Sensacyjny awans do PKO Ekstraklasy

PAP / Łukasz Gągulski / Baraż o awans do PKO Ekstraklasy: Bruk-Bet - Puszcza
PAP / Łukasz Gągulski / Baraż o awans do PKO Ekstraklasy: Bruk-Bet - Puszcza

Gol na miarę awansu do PKO Ekstraklasy padł w dogrywce. Po 90 minutach w meczu Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Puszczą był remis. Niepołomiczanie zwyciężyli 3:2 i po raz pierwszy w historii zagrają w elicie.

Do finału baraży dostali się trzeci w sezonie zasadniczym Bruk-Bet oraz piąta Puszcza. W półfinale Słonie wykorzystały atut własnego boiska i zwyciężyły 2:0 ze Stalą Rzeszów. Z kolei Puszcza zagrała popisowo przy Reymonta i wygrała 4:1 z Wisłą Kraków.

W sezonie zasadniczym lepiej radziła sobie drużyna z Niecieczy. Nie tylko w tabeli, ale również w meczach bezpośrednich z Puszczą. Gospodarze musieli jednak mieć się na baczności, ponieważ niepołomiczanie poprawili wyniki w meczach na wyjeździe w porównaniu z wcześniejszymi sezonami.

Bruk-Bet przeważał w pierwszej połowie w posiadaniu piłki, jednak nic z tego nie wynikło. Puszcza nie udawała, że ma inny priorytet niż przeszkadzanie gospodarzom i akurat w obronie radziła sobie skutecznie. Do przerwy było bezbramkowo i był to tylko przedsmak emocji po zmianie stron.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Bruk-Bet zdobył prowadzenie 1:0 zanim minęła minuta gry po wznowieniu. Po dośrodkowaniu Marcela Błachewicza pogubiła się obrona Puszczy, a Tomas Poznar główkował za linię bramkową. Strzelec gola poradził sobie w powietrzu z Łukaszem Sołowiejem i wpakował piłkę między nogami Kewina Komara. Wydawało się, że Bruk-Betowi będzie łatwiej po wywalczeniu zaliczki, ale stało się inaczej.

Już w 51. minucie Puszcza odpowiedziała podobnym golem na 1:1. Artur Siemaszko znalazł się w pobliżu bramki Tomasza Loski i ostry kąt nie przeszkodził mu w pokonaniu golkipera strzałem głową po dośrodkowaniu Marcela Pięczka. Niecieczanie nie nacieszyli się długo prowadzeniem i konfrontacja rozpoczęła się od początku.

Ofensywa Puszczy nie zatrzymała się, ale nabrała rozpędu. W 61. minucie drużyna z Niepołomic znalazła się na prowadzeniu 2:1. Ponownie miała za dużo miejsca na połowie Bruk-Betu. Płaskie wstrzelenie w pole bramkowe zmusiło do wpakowania piłki do własnej bramki Andreja Kadleca. Puszcza odwróciła wynik i teraz to ona znalazła się bliżej awansu.

Widowisko nabrało rumieńców i także Bruk-Bet było stać na ripostę. Muris Mesanović nie potrzebował dużo czasu na strzelenie gola na 2:2 po wbiegnięciu na boisko z ławki rezerwowych. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego było zablokowane uderzenie z przewrotki Nemanji Tekijaskiego, ale znalazł się jeszcze Maciej Ambrosiewicz. Podanie pomocnika trafiło pod nogi zmiennika, a ten w 71. minucie pokonał technicznym uderzeniem Kewina Komara.

Sędzia był zmuszony do zarządzenia dogrywki, skoro wynik 2:2 nie zmienił się do końca drugiej połowy meczu. W niej Puszcza zdobyła decydującego gola na 3:2 dzięki akcji zmienników. Konrad Stępień w 99. minucie zawiesił się na ramionach Bartosza Farbiszewskiego i pokonał Tomasza Loskę strzałem głową po dośrodkowaniu Huberta Tomalskiego. Na to trafienie Bruk-Bet już nie zareagował.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Puszcza Niepołomice 2:3 pd. (0:0, 2:2, 2:3)
1:0 - Tomas Poznar 46'
1:1 - Artur Siemaszko 51'
1:2 - Andrej Kadlec (sam.) 61'
2:2 - Muris Mesanović 71'
2:3 - Konrad Stępień 99'

Składy:

Bruk-Bet: Tomasz Loska - Andrej Kadlec, Nemanja Tekijaski, Artem Putiwcew, Adam Radwański, Maciej Ambrosiewicz, Michal Hubinek (66' Muris Mesanović), Bruno Wacławek (80' Taras Zawijskyj), Tomas Poznar (91' Bartosz Farbiszewski), Andrzej Trubeha (105' Kacper Karasek), Marcel Błachewicz (66' Mariusz Fornalczyk)

Puszcza: Kewin Komar - Piotr Mroziński (108' Dominik Frelek), Łukasz Sołowiej, Michał Koj, Roman Jakuba, Wojciech Hajda, Jakub Serafin, Artur Siemaszko (68' Konrad Stępień), Kamil Zapolnik (84' Hubert Tomalski), Marcel Pięczek (106' Jakub Bartosz), Rok Kidrić (84' Lucjan Klisiewicz)

Żółte kartki: Poznar, Trubeha, Kadlec, Putiwcew, Ambrosiewicz (Bruk-Bet) oraz Kidrić, Zapolnik, Komar (Puszcza)

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty