Kluczowe momenty
po rozpoczęciu spotkania.


Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Relacja z meczu
Doliczone dwie minuty.
Sędzia nie zrobi krzywdy zawodnikom, jeżeli zakończy spotkanie równo po 90 minutach. Pełna kontrola BATE Borysów, a przyjezdni są już myślami w drodze do domów. Paweł Nechajczik mógł skompletować dublet, ale tym razem jego płaski strzał obronił Borys Pankratow.


Doliczone dwie minuty.
Sędzia nie zrobi krzywdy zawodnikom, jeżeli zakończy spotkanie równo po 90 minutach. Pełna kontrola BATE Borysów, a przyjezdni są już myślami w drodze do domów. Paweł Nechajczik mógł skompletować dublet, ale tym razem jego płaski strzał obronił Borys Pankratow.
Żółtą kartkę otrzymał , bo do tanga trzeba dwojga.


Mała awantura na boisku. Sędzia pofatygował się z kartką do krewkich zawodników.
Rozpaczliwe próby FK Słuck. Na razie nie potrafi zrobić krzywdy swojemu przeciwnikowi, ale zostało jeszcze kilka minut. Przed momentem przyjezdni egzekwowali rzut rożny. Dośrodkowanie spadło jednak na głowie przeciwnika, a po chwili zamieszanie wyjaśnił Anton Cziczkan.
Jeszcze dwa strzały nieznacznie obok bramki Antona Cziczkana, ale dubler Denisa Szczerbickiego nie kapituluje. W pewnym momencie kibice BATE Borysów mogli być nieco przerażeni, jednak piłka przeleciała obok słupka.


Próba zagrożenia BATE Borysów podaniem z drugiej linii w pole karne, ale eksperymentalnie złożona defensywa, dziś bez Zachara Wołkowa, działa bez zarzutu. Jeszcze kilkanaście minut do końca starcia.
Nie ma już praktycznie szans na odebranie punktów BATE Borysów. Gospodarze uskrzydleni trzecim golem są zmobilizowani w defensywie, a na dodatek nękają przeciwników groźnymi kontratakami.
Gol! Strzelił . Asystował mu .
Szybki wypad BATE Borysów i po zawodach. Kontratak przyspieszony crossowym podaniem na prawe skrzydło był kontynuowany przytomnym zgraniem Aleksandara Filipovicia do wbiegającego w tempo Pawła Niechajczika. Zmiennik nie zastanawiał się długo i pokonał strzałem z kilkunastu metrów Borysa Pankratowa. 3:0!

Z każdą minutą gaśnie zapał piłkarzy FK Słuck. Gospodarze, ku niezadowoleniu publiczności, skoncentrowali się na defensywie w drugiej połowie, ale robią to skutecznie.

Żółtą kartkę otrzymał za faul blisko własnego pola karnego.

Po przeprowadzeniu zmian BATE Borysów wykonało rzut rożny wywalczony przez Bojana Nasticia. Żadnemu z zainteresowanych gospodarzy nie udało się oddać strzału po dośrodkowaniu.


Godzina rywalizacji za nami i coraz więcej wskazuje na zwycięstwo zespołu z Borysowa. Co prawda drugą połowę rozpoczął w marnym stylu, ale utrzymuje prowadzenie zasłużenie zdobyte na początku meczu.
Trener BATE Borysów nie jest zadowolony z gry swoich podopiecznych po powrocie z szatni na boisko. Niewykluczone, że szykuje się do wprowadzenia zmiennika. Na razie roszady personalnej dokonał tylko jego konkurent.
W tym fragmencie meczu przewaga pod względem posiadania piłki FK Słuck, ale przebicie się przez defensywę BATE Borysów nie przychodzi z łatwością.
Na pewno trafienie kontaktowe dodałoby pikanterii spotkaniu. FK Słuck stara się wpłynąć na wynik, ale dośrodkowania jego zawodników są neutralizowane przez wirtualnego lidera.
Futbolówka zagrana w pole karne FK Słuck, gdzie szybszy okazał się obrońca w granatowym stroju niż nacierający atakujący BATE Borysów. Na trybunach poderwał się chóralny doping dla podopiecznych Kiryła Alszewskiego.
FK Słuck nie ma innego wyjścia jak ruszyć do odrabiania strat i postawić na frontalną ofensywę. Przyjezdnym zdecydowanie nie wyszła pierwsza połowa.
Piłka ponownie w grze.

Na razie BATE punktuje sąsiada z tabeli. Igor Stasiewicz przymierzył z rzutu wolnego na 2:0.
Podanie w pole karne BATE Borysów do Artiema Serdiuka, który odrobinę za długo składał się do strzału z kilkunastu metrów. W efekcie napastnik FK Słuck został zablokowany przez rozpaczliwie interweniującego stopera.
FK Słuck przestał pełnić rolę tła w Borysowie. Po wspomnianym strzale Umara Muhammeda Bali była jeszcze próba z dystansu i Anton Cziczkan miał kolejną okazję do rozgrzania się między słupkami w bramce BATE.
Poważne ostrzeżenie dla BATE Borysów. Nierówna bywa ta drużyna. Po wrzutce z rzutu wolnego gospodarze praktycznie wystawili piłkę do strzału dwóm przeciwnikom. Jurij Teterenko pozwolił huknąć Umarowi Muhammedowi Bali, którego próbę z bliska obronił Anton Cziczkan. Była za bardzo w środek bramki.
Trochę zwolnili gospodarze, co nie oznacza, że oddali inicjatywę. Po prostu BATE Borysów dostojnie przesuwa się z piłką w środku pola. Podopieczni Kiryła Alszewskiego muszą pamiętać, że również w poprzednim meczu mieli dwubramkową przewagę, mimo to dali się dogonić.
Sędzia asystent pokazał wyraźnym gestem, że Bojan Dubajić znajdował się na spalonym. Napastnik BATE Borysów również ma ochotę na strzelenie swojego gola. Na razie wyręczają go skrzydłowi.
Drugi kwadrans spotkania za nami. Obraz rywalizacji praktycznie się nie zmienia. FK Słuck nie potrafi odpowiedzieć na skuteczny szturm BATE Borysów. Dopiero przed momentem Anton Cziczkan miał pierwszą okazję do interweniowania po strzale.
Totalna dominacja udokumentowana wynikiem 2:0. Piłka wpadła nawet jeszcze raz do bramki FK Słuck, jednak tym razem gol nie został uznany z powodu spalonego.

Gol! Strzelił .
Eleganckie uderzenie bezpośrednio z rzutu wolnego! Za ostry faul Jurija Teterenki na Nemanji Miliciu została wymierzona podwójna kara zawodnikom FK Słuck. Do stojącej piłki podszedł dostojnie Igor Stasiewicz i przymierzył idealnie ponad murem w okolice okienka. Borys Pankratow miał małą szansę na zatrzymanie futbolówki.

Żółtą kartkę otrzymał za ostry wślizg w nogi Nemanji Milicia.

Pobudka FK Słuck. Tym razem gościom powiodło się odzyskanie piłki na połowie przeciwnika. Ta trafiła w pole karne do Igora Bobki, który strzelił bez zawahania z półwoleja. Blokował defensor i najlepsza drużyna początku sezonu musiała zadowolić się rzutem rożnym.
Piłka przez 80 procent czasu na połowie FK Słuck. Bramkarz BATE Borysów nie miał jeszcze okazji do wykazania się umiejętnościami choćby na przedpolu. Dominacja gospodarzy jest na razie bezdyskusyjna.
Żółtą kartkę otrzymał za faul blisko narożnika własnego pola karnego.

Żółtą kartkę otrzymał za faul na Stanisławie Dragunie.

Podeszli z wysokim pressingiem piłkarze FK Słuck, mimo to odebranie piłki, dobrze dysponowanym w początkowym fragmencie meczu zawodnikom BATE Borysów, jest skomplikowanym zadaniem.
Totalnie pogubieni są w początkowym kwadransie przyjezdni, którzy nie potrafią innymi sposobami niż faulami, odeprzeć wściekłego szturmu BATE Borysów. Prowadząca drużyna miała dwie okazje do podwyższenia zaliczki po wrzutkach Igora Stasiewicza z rzutów wolnych.
Co chwilę podnosi się wrzawa na trybunach w Borysowie. Suną akcje gospodarzy na bramkę zdezorientowanych przeciwników. Szansę na podwojenie przewagi BATE miał Willum Willumson, jednak nieczysto strzelił po pięknym podaniu Igora Stasiewicza.
Gospodarze już mają powód do zadowolenia. 1:0 po zaledwie kilku minutach.

Gol! Strzelił Nemanja Milić. Asystował mu .
Kapitalne otwarcie spotkania przez BATE Borysów. Trwa passa Nemanji Milicia, który zapewnił zespołowi zwycięstwo w poprzednim spotkaniu, a przed momentem dał mu prowadzenie w konfrontacji na szczycie tabeli. Serb zamknął atak na prawym skrzydle i skierował piłkę z bliska do siatki po dośrodkowaniu z lewego skrzydła. Defensywa FK Słuck została absolutnie rozmontowana. Gola mogli zdobyć równie dobrze Bojan Dubajić oraz Stanisław Dragun.

BATE Borysów w żółtych strojach z niebieskimi elementami, a jego przeciwnik w granatowych koszulkach i spodenkach z białymi wstawkami. Pierwsze rozegranie hegemona białoruskich boisk nie zostało podsumowane niebezpiecznym strzałem.
Piłkarze wyszli z szatni na boisko. Ostatnie wyczekiwanie na rozpoczęcie hitu.
Sędzia: Siergiej Stecurin
Przygotowania zawodników z Borysowa do hitu.
FK Słuck potrafił już w przeszłości wygrać mecz z BATE Borysów.
Tydzień temu zakończyła się rewelacyjna passa FK Słuck. Najlepsza drużyna początku sezonu przegrała 1:2 z Energetykiem-BGU Mińsk. W konsekwencji została pozbawiona prowadzenia w tabeli przez BATE Borysów. W sobotę spróbuje odzyskać pozycję lidera ligi białoruskiej.
BATE Borysów wygrało poprzednie ekscytujące starcie 5:3.
BATE Borysów objęło prowadzenie w lidze białoruskiej dzięki odniesionemu w poprzedniej kolejce zwycięstwu z FK Smolewiczi-STI. Pasjonujące spotkanie zakończyło się rezultatem 5:3 dla etatowego uczestnika europejskich pucharów.
Do dobrze zapowiadającego się starcia dojdzie w sobotę w Borysowie. Drużyna, która po ośmiu kolejkach prowadziła w lidze białoruskiej, podejmie zespół, który na tym samym etapie sezonu był wiceliderem - FK Słuck.
Zbliża się konfrontacja na szczycie ligi białoruskiej.
po rozpoczęciu spotkania.