfinalizował Slisz. Kochalski pewnie interweniował.

Kontra Stali, strzał Wołkowicza trącił bramkarz, ale wcześniej był spalony.

Godzina gry za nami. Stali udało się oddalić grę od własnego pola karnego. Czas dla Wojskowych płynie coraz szybciej.

Z dystansu płasko, ale niecelnie uderzył Elitim.

Zagranie w pole karne do Wszołka, dogranie zablokował Getinger.

Legia zamknęła Stal i szuka kontaktowego gola. Mielczanie bronią się z dużym szczęściem.

Fatalnie na przedpolu Kochalski, ale gracze Legii nie zorientowali się w sytuacji.

Uderzył Muci, piłka odbiła się od obrońcy i wyszła na korner.

Legia musi się podnieść. Dwa gole straty i przede wszystkim Stal poczuła, że jest w stanie przy Łazienkowskiej zapunktować.

Legia po zmianie stron stara się atakować. Stal spokojnie rozbija próby wicemistrzów Polski.

Powinien być remis. Dośrodkowanie z prawej strony, strzał głową Diasa kapitalnie obronił Kochalski!

Do przerwy sensacja przy Łazienkowskiej. Stal prowadzi z Legią 1:0.

Legia jeszcze przed przerwą stara się wyrównać. Dość opornie jednak wszystko idzie gospodarzom.

Legia skomplikowała sobie sytuację, ale ma jeszcze sporo czasu na odrobienie strat.

Dias uderzył z dystansu, piłka poszybowała jednak kilka metrów ponad poprzeczką.

Było blisko, Tobiasz jednak wybiegł przed pole karne i wybił piłkę.

Po przejęciu piłki Stal natychmiast zamierza wyprowadzić kontrę. Jednak jak na razie w pole karne Tobiasza goście nie dotarli.

Legia na połowie Stali. Wojskowi jednak nie potrafią przedostać się z piłką w pole karne.

Legia rozpoczęła obiecująco. Wydawało się, że gospodarze szybko trafią Stal. Tymczasem niemal dwa kwadranse za nami, mecz się wyrównał, a goli nie ma.

Wyrównało się spotkanie w Warszawie. Legia nie jest w stanie poważniej zagrozić Stali.

Stal w końcu na dłużej przy piłce. Jednak mielczanie rozgrywają piłkę daleko od bramki Tobiasza.

Legia atakuje, jednak wciąż jeszcze bez poważniejszego zagrożenia pod bramką Stali. To jednak wydaje się kwestią czasu.

Pekhart znalazł sobie miejsce do uderzenia. Jednak został zablokowany. Do bramki było dość daleko.

Wysoki pressing Legii. Stal jak na razie wychodzi cało z opresji.

Legia Warszawa w ataku. Stal cały czas skupiona na własnej połowie.

Muci dogrywał z przedpola bramkowego. Piłka spadła na górną siatkę. Głęboko została zepchnięta Stal.

Rzut wolny dla Legii. Dogranie w pole karne, jednak zabrakło uderzenia.

Mecz poprowadzi Karol Arys (Szczecin).

Drugie niedzielne spotkanie PKO Ekstraklasy. Legia ostatnio przestała przegrywać, wygrała w Lidze Konferencji Europy. W lidze Wojskowi muszą gonić. Swoje problemy ma Stal, która w lidze jest coraz niżej.