Kluczowe momenty




Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Relacja z meczu
Żółtą kartkę otrzymał za niesportowe zachowanie.

Doliczone cztery minuty do podstawowego czasu.
Statystyki meczowe




Żółtą kartkę otrzymał za niesportowe zachowanie.

Doliczone cztery minuty do podstawowego czasu.

Hubert Tomalski nie poradził sobie w sytuacji sam na sam z Tomaszem Loską, jednak również po przeciwnej stronie boiska szarża Bruk-Betu Termaliki Nieciecza została poskromiona.

Piłka szybuje często w kierunku bramki niepołomiczan. Radzą sobie w obronie przyjezdni i przybliżają się do PKO Ekstraklasy. Z kolei Puszcza odpowiedziała potężnym kopnięciem zza pola karnego Łukasza Sołowieja. Piłka została sparowana poza lustro bramki przez Tomasza Loskę.
Żółtą kartkę otrzymał za wślizg w nogi Lucjana Klisiewicza.

Żółtą kartkę otrzymał Andrej Kadlec za brzydkie przewinienie na Hubercie Tomalskim.

Nieznacznie niecelne uderzenie oddane przez Kacpra Karaska, a to była szansa na doprowadzenie do remisu. Zmiennik starał się przymierzyć z narożnik bramki Kewina Komara, który z przerażeniem obserwował piłkę. Ostatecznie potoczyła się ona po murawie szczęśliwie dla podopiecznych Tomasza Tułacza.



Doliczone dwie minuty do podstawowego czasu.
Gol! Strzelił Konrad Stępień. Asystował mu Hubert Tomalski.
Sędzia był zmuszony do zarządzenia dogrywki, skoro wynik 2:2 nie zmienił się do końca drugiej połowy spotkania. W niej Puszcza ponownie znalazła się na prowadzeniu dzięki akcji zmienników. Konrad Stępień w 99. minucie zawiesił się na ramionach Bartosza Farbiszewskiego i pokonał Tomasza Loskę strzałem głową po dośrodkowaniu Huberta Tomalskiego. Blisko, coraz bliżej niepołomiczanie!

W dogrywce na razie seria stałych fragmentów gry w wykonaniu Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Gospodarzom nie udało się przekuć w gola ani dośrodkowania z rzutu rożnego, ani płaskiego uderzenia z rzutu wolnego.
90 minut okazało się niewystarczające do rozstrzygnięcia meczu. Tym samym piłkarze rywalizują w dogrywce. Każdy błąd może być kosztowny, każde udane zagranie może dać jednemu z klubów miejsce w PKO Ekstraklasie.

Doliczone trzy minuty do podstawowego czasu.
Niebezpieczne płaskie uderzenie Romana Jakuby i poradził sobie z nim Tomasz Loska. Puszcza Niepołomice miała możliwość rozstrzygnięcia meczu w ostatnich minutach podstawowego czasu, jednak na swoim posterunku zachowuje wysoki poziom koncentracji bramkarz Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Pozostało zaledwie pięć minut podstawowego czasu w drugiej połowie spotkania. Ostatnie szanse na wyjaśnienie sprawy awansu do PKO Ekstraklasy bez konieczności rozgrywania dogrywki. Na razie chyba gospodarzom mocniej zależy na rozstrzygnięciu tego meczu.


W rozegraniu piłki Pomarańczowi, a ich akcja zakończyła się strzałem celnym Adama Radwańskiego w Kewina Komara. Bramkarz Puszczy Niepołomice nie ryzykował i zdecydował się na sparowanie piłki na korner. Już wiadomo, że gospodarze nie spożytkowali stałego fragmentu gry do poprawienia rezultatu.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu w drugiej połowie spotkania. Piłkarze atakują w tej części spotkania znacznie ciekawiej niż przed przerwą. Na efekt nie trzeba było długo czekać i publiczność zobaczyła aż cztery gole.
Gol! Strzelił Muris Mesanović. Asystował mu Maciej Ambrosiewicz.
Widowisko nabrało rumieńców i także Bruk-Bet było stać na odpowiedź. Muris Mesanović nie potrzebował dużo czasu na strzelenie gola na 2:2 po wbiegnięciu na boisko z ławki rezerwowych. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego było zablokowane uderzenie z przewrotki Nemanji Tekijaskiego, ale znalazł się jeszcze Maciej Ambrosiewicz. Podanie pomocnika trafiło pod nogi zmiennika, a ten pokonał technicznym uderzeniem z kilkunastu metrów bezradnego Kewina Komara.


Blokowane uderzenia Murisa Mesanovicia oraz Adama Radwańskiego. Obaj piłkarze starali się doprowadzić do remisu. Mocno skomplikowała się sytuacja podopiecznych Radoslava Latala i teraz to oni muszą gonić przeciwnika. Na prowadzeniu jest Puszcza Niepołomice i czas pracuje na jej korzyść.


Gol samobójczy! Andrej Kadlec.
Ofensywa Puszczy nie zatrzymała się, a nabrała dodatkowego rozpędu. W 61. minucie drużyna z Niepołomic znalazła się na prowadzeniu 2:1. Ponownie miała za dużo miejsca na połowie Bruk-Betu. Płaskie wstrzelenie w pole bramkowe zmusiło do wpakowania piłki do własnej bramki Andreja Kadleca. Puszcza odwróciła wynik i znalazła się blisko awansu.


Tomasz Loska interweniował z powodzeniem po uderzeniu Roka Kidricia. Napastnik Puszczy Niepołomice miał możliwość wykorzystania kolejnego dobrego dośrodkowania, jednak uderzenie było zdecydowanie za mało zaskakujące.
Gol Tomasa Poznara nie pozwolił prowadzić dłużej niż przez pięć minut.

Gol! Strzelił Artur Siemaszko. Asystował mu Marcel Pięczek.
Już w 51. minucie Puszcza odpowiedziała bardzo podobnym golem na 1:1. Artur Siemaszko znalazł się w pobliżu bramki Tomasza Loski i ostry kąt nie przeszkodził mu w pokonaniu golkipera strzałem głową po dośrodkowaniu Marcela Pięczka. Niecieczanie nie nacieszyli się długo prowadzeniem i konfrontacja rozpoczęła się praktycznie od początku.


Gol! Strzelił Tomas Poznar. Asystował mu Marcel Błachewicz.
Bruk-Bet objął prowadzenie od razu po przerwie i od 46. minuty jest na prowadzeniu 1:0! Po dośrodkowaniu Marcela Błachewicza pogubiła się obrona Puszczy Niepołomice, a Tomas Poznar główkował z bliska za linię bramkową. Strzelec gola poradził sobie w powietrzu z Łukaszem Sołowiejem i wpakował piłkę między nogami Kewina Komara.

Wiele zagadek, mało odpowiedzi.
Pierwsza połowa na zero.
Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.
Bruk-Bet przeważał w pierwszej połowie w posiadaniu piłki, jednak niewiele z tego wynikało. Puszcza nawet nie udawała, że ma inny priorytet niż przeszkadzanie gospodarzom i akurat w obronie radziła sobie bardzo skutecznie. Do przerwy bezbramkowo i publiczność zobaczyła niewiele szans na otwarcie wyniku.
Doliczona minuta.
Kompletnie nieudane wykonanie rzutu wolnego. W ten sposób obu zespołom na pewno nie uda się otworzyć wyniku. Roman Jakuba odprowadził piłkę poza boisko i wznowienie od bramki zostało przyznane zawodnikom Puszczy Niepołomice.
Nieudane wykonanie rzutu rożnego przez gospodarzy. Puszcza Niepołomice co prawda odzyskała piłkę, ale nawet nie udawała, że ma ochotę na przeprowadzenie kontrataku. Po prostu wyekspediowanie futbolówki na uwolnienie w wykonaniu podopiecznych Tomasza Tułacza.
Szarża Bruno Wacławka zakończyła się niedokładnym dośrodkowaniem. Piłka uciekła zawodnikom Bruk-Betu Termaliki Nieciecza poza boisko. Niewiele interesujących akcji zakończonych groźnymi uderzeniami. Można odnieść wrażenie, że absolutnie nikomu nie spieszy się do ryzykowania.
Zbyt delikatne uderzenie Roka Kidricia nie mogło zaskoczyć skoncentrowanego Tomasza Loski. Bramkarz gospodarzy natychmiast swoim wyrzutem starał się zainicjować kontratak Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Na jego zakończenie zagranie Adama Radwańskiego zostało wybite przez niepołomiczan na korner.
Dwa bezbramkowe kwadranse meczu za drużynami.
Dwa dośrodkowania zawodników z Niecieczy, ale oba mogły być dokładniejsze. Ostatecznie gospodarze musieli zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego po zagraniu Andrzeja Trubehy.
W 23. minucie była pierwsza szansa na gola Bruk-Betu. Adam Radwański dopadł do piłki, która została niedokładnie wybita spod nóg Tomasa Poznara. Jego mocne uderzenie wyglądało niebezpiecznie, ale futbolówka została po nim sparowana nad poprzeczkę przez Kewina Komara.
Kompletnie nieudane wykonanie rzutu wolnego i piłka uciekła zawodnikom Puszczy Niepołomice poza boisko. Na razie niewiele wydarzyło się w tym finale baraży. Słońce grzeje i piłkarze zapewne chcą umiejętnie zarządzić siłami.
Akcja indywidualna Roka Kidricia została poskromiona blisko linii pola karnego przeciwnika. Nie pozwolili tam na oddanie uderzenia skoncentrowani obrońcy z zespołu prowadzonego przez Radoslava Latala.
Zbyt ostre zagranie w centrum boiska i wznowienie od rzutu wolnego zostało przyznane zawodnikom Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Publiczność oczekuje na żwawsze atakowanie w obu kierunkach boiska.
Sędzia wcześnie dał do zrozumienia zawodnikom, że nie będzie tolerancji dla zbyt ostrego grania. Już po obu stronach boiska jest piłkarz napomniany żółtym kartonikiem. W Bruk-Becie Termalice Nieciecza to Tomas Poznar, a w zespole z Niepołomic to Rok Kidrić.

Rozpoczęła się rywalizacja, która wyłoni trzeciego beniaminka w PKO Ekstraklasie. Na pewno w obu zespołach nie zabraknie mobilizacji. Bruk-Bet Termalica Nieciecza chce dostać się do elity po raz trzeci w historii, a Puszcza Niepołomice zadebiutować w niej.
Żółtą kartkę otrzymał za ostre przewinienie.

Ostatnie przygotowania do rozpoczęciu barażu na stadionie w Niecieczy.
Zestawienie niepołomiczan.
Jedenastka niecieczan.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Trener Tomasz Tułacz przed finałem
Puszcza Niepołomice dała popis przy Reymonta
Puszcza Niepołomice sprawiła niespodziankę w poprzednim meczu barażowym. Podopieczni Tomasza Tułacza zaprezentowali się znakomicie na stadionie Wisły Kraków i odnieśli zwycięstwo 4:1 z najlepszym pierwszoligowcem w rundzie wiosennej. Puszcza z przytupem dostała się do finału, w którym ponownie będzie gościem.
Tak cieszyli się niepołomiczanie z awansu do finału
Słonie poradziły sobie w poprzedniej rundzie ze Stalą Rzeszów.
W takich okolicznościach awansowały Słonie.
Niecieczanie są gospodarzami meczów barażowych, ponieważ byli lepsi w sezonie zasadniczym. Bruk-Bet zwyciężył w półfinale 2:0 ze Stalą Rzeszów. Pomarańczowi znaleźli sposób na zdobycie prowadzenia w pierwszej połowie, a następnie potwierdzili swoją wyższość po zmianie stron.
W sezonie zasadniczym lepszy był Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
W niedzielę zostanie wyłoniony ostatni beniaminek PKO Ekstraklasy. Do finału baraży dostali się Bruk-Bet Termalica Nieciecza oraz Puszcza Niepołomice. Wiadomo, że z awansu będzie cieszyć się drużyna z województwa małopolskiego.


Skład wyjściowy
Zawodnicy rezerwowi
Skład wyjściowy
Zawodnicy rezerwowi

