Kluczowe momenty
po rozpoczęciu spotkania.


Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Relacja z meczu
Gol! Strzelił Anton Saroka.
Pojedynek podsumowany golem. Anton Saroka przelobował bramkarza FK Gorodeja z ponad 30 metrów i tym samym rozwiał wątpliwości, której drużynie należy się komplet punktów. Efektownie! Długo trzeba było poczekać na zmianę wyniku tego spotkania, ale BATE Borysów zdążyło postawić na swoim. Wygrana dość wymęczona, ale sprawiedliwa.

Doliczone trzy minuty.


Gol! Strzelił Anton Saroka.
Pojedynek podsumowany golem. Anton Saroka przelobował bramkarza FK Gorodeja z ponad 30 metrów i tym samym rozwiał wątpliwości, której drużynie należy się komplet punktów. Efektownie! Długo trzeba było poczekać na zmianę wyniku tego spotkania, ale BATE Borysów zdążyło postawić na swoim. Wygrana dość wymęczona, ale sprawiedliwa.

Doliczone trzy minuty.
Tym razem, pewnie ze sporą satysfakcją, to BATE Borysów stosuje pomysł przeciwnika i schowało się w jedenastu na własnej połowie boiska. Pozostało utrzymać prowadzenie przez kilka minut.
Dośrodkowanie z rzutu rożnego i grający w żółtych strojach piłkarze BATE Borysów musieli krzątać się w defensywie, żeby je unieszkodliwić.

Ofensywne zmiany dokonane przez trenera FK Gorodeja. Na razie nie skutkują klarownymi sytuacjami podbramkowymi, ale temperatura w polu karnym BATE Borysów wzrosła. Może coś wpadnie ku uciesze rozkrzyczanej publiczności.



Już swobodniej poczuli się na boisku przyjezdni. Z kolei gospodarze muszą ruszyć do ataku w ostatnim kwadransie, jeżeli chcą zapunktować kosztem doświadczonego przeciwnika.
Gol! Strzelił .
Padła twierdza FK Gorodeja! Piłka w bramce Igora Dowgiałło po strzale z kilkunastu metrów dopiero co wprowadzonego z ławki rezerwowych na boisko Stanisława Draguna. Blisko pola bramkowego powalczył Igor Stasiewicz, piłka odbiła się jeszcze od Siergieja Usienii, po czym spadła na stopie zmiennika. Ten nie zastanawiał się ani sekundy, co z nią zrobić. BATE Borysów na prowadzeniu!


Posypały się kartoniki, a czasu na posypanie się goli jest coraz mniej. Niezależnie od końcowego wyniku ofensywa BATE Borysów nie wygląda okazale od początku sezonu. Jeden udany mecz z FK Mińsk był tylko wypadkiem przy pracy.




Mamy w ten sposób pierwsze uderzenie FK Gorodeja. Po przerwie naprawdę gospodarze są odważniejsi, a konfrontacja nabrała rumieńców. Tylko ten wynik wciąż ponury.
Nieźle. Bramka weekendu w Europie wisiała w powietrzu. Potężne uderzenie zza pola karnego i piłka przeleciała nieznacznie obok spojenia słupka z poprzeczką. BATE Borysów było w dużych opałach, a trener Oleg Raduszko aż pokiwał głową z niedowierzaniem.
Żółtą kartkę otrzymał .

Kombinacja blisko pola karnego FK Gorodeja. Nie było tam wiele miejsca i wystarczyło go jedynie na sytuacyjne uderzenie Jewgienija Jabłonskija z fałsza. Futbolówka przeturlała się metr obok bramki Igora Dowgiałło.
Ręka! Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła niezła szansa na zatrudnienie, a może nawet pokonanie Denisa Szczerbickiego, jednak strzelec robił to tak niezdarnie, że piłka odbiła się od niewłaściwej kończyny.
Trochę tak smutno bez gola. BATE Borysów rozgrywa piłkę z jednej strony boiska na drugą, ale sposobu na umieszczenie jej w bramce przeciwnika nie ma.
Trochę odważniej gospodarze po przetrwaniu w głębokich okopach pierwszej połowy spotkania. Denis Jaskowicz dośrodkował z rzutu rożnego i w kotle była okazja do oddania strzału. FK Gorodeja wciąż jednak nie zatrudnił poważnie Denisa Szczerbickiego.
Po zablokowanym uderzeniu z dystansu Igora Stasiewicza korner. Dośrodkowanie w kierunku dalszego słupka i był kolejny strzał. Szkoda z perspektywy BATE Borysów, że obok bramki.
Nieudane dośrodkowanie w pole karne FK Gorodeja i padło ono łupem Igora Dowgiałło. Doświadczony bramkarz rozgrzewał się ponownie po powrocie z szatni jakby spodziewał się, że szybko będzie sposobność do wykazania się.
Gra wznowiona.
Piłkarze powrócili z szatni. Pierwsi zameldowali się na boisku goście.
Korner dla FK Gorodeja i szansa na gola do szatni. Stłoczeni za płotem kibice spojrzeli w stronę pola karnego BATE Borysów, jednak tam dośrodkowanie wyłapał bez problemu Denis Szczerbicki.
Ładna akcja indywidualna Igora Stasiewicza, ale po przedryblowaniu dwóch rywali w zielonych strojach wpadł na trzeciego. Dobry pomysł na rozerwanie obrony przeciwnika, ale zabrakło uderzenia.
Jeszcze kilka minut walki w pierwszej połowie. Obraz spotkania absolutnie się nie zmienia. BATE Borysów wymienia podania między stłoczonymi blisko własnego pola karnego gospodarzami. Od czasu do czasu stały fragmencik, ale generalnie bicie głowami w mur.
Żółtą kartkę otrzymał za faul w centrum boiska na Messim.

Także dlatego gospodarze non stop faulują na obrzeżach własnego pola karnego, co nie ma dla nich poważnych konsekwencji.
BATE Borysów nie jest mistrzem w wykonywaniu stałych fragmentów gry. Kolejne dośrodkowanie ze stojącej piłki zostało sprzątnięte przez przeciwników.
Na zakończenie drugiego kwadransa korner dla BATE Borysów. Odchodzące dośrodkowanie Igora Stasiewicza zostało bez problemu wybite. Zamieszanie jednak jeszcze trochę trwało i ostatecznie Igor Dowgiałło został poczęstowany płaskim strzałem.
Stanisław Sazonowicz, napomniany niedawno żółtą kartką, to ten zawodnik, którego zdjęcie od czasu do czasu robi okrążenie po mediach społecznościowych w zestawieniu z Lionelem Messim. Podobieństwo może nie jest uderzające, ale jest.
Braziliana. Jeden z piłkarzy FK Gorodeja składał się do strzału przewrotką, ale było to zbyt optymistyczne. Blisko śmiałka było trzech zawodników BATE Borysów i gol był możliwy tylko w wyobraźni gospodarzy.
Żółtą kartkę otrzymał za faul na prawym skrzydle.

Piłka w bramce FK Gorodeja, ale nie ma gola. Igor Dowgiałło interweniował beznadziejnie po strzale Igora Stasiewicza z dystansu, ale miał szczęście, że wykonujący dobitkę Nemanja Milić był na spalonym.
Gubią się w ataku pozycyjnym piłkarze BATE Borysów. Muszą zmusić do biegania swoich przeciwników, jeżeli liczą, że w dalszej części meczu będzie łatwiej o stwarzanie sytuacji podbramkowych.
Jest strzał jak na zawołanie. Po płaskim dośrodkowaniu z prawego skrzydła do piłki w środku pola karnego dopadł Dmitrij Bessmertnij i uderzył metr, dwa obok bramki FK Gorodeja. Zapachniało prowadzeniem przyjezdnych.
Pierwszy moment uniesienia na trybunach. Gospodarze wyszli z kontratakiem i BATE Borysów musiało żwawo wracać w pobliże własnego pola karnego. Ostatecznie kolejna akcja bez uderzenia, a mija już pierwszy kwadrans spotkania.
Nie tak dawno Igor Stasiewicz domagał się piłki, a przed momentem sam nie spojrzał w kierunku lepiej ustawionych kompanów. Efektem ułańskiego rajdu po linii pola karnego była strata na rzecz FK Gorodeja.
Udana interwencja na przedpolu Igora Dowgiałło. Bramkarz FK Gorodeja spojrzał głęboko w oczy nadbiegającemu przeciwnikowi i sprzątnął mu piłkę sprzed nosa. Nie minęła minuta i chwytem popisał się również Denis Szczerbicki po dośrodkowaniu.
FK Gorodeja po raz pierwszy wybrał się na połowę przeciwnika i nieomal stracił gola. BATE Borysów przedsięwzięło kontratak z wykorzystaniem prawego skrzydła i dopiero w założeniu ostatnie podanie do Antona Saroki zostało powstrzymane. Domagał się też futbolówki Igor Stasiewicz, ale szansa stracona.
Prawie wszyscy gracze na połowie FK Gorodeja. Wbrew miejscom w tabeli gospodarze podchodzą z respektem do bardziej doświadczonego przeciwnika. Najbardziej samotny na boisku jest na razie Denis Szczerbicki.
W posiadaniu piłki na początku spotkania gracze z Borysowa. Nic kreatywnego nie wymyślili, po czym sędzia przerwał ich pierwsze rozegranie gwizdkiem. Faul.
Piłkarze wyszli z szatni na boisko. Gospodarze w zielonych strojach, a dokładnie w mieszance kolorów szmaragdowego i pistacjowego. BATE Borysów tradycyjnie na żółto.
Ustawienie FK Gorodeja.
Wybrańcy trenera BATE Borysów.
Przygotowania piłkarzy BATE Borysów.
Sędzia: Dmitrij Dolja
Poprzedni mecz BATE Borysów zakończył się bezbramkowym remisem, mimo licznych sytuacji podbramkowych, z rzutem karnym na czele.
BATE Borysów podnosi się po falstarcie zaliczonym na początku sezonu, ale zadomowić się w czołówce tabeli na razie nie potrafi. Piłkarze w charakterystycznych żółtych strojach są na 10. miejscu w lidze z siedmioma punktami.
Przed piłkarzami FK Gorodeja kolejne wyzwanie. O przerwanie ich passy postara się BATE Borysów, czyli etatowy przedstawiciel białorusińskiego futbolu w europejskich pucharach.
Gospodarze odnieśli już trzy zwycięstwa z rzędu, a ostatnie z nich w Mińsku.
FK Gorodeja to posiadacz aktualnie najdłuższej serii zwycięstw w lidze białoruskiej. Trzy wygrane pozwoliły drużynie Olega Raduszki przesunąć się na czwarte miejsce w tabeli, a jej strata do lidera to punkt.
po rozpoczęciu spotkania.