Zagłębie wygrywa w Poznaniu i wydostaje się ze strefy spadkowej! Duże rozczarowanie w zespole Kolejorza!

Skóraś... soczysty strzał zza pola karnego, jednak kolejny raz bardzo pewnie w bramce Dioudis.

Okazja do kontry dla gości, ale Łakomy podjął niezrozumiałą decyzją o dalekim wykopie piłki. Absolutnie do nikogo.

Bardzo głęboko ustawiony zespół Zagłębia. To już jest rozpaczliwa obrona.

Rozpędzał się Szymczak i faulował go taktycznie Adamski. Za to kartka.

Salamon w roli napastnika. Dostał podanie, miał przed sobą trochę przestrzeni, ale strzał z okolic szesnastego metra okazał się bardzo niecelny.

Sędzia doliczył minimum osiem minut.

Akcja Skórasia, dośrodkowanie w pole karne, lecz Sobiech nie opanował piłki.

Czwarta kartka w tym sezonie dla Ishaka i on też nie zagra w kolejnym meczu Lecha.

Podpalił się Łakomy. Mieli okazję do kontry goście, ale Łakomy strzelił niecelnie z dystansu.

Strzał Szymczaka zza pola karnego pewnie broni Dioudis.

Teraz już Skóraś zagrywał bezpośrednio z rzutu rożnego, lecz Milić przegrał pojedynek powietrzny. Zabrakło strzału.

Krótkie rozegranie, wrzucał Skóraś i Jach ofiarnie wybija piłkę poza boisko.

Kolejne dośrodkowanie Rebocho, blokouje Kłudka. Korner dla Lecha.

Szybka akcja Lecha. Dobre otwierające podanie Milicia, później Rebocho zagrał na jeden kontakt do Ishaka, jednak uderzenie zostało zablokowane.

Coraz większa przewaga poznaniaków, ale też coraz mniej czasu pozostało do końca meczu. Lech musi ryzykować.

Makowski odebrał piłkę na połowie Lecha, ruszył w kierunku pola karnego, ale jego strzał z ok. dwudziestu metrów okazał się niecelny.

Chodyna po raz kolejny bez problemów powstrzymał rozpędzającego się Skórasia. Nie dał póki co dobrej zmiany zawodnik Lecha.

Chorągiewka sędziego asystenta w górze. Po dośrodkowaniu Pereiry z rzutu wolnego trącił piłkę Salamon, a potem Milić z bliska strzelił prosto w bramkarza.

Zagłębie zamkniete na własnej połowie, choć po odbiorze piłki pojawiają się okazje do kontry.

Sousa dostrzegł niepilnowanego przed polem karnym Marchwińskiego, jednak ten został zablokowany. Zbyt długo i czytelnie przyjmował piłkę.

Szymczak przypadkowo doszedł do piłki w polu karnym, strzelił przy bliższym słupku, ale Dioudis nie popełnił błędu.

Lech w ataku, ale Zagłębie cały czas jest szczelne w defensywie.

Lech przygotowuje kolejne dwie zmiany. Joel Pereira i Filip Szymczak przygotowani do wejścia.

Tymczasem Lech mógł wyrównać. Ba Loua przedarł się w pole karne, wycofał piłkę do Sobiecha, który oddał sytuacyjny strzał lewą nogą, jednak zablokował go jeden z obrońców!

Jeśli nie było żadnej kontuzji, to jest to dość zaskakująca zmiana trenera Fornalika. Bohar miał w tym meczu dwie asysty.

Lech osiągnął przewagę od początku drugiej połowy. Gol na 1:2 podziałał na gospodarzy mobilizująco.

Zablokowany strzał Czerwińskiego z dystansu.

Gol nie zostałby jednak uznany, bo Milić w momencie dośrodkowania był najbardziej wysuniętym zawodnikiem, więc VAR po prostu cofnąłby to trafienie.

Powinien być remis! Bardzo dobre dośrodkowanie Rebocho z rzutu wolnego, piłka spadła na piątym metrze idealnie na nogę Milicia, ale ten nawet nie oddał strzału!

Krew na twarzy zawodnika Zagłębia, a więc konieczna jest interwencja sztabu medycznego.

Prosta strata gości po podaniu wszerz boiska. Skóraś urwał się lewym skrzydłem i był taktycznie faulowany przez Poletanovicia.

Po krótkim czasie gra została wznowiona.

Mecz przerwany, bo kibice Lecha wrzucili na murawę serpentyny. Dodatkowo odpalone zostały race, ale póki co dym nie przeszkadza.

Rozpoczynamy drugą część spotkania w Poznaniu!

Zawodnicy wracają na boisko. W zespole Lecha szykują się dwie zmiany - gotowi Salamon oraz Skóraś.

Sędzia po chwili zakończył pierwszą część spotkania. 2:1 dla Zagłębia, ale gol kontaktowy sprawia, że po przerwie będziemy mieli duże emocje!

Kontra Lecha, ale po dośrodkowaniu Czerwińskiego źle zachował się w polu karnym Sobiech. Zastawił piłkę, jednak następnie podał niecelnie.

Velde po raz kolejny dziś złapany na spalonym. Nie zdążył wrócić na czas przy tym podaniu Milicia.

Dośrodkowanie Rebocho i wybija piłkę Poletanović. Dobrze w obronie spisują się dziś lubinianie. Często podwajają, wzajemnie się asekurują.

Rebocho machnął parę razy lewą nogą, ale nie przedostał się w pole karne. Wyczekał go Bohar i umiejętnie wypchnął pod linię środkową.

Najpierw Ba Loua nie poradził sobie w dryblingu z Łakomym, po chwili Sousa podawał niecelnie w pole karne. Źle gra dziś Lech w ofensywie. Trudno mieć zastrzeżenia do skuteczności, bo okazji bramkowych w zasadzie nie ma.

Błąd Dioudisa. Zabrakło komunikacji między nim i Jachem. Piłka spadła pod nogi Velde, ale ten z dość trudnej pozycji uderzył bardzo niecelnie.

Zagłębie pobudzone. Znowu było groźnie, choć trochę z przypadku. Starzyński dostrzegł źle ustawionego Bednarka i zdecydował się na strzał... z okolic linii bocznej. Piłka przeleciała o centymetry nad poprzeczką.

Źle ustawiony był mur i mimo bardzo słabego strzału Starzyńskiego piłka leciała w bramkę, ale Bednarek nie miał żadnych problemów z obroną.

Ba Loua faulował Grzybka, który włączył się do akcji ofensywnej. Będzie dobra okazja dla gości z rzutu wolnego.

Marchwiński podawał prostopadle do Sobiecha, ten ruszył do piłki, ale szybszy był przy niej Dioudis. Dobra interwencja daleko poza polem karnym.

Niecelny strzał zza pola karnego oddał Kwekweskiri. Piłka przeleciała obok słupka.

Chodyna dostał dobre podanie po prawej stronie, ale nie za bardzo miał z czego zacentrować spod linii końcowej. W efekcie piłka przeleciała nad głowami wszystkich zawodników.

Velde ukarany po raz czwarty w tym sezonie, co oznacza przymusową pauzę w następnej kolejce.

Marchwiński był w polu karnym, mógł uderzać lewą nogą, ale przełożył piłkę do prawej i to go zgubiło! Zdążył zablokować go jeden z rywali.

Koszmarny przerzut Kwekweskiriego na prawą stronę. Od razu przeprosił kolegów za swoje zagranie. Tymczasem Lech ma coraz większą przewagę w posiadaniu piłki. Już ponad 60 proc. po stronie Kolejorza.

Groźnie pod drugim polem karnym. Ba Loua świetnym podaniem wprowadził w "szesnastkę" Sousę, ale ten zachował się po prostu fatalnie. Podciął piłkę na dalszy słupek, gdzie nie było żadnego z partnerów.

Chaotyczna akcja Zagłębia przed polem karnym Lecha. Wyglądało to niezbyt zgrabnie, w końcu z woleja strzelał Starzyński - wysoko nad bramką.

Pierwsza okazja dla Kolejorza. Dobre dośrodkowanie Velde z lewego skrzydła, odnalazł się w polu karnym Sobiech, ale jego uderzenie z paru metrów broni Dioudis.

Była jeszcze krótka konwersacja z ludźmi na VAR, jednak o rzucie karnym nie mogło być mowy. Starzyński ustawił piłkę w narożniku, lecz nie popisał się przy dośrodkowaniu. Piłka praktycznie oddana za darmo Lechowi.

Ryzyko podjął Ba Loua. Wykonał wślizg we własnym polu karnym, przewrócił się przy linii końcowej Grzybek, ale sędzia wskazał tylko na narożnik boiska.

W odpowiedzi Velde został złapany na spalonym. Zbyt szybko ruszył do podania Sousy.

Tymczasem szybko pograli lubinianie.  Kilka podań na jeden kontakt, Starzyński zagrał do Bohara, który starał się wbiec w pole karne, jednak dobrą interwencją popisał się Czerwiński.

Lech wypracował już sobie optyczną przewagę. Zagłębie zepchnięte do defensywy.

Czerwiński dostał dobre podanie na prawej stronie, lecz i jemu brakuje precyzji przy dośrodkowaniu.

Kwekweskiri zagrał na kilkadziesiąt metrów do Rebocho, odegranie głową do Sobiecha, który był na spalonym. Inna sprawa, że podanie Sobiecha było absurdalnie wręcz niedokładne.

Stracił piłkę w prosty sposób Kłudka, jednak Velde nie wykorzystał okazji do szybkiej kontry.

Dużo niedokładności. Zawodnikom obu drużyn sprawia problem celne podanie zwrotne po wyrzucie piłki z autu.

Rozpoczynamy mecz Lech - Zagłębie! Sędzia Łukasz Kuźma gwizdnął po raz pierwszy.

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Goście:

Skład Lecha!

Lech Poznań - Zagłębie Lubin. Jak Kolejorz zaprezentuje się w lidze w trakcie dwumeczu z Bodo Glimt? I czy Miedziowi są w stanie sprawić niespodziankę? Początek o godz. 15.