W rundzie wiosennej nie do zatrzymania jest Wisła. Krakowianie w piątek pokonali w Bełchatowie Skrę Częstochowa 3:0, będąc zespołem wyraźnie lepszym od walczącego o utrzymanie w Fortuna I lidze rywala.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Jeszcze akcja Skry. Gospodarze mogli uratować honor, ale gola nie ma.

Lukoszek uderzył sprzed pola karnego, piłka poszybowała ponad bramką. Kolejny raz rzuca się w oczy brak dokładności w akcjach gospodarzy.

Spokojne tempo akcji, zawodnicy nie kwapią się do ofensywy. Tutaj wszystko rozstrzygnęło się kilkanaście minut temu.

Wisła cały czas z dużym spokojem. Krakowianie czekają na kolejne okazje, ale nie wkładają w mecz pełni sił.

Minuty płyną, Skra niewiele jest w stanie zdziałać. Chyba już wszyscy czekają na koniec meczu.

Z ok. 20 metrów uderzył Sangowski, ale daleko od bramki Biegańskiego.

Gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego. Co na to sędzia i VAR?

Skra nie wierzy w możliwość zmiany wyniku. Wisła oszczędza siły, niewiele dzieje się pod bramkami.

Wisła pozwoliła Skrze dłużej rozgrywać swoje akcje. Gospodarze niewiele są w stanie zdziałać.

Bardzo słabo prezentują się gospodarze. Wisła przeważa, Skra nie ma nic do powiedzenia.

Wisła ma wszystko pod kontrolą. Skra nie posiada argumentów, aby zagrozić gościom.

Wisła na dużym luzie. Przed momentem w piłkę nie trafił Rodado, ale będzie jeszcze rzut rożny dla Wisły.

Po zmianie stron Wisła ma grę pod kontrolą. Skra nie jest w stanie zdominować gości.

Rodado doszedł do dośrodkowania, w bramkę jednak nie trafił.

Wisła Kraków do przerwy prowadzi w Bełchatowie ze Skrą Częstochowa 1:0.

Sędzia doliczył 2 minuty.

Dość chaotyczna próba z dystansu jednego z graczy gospodarzy. Bardzo daleko od bramki Biegańskiego.

Wisła chce dotrwać do przerwy ze skromnym prowadzeniem. Skra nie jest w stanie zagrozić. Przed momentem na spalonym Sangowski.

Wisła Kraków ma mecz pod kontrolą. Skra po stracie gola jeszcze nie zagroziła krakowianom.

Błąd w tyłach popełnił Junca, zawodnikom Skry zabrakło zdecydowania i możliwość wykreowania zagrożenia przepadła.

Wisła od początku była cierpliwa i swoje już ma. Skra stara się wyrównać, jednak póki co zbyt wielu argumentów nie ma.

I znowu mamy strzał z dystansu. Fernandez uderzył. Celność pozostawia wiele do życzenia.

Przerwa w grze. Na murawie leży jeden z graczy Skry.

Fernandez szarżował, sędzia wyczekał sytuację i w końcu przerwał grę.

Akcja Skry, na strzał z dystansu zdecydował się Lukoszek. Zbyt pochopnie. Piłka poszybowała daleko od bramki krakowian.

Niepewnie w defensywie zachował się Mesjasz. Na szczęście dla częstochowian bez konsekwencji.

Mula po raz kolejny poszukał uderzenia z dystansu. Bursztyn spokojnie piłkę złapał.

Po chwili uderzał Tachi, piłka poszybowała ponad bramką Skry.

W końcu Wisła zagroziła Skrze. Strzelał Mula, ale próba gracza gości została zablokowana.

Lepszy fragment w wykonaniu Skry. Gospodarze na początku zamurowali bramkę, teraz zaczynają szukać gola.

Pierwsza próba Skry, zagranie Flaka w pole karne, do piłki starał się dojść Nocoń, ale szybszy Bartosz Jaroch.

Od początku warunki gry dyktuje Wisła. Skra skupiona na obronie bramki, co dziwić nie może. Gospodarze tak grają niemal z każdym rywalem.

Kolejna akcja Wisły, Junca do Rodado, który był jednak na spalonym.

Pierwsza próba krakowian. Strzelał Jaroch, piłka minęła bramkę częstochowian.

Mecz poprowadzi Patryk Gryckiewicz (Toruń).

Wisła Kraków wygrywa wiosną wszystko. Skra ostatnio przebudziła się. Czy mecz w Bełchatowie będzie dla Białej Gwiazdy pułapką z nieobliczalnym rywalem?