Mamy dobrą wiadomość. Z PKO Ekstraklasy polskiej drużyny nie wyeliminuje żaden zagraniczny zespół.

Nie, Novikovas nie może być tak słaby. Może mu nie płacą?

Gospodarze z pasją atakują, Legia we własnym polu karnym.

Jeszcze 5 minut obrony remisu dającego awans do III rundy. Co jednak dalej?

Piłka w bramce Legii, ale gola nie ma. Sędzia uznał, że Rangel był na spalonym. Fura szczęścia gości.

Gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego. Sędzia nakazał grać dalej.

Finowie zaatakowali, Legia ma spore problemy.

Oczywiście karnego jeszcze trzeba wykorzystać. Do piłki podejdzie Kulenović. Szanse szacujemy 50 na 50%.

Sędzia zlitował się nad Legią i podyktował rzut karny za zagranie ręką Murillo.

"Motyla noga, Legia grać" - słychać z sektora kibiców z Warszawy.

Thiaw wjechał z pilką w pole karne, obrońcy Legii stali i obserwowali rywala. Uderzenie z dziesięciu metrów minęło jednak bramkę.

Zastanawiamy się jakim prawem na boisku już przez 83 minuty przebywa Novikovas.

On to robi specjalnie? Kontra Legii, zagranie do Novikovasa, a ten miał sporo czasu. Mógł strzelać, podawać. Ostatecznie uderzył. Właściwie to "coś" obok strzału nawet nie stało.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego, Diallo głową uderzył z ok. 15 metrów. Daleko od bramki Majeckiego.

Dogranie do Novikovasa, ale ten na spalonym.

Okazję miał Kulenović, ale bramkarz wyszedł górą z tego pojedynku uniemożliwiając Serbowi oddanie strzału.

Nie chcemy straszyć, ale w tym "meczu" wciąż istnieje możliwość dogrywki.

Problemy ma Saxman, będzie potrzebna zmiana.

Antolić uderzał w kierunku bramki. Anemicznie, ale będzie rzut rożny dla gości.

Ok. dwadzieścia minut do końca. Legia wciąż nie może być pewna awansu, a gra Wojskowych nie przekonuje.

Gwilia dogrywał piłkę z rzutu wolnego, ale Jędrzejczyk nie zdołał do niej dojść.

Patteri Pennanen dośrodkował z rogu, niewiele brakowały, aby któryś z  graczy gospodarzy głową uderzył do bramki.

Problemy ma Remy, który w środku pola korzysta z pomocy znachora.

ZOBACZ WIDEO: Napoli rozgromiło Liverpool! Milik z golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Vesović po prawej stronie. Chciał zwieść rywala, ale zwiódł tylko siebie.

Rangel uderzył z okolic narożnika pola karnego. Jednak nie trafił. A wszystko zaczęło się od błędu Legionistów w środku pola.

Novikovas wszedł z piłką w pole karne, ale tragicznie dogrywał. Wszystko przez to, że wcześniej zbyt daleko wypuścił sobie piłkę. Nadbiegający Carlitos nie był w stanie z futbolówką nic zrobić.

Ależ ten mecz jest toporny. Płakać się chce, kiedy patrzy się na grę Legii.

Nie, to się nie dzieje! Kulenović sam na sam z bramkarzem, uderzył obok bramkarza, ale także obok słupka. To jest niemożliwe.

Mały kocioł pod bramką Legii, ale gościom udało się wyjść cało z opresji.

Murillo ładnie dogrywał w okolice pola bramkowego, a zamykający akcję Niskanen głową uderzył niecelnie.

Nagy nadział się na rywala. Boli go nos i część twarzy. Węgier padł na murawę i płacze.

Wracamy do gry!

ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby walczą o europejskie puchary. "Legia gra najgorzej. Inne kluby na tym cierpią"

Ayarna wjechał w pole karne niczym rolnik w pole. Z tego wszystkiego gracz gospodarzy zgłupiał i trafił w rywala.

Sędzia doliczył minutę, a Remy w ostatnim czasie trzykrotnie uratował Legię!

Ale urwał, ale to było dobre! Z dystansu mocno uderzył Reuben Ayarna. Tuż ponad bramką Majeckiego.

Uroniliśmy kilka łez. Przypomniały nam się mecz polskich drużyn w europejskich pucharach. MECZE, a nie to co musimy oglądać.

Saxman uderzał sprzed pola karnego. Źle, fatalnie, orlikowo.

Przewaga Legii to już historia. Teraz to piłkarze Kuopionu w ofensywie. A nas zaczynają boleć zęby.

Legia tak rozegrała rzut rożny, że piłka nawet nie dotarła w pole karne Finów.

Dogranie z prawej strony pola karnego do Kulenovicia. Górą jednak bramkarz.

ZOBACZ WIDEO: Czy nasze kluby mogą pożegnać się z Ligą Europy? "W Polsce, cały czas, gramy archaiczny futbol. To nie jest rozrywka, to męka"

Piłkarze Legii wyraźnie zakończyli wakacje. Wicemistrzowie Polski grają szybciej i dążą do zdobycia gola. Brawo!

Legia przyspieszyła grę. Tyle dobrego. Przed momentem sędzia przerwał grę. Powodem spalony.

Jest! Pierwszy celny strzał Legii w meczu. W spacerowym tempie w pole karne dotarł Kulenović. Sygnalizowany strzał obronił bramkarz.

Uderzał Carlitos, trafił jednak w rywala. Virtanen wciąż może liczyć ile kilogramów ryb musi kupić na weekend.

Zamieszanie w polu karnym Kuopionu, ale ponownie zabrakło uderzenia. Legia wciąż bez celnego strzału.

Finowie strasznie panikują pod własną bramką. Dlaczego Legioniści częściej nie atakują i nie zmuszają rywali do błędu?

W Finlandii na stadionie czuć mizerię, niestety głównie z polskiej strony. Tutaj jednak liczą się gole i Legia wciąż ma jednobramkową zaliczkę.

Powinno być 1:0. Po dośrodkowaniu Finowie na przedpolu zgrywali piłkę, ale żaden z nich nie był w stanie uderzyć głową. Ostatecznie arbiter zlitował się nad Legią i odgwizdał faul w ataku.

Akcja za akcją sunie na bramkę Finów. Gol jest kwestią czasu. Aj, przepraszamy. Włączył nam się mecz sprzed lat. Tutaj dzieje się wręcz przeciwnie, to gospodarze przeważają.

Czujny w bramce Majecki, który dobiegł do bocznej linii pola karnego i uprzedził Saxmana.

Dośrodkowal Gwilia, ale gospodarze piłkę wybili.

W końcu Legia w polu karnym, mogło być groźnie, ale zabrakło dokładnego dogrania. Będzie korner.

Pennanen dośrodkowal z rogu, Rangel do piłki nie doszedł. Po chwili bardzo mocno w pole karne futbolówkę wstrzelił Diallo, w głowę został trafiony Diallo. Z takiej "wrzutki" na bramkę nie da się uderzyć.

Zawodnik Legii zaczął się opalać. A jednak nie, Nagy położył się, ponieważ doznał urazu.

Zamieszanie w polu karnym Kuopionu, ale zabrakło uderzenia na bramkę gospodarzy.

Co się dzieje na stadionie? Tutaj przeleciała mucha, tam panią Yyyre ukąsił komar tygrysi, pan Janne kupił wędzoną rybę. A na boisku? Nuuuuuuuuuudaaaa!

Cóż, gramy z Finami. Potęgą w hokeju na lodzie. Tyle, że gramy w piłkę nożną.

Finowie źle rozegrali akcję. Po krótkim rozegraniu nastąpiło dośrodkowanie, piłkę wybił obrońca.

Majecki złapał piłkę po zagraniu jednego z partnerów. Będzie rzut wolny dla gospodarzy z pola karnego, z okolic linii narożnej.

Legia pod polem karnym Finów, ale Wojskowi nie potrafią dograć futbolówki w "szesnastkę".

Dogranie w pole karne Legii, pewnie interweniował Majecki.

Jest coś sztucznego w tym wszystkim. Już wiemy, to sztuczna murawa.

Niespodziewanie w Finlandii bez śniegu, nie ma refinerów, nie ma świętego Mikołaja. Za to na boisku są już obydwa zespoły. Rozpoczną gospodarze.

Mecz poprowadzi Lawrence Visser (Belgia).

ZOBACZ WIDEO: "Podsumowanie tygodnia". Piast Gliwice, Legia Warszawa i Lechia Gdańsk - kto zagra w Lidze Europy? (Cały odcinek)

Przed nami mecz rewanżowy II rundy eliminacji do Ligi Europy. W pierwszym spotkaniu Legia po bezbarwnej grze wygrała 1:0.