Dwa rzuty rożne dla Lechii, jednak nie było żadnego zagrożenia.

Doliczone minimum cztery minuty.

Nie stworzyli zagrożenia gdańszczanie, ale szybko odzyskali piłkę.

Był rykoszet po strzale Clemensa i będzie korner dla Lechii.

Coraz mniej czasu do końca meczu, a coraz więcej niewymuszonych błędów po obu stronach.

Lechia mogła zamknąć ten mecz, Flavio Paixao był w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale za daleko wypuścił sobie piłkę i Biegański zdążył z interwencją.

Mnóstwo chaosu na boisku. Lechia gra bardzo nerwowo.

Nalepa podał prosto pod nogi rywala na własnej połowie, ale Wisła nie wykorzystała okazji do kontry.

Dużo swobody w środkowej części boiska mają piłkarze Wisły. Gospodarze zaczynają się denerwować.

Kontratak Lechii, ale Biegański przeczytał zamiary Durmusa i złapał piłkę na piątym metrze po płaskim dograniu z lewej strony.

Lechia zadowolona ze skromnego prowadzenia, a Wisła jakby straciła impet i nie atakuje już tak odważnie.

W odpowiedzi niecelny strzał z dystansu oddał Clemens.

Doskonale rozegrał kontrę Wisły Manu. Utrzymał się przy piłce, zagrał do środka, a po chwili na prawym skrzydle pokazał się Savić, ale jego uderzenie broni Kuciak.

Wisła jest lepsza od Lechii w drugiej połowie, stworzyła sobie parę świetnych okazji, ale w dalszym ciągu nie potrafiła strzelić choćby jednego gola.

Akcja Lechii lewą stroną, dobre podanie Durmusa w pole karne, ale piłki nie opanował rezerwowy Clemens.

Duże dziury w obronie Lechii. Z dystansu strzelał Gruszkowski, ale ponownie obok słupka. Spore pretensje Kuciaka do swoich kolegów.

Jeszcze raz Wisła, jednak tym razem Gruszkowski strzelił wysoko nad bramką.

Długie podanie za linię obrony Wisły, ale Biegański wyszedł poza pole karne i był przy piłce szybciej niż Durmus.

Lechia atakuje. Najpierw zablokowany został Durmus, po chwili ochotę na strzał miał jeszcze Kałuziński, ale odskoczyła mu piłka.

Miękkie dośrodkowanie w pole karne Lechii, ale Pietrzak na dużym spokoju odegrał piłkę głową do Kuciaka.

Druga połowa rozpoczęta.

Wejdzie Luis Fernandez, który intensywnie rozgrzewał się w przerwie.

Zawodnicy wracają na boisko. Szykuje się zmiana w Wiśle.

Oficjalna frekwencja to 6198.

Mocny strzał Kałuzińskiego z dystansu i z problemami broni Biegański!

Sędzia doliczył minimum trzy minuty.

Przechwyt Lechii na połowie Wisły, strzelał z dwudziestu metrów Kałuziński, jednak został zablokowany. Lechia ma korner.

Protestują gospodarze, bo sędzia przerwał nieźle zapowiadającą się akcję Conrado. Zdaniem arbitra Brazylijczyk faulował Szota przy linii bocznej.

Spokojna interwencja Kuciaka na przedpolu po rzucie wolnym Wisły.

Sędziowie sprawdzali jeszcze ewentualnego spalonego, ale nic takiego nie miało miejsca.

Kałuziński trafiony piłką w twarz. Co tu się dzieje? To mecz piłki nożnej czy gala sztuk walki?

Początkowo Lechia dominowała, jednak w ostatnich minutach mecz się wyrównał. Gospodarze dostosowali się do przeciętnie grającej Wisły.

Nie jest to wielkie widowisko. Brakuje płynności, dokładności. Mecz walki? Trudno powiedzieć. Nawet walki nie ma za dużo.

Niebezpieczna sytuacja w polu karnym Lechii. Wychodzący na przedpole Kuciak zdemolował zaskoczonego Malocę.

Spokojny ten mecz. Poza jedną sytuacją Kałuzińskiego nie ma w zasadzie strzałów na bramkę. Niewiele się dzieje.

Tymczasem Kubicki wrócił już na boisko.

Ceesay stracił piłkę na własnej połowie, ale na jego szczęście był faulowany. W przeciwnym razie Wisła miałaby kontrę w przewadze liczebnej.

Kubicki z bliska oberwał piłką w twarz. Musiało zaboleć. Konieczna jest przerwa w grze.

Kolejny rzut rożny dla Lechii. Tym razem centrował Durmus, ale nie było zagrożenia pod bramką Wisły. Goście od kilku minut nie potrafią nic konstruktywnego zrobić w ofensywie.

Niezła centra Kałuzińskiego z rzutu rożnego, piłka została wybita na szesnasty metr, gdzie czekał niepilnowany Terrazzino, ale jego uderzenie zostało zablokowane.

Groźne dośrodkowanie Poletanovicia z prawej strony, główkował Ondrasek, ale nad bramką.

Prostopadłe podanie do Savicia i w ostatniej chwili Maloca wybija piłkę na rzut rożny.

Ciekawa akcja Wisły. Wymienili parę podań na jeden kontakt, wreszcie Gruszkowski zagrywał prostopadle w stronę Savicia, ale zawiodła precyzja.

Ładna akcja Lechii, ale dośrodkowanie Conrado było niedokładne. Minęli się z piłką wszyscy zawodnicy Lechii w polu karnym.

Akcja Lechii prawą stroną, ale dośrodkowanie Durmusa było zbyt lekkie i czytelne. Pewnie broni na przedpolu Biegański.

Na razie Lechia jest stroną przeważającą i dłużej utrzymuje się przy piłce.

Dośrodkowanie Durmusa z rzutu rożnego, ale niecelny strzał głową oddał Nalepa. W dodatku gra została na moment przerwana, bo w powietrzu zderzyło się ze sobą dwóch zawodników Wisły.

Wisła zagra dziś w czerwonych strojach, Lechia na biało-zielono.

Zawodnicy i sędziowie wychodzą na płytę boiska.

Na trybunach jak na razie garstka kibiców. Jest też skromna grupa fanów Wisły.

Piłkarze zakończyli już rozgrzewkę i zeszli do szatni.

Jesienią w Krakowie padł remis 2:2, choć Lechia prowadziła już różnica dwóch bramek.

Sędzią spotkania będzie Paweł Raczkowski z Warszawy.

Skład Wisły:

Ofensywny skład Lechii:

W poprzedniej kolejce Lechia przegrała na wyjeździe z Radomiakiem 0:2, z kolei Wisła uległa Legii Warszawa 1:2.

Faworyt? Lechia Gdańsk. Gospodarze wciąż liczą się w walce o 4. miejsce. Jeśli dziś wygrają, uciekną Radomiakowi na dystans trzech punktów. Wisła natomiast jest przedostatnia w tabeli i prawdopodobnie do samego końca sezonu będzie drżeć o utrzymanie.

Ostatni sobotni mecz 24. kolejki PKO Ekstraklasy rozegrany zostanie w Gdańsku. O godz. 20 Lechia zagra z Wisłą Kraków.