Koniec! Czesi pewnie wygrywają na wyjeździe z Wyspami Owczymi 3:0 i umacniają się na pozycji lidera "polskiej" grupy!

Bardzo niecelny strzał Matouska.

Jakieś przepychanki na murawie. Wyraźnie przesadził Edmundsson, który ostro potraktował rywala przy linii bocznej. Ewidentnie szukał spięcia.

Sędzia dolicza minimum trzy minuty.

Niewiele dzieje się w końcówce. Obie drużyny czekają już na końcowy gwizdek.

Wrzucał Sadilek, zamykał akcję na dalszym słupku Kral, ale nie trafił czysto w piłkę.

Na trybunach sielanka, cały czas gra "orkiestra". A tymczasem Czesi suną z kolejnymi atakami.

Cerny miał okazję na hat-tricka. Sytuacja dużo prostsza niż te, po których strzelał gole. Był w polu karnym, ale przestrzelił!

Czesi nie podbiegają do bramkarza albo obrońców rywala. Pozwalają rozgrywać piłkę, jednak Wyspy Owcze nie wiedzą, co mają robić.

Ambitnie grają gospodarze, ale kompletnie nie mają argumentów. Różnica klas jest widoczna gołym okiem.

I znowu taktyka gości to ciągłe dośrodkowania w pole karne. Michał Probierz byłby dumny.

Upływają kolejne minuty, a obraz gry się nie zmienia. Cały czas Czesi mają kontrolę nad meczem.

Mamy przerwę w grze, bo na boisku leży kontuzjowany Gestsson. Bramkarz potrzebuje pomocy medycznej.

Wreszcie ożywili się kibice na trybunach, ale nawet nie było strzału. Po odbiorze na połowie Czechów była próba prostopadłego podania, jednak Pavlenka dobrze czytał grę i nie pozwolił na uderzenie.

Wyspy Owcze wciąż bez jakiegokolwiek strzału.

Znowu spalony. Kuchta nie utrzymał linii po podaniu na prawej stronie. Później było groźnie, bo Kuchta mocno zagrywał wzdłuż pola karnego i desperacko ratowali się gospodarze.

Znów było groźnie pod bramką gospodarzy. Wrzucał ze skrzydła Jurasek, główkował z jedenastu metrów Kuchta, ale instynktownie broni Gestsson!

Potężne uderzenie Hlozka zza pola karnego... zablokowane. Mimo wszystko sędzia asystent podniósł chorągiewkę. Wcześniej na spalonym był Jurecka.

Tymczasem goście. Mocne dośrodkowanie Juraska z lewej strony, ale brakuje strzału.

Gestsson rozłożył ręce. Nikt z kolegów nie pokazał mu się do gry. Wykopał więc piłkę na oślep, byle dalej od bramki.

Nie ma prób akcji ofensywnych po stronie gospodarzy. Czesi stanowią monolit w defensywie i trudno jest się przebić. O strzałach na bramkę nawet nie wspominamy.

Była doskonała okazja na 0:3! Cerny podał prostopadle do Kuchty, ale ten fatalnie pudłuje!

Kontra Czechów w przewadze liczebnej i... gwizdek arbitra. Jego zdaniem Jurecka pomagał sobie ręką, gdy przyjmował piłkę przed polem karnym. Zawodnik zdziwiony, zarzeka się, że było czysto.

Zaczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Przerwa! Czesi grają spokojnie i po 45 minutach prowadzą z Wyspami Owczymi 2:0.

Sędzia dolicza minimum jedną minutę.

Coraz mniej czasu do końca pierwszej połowy. Nie pachnie ani drugim golem dla gości, ani tym bardziej wyrównaniem. Spokojny przebieg tych ostatnich minut.

Słaby strzał z dwudziestu metrów oddał Hlozek. Gestsson broni bez żadnych problemów.

Soucek był łapany na piątym metrze w zapaśniczy sposób, a mimo to zdołał oddać strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Zabrakło niewiele, a Czesi byliby już na dwubramkowym prowadzeniu.

Kontra Czechów. Kończył ją indywidualnie Cerny, jednak za daleko wypuścił sobie piłkę w polu karnym i nie dał rady zagrać jej w obrębie boiska.

Gestsson wybija piłkę w aut, ale Kuchta był na spalonym, co nie umknęło uwadze sędziów.

Gra toczy się cały czas na jednej połowie boiska. Czesi grają jednak bardzo spokojnie. Rzadko kiedy pozwalają rywalom wyprowadzić kontrę, a i tak to podanie zazwyczaj jest niecelne.

Czesi trochę wyhamowali. Początek mieli imponujący, bardzo mocno przycisnęli. Im dalej w mecz, tym mniej jest zagrożenia w polu karnym gospodarzy.

Vatnhamar miał okazję do strzału z ok. 30 metrów, ale piłka bardzo mocno odskoczyła mu przy przyjęciu.

Okazja dla gospodarzy, choć... był spalony. Po wrzutce z rzutu wolnego strzał był nad poprzeczką.

Cerny podawał prostopadle w kierunku Kuchty. Troszeczkę zbyt mocno. Przeczytał to w porę Gestsson.

Wykop na uwolnienie, bo trudno to nazwać podaniem uruchamiającym kontrę... i na spalonym złapany Joensen.

Kolejny rzut rożny, ale tym razem dobrze na przedpolu spisał się Gestsson.

Odważna próba strzału w wykonaniu Hlozka, ale pomylił się dość znacznie.

Rzut wolny dla gości. Do bramki ok. 40 metrów.

Czy obraz gry zmienił się po tym golu? No... nie bardzo. Czesi w dalszym ciągu przeważają. Są w tym meczu zdecydowanie lepsi.

Jurecka uderzał z woleja z narożnika pola karnego, piłka leciała w bramkę, ale plecami obronił to jeden z zawodników Wysp Owczych.

Pierwsza sensowna akcja gospodarzy. Wrzutka w pole karne z prawej strony, trochę na aferę, ale dość nieoczekiwanie Pavlenka decydował się na piąstkowanie piłki na przedpolu. Element chaosu, ostatecznie wyjaśniony.

"Farerzy" i ich próby akcji ofensywnych póki co określmy bez komentarza.

Multum dośrodkowań w pole karne Wysp Owczych. Na razie brakuje precyzji, ale jak tak dalej pójdzie, to gospodarze daleko nie zajadą.

I znów goście. Cerny dostał dobre podanie po linii, zgubił przeciwnika na skrzydle i momentalnie centrował w pole karne. Kuchta nabiegał na bliższy słupek, lecz nie trafił w piłkę.

Kolejna wrzutka z lewego skrzydła. Długo leciała piłka, ale nie trafił w nią Hlozek. Kuchta był natomiast spóźniony i nie wykorzystał momentu, gdy bramkarz delikatnie wypuścił futbolówkę z rąk.

Pierwsze minuty zdecydowanie dla Czechów. W zasadzie nie schodzą z połowy rywali.

Kolejne ataki gości. Soucek składał się do strzału zza pola karnego, jednak został zablokowany.

Od razu ruszyli Czesi, jak w meczu z Polską. Urwał się skrzydłem Jurasek, zagrał mocno w pole karne, ale żaden z partnerów nie oddał strzału.

Zaczynamy mecz Wyspy Owcze - Czechy!

Hymny za nami. Niebawem początek.

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Sytuacja w tabeli

Czesi prowadzą z dorobkiem czterech punktów. Dalej mamy Polskę (3 pkt.), Mołdawię (2), Wyspy Owcze (1) i Albanię, która jeszcze nie zdobyła ani jednego punktu.

Czesi są faworytem, ale podobnie było, gdy grali na wyjeździe z Mołdawią. Wtedy zremisowali 0:0. Jak będzie tym razem?

Wyspy Owcze - Czechy. W normalnych okolicznościach pewnie żaden kibic reprezentacji Polski nie zwróciłby uwagi na taki mecz, ale jedna i druga drużyna są w grupie eliminacji Euro 2024 razem z Polską. Początek o godz. 20.45.