W tym artykule dowiesz się o:
Na występ w fazie grupowej Ligi Mistrzów szansę miało tylko pięciu naszych rodaków. Jednemu z nich nie udało się nawet podnieść z ławki rezerwowych. Mowa oczywiście o Sebastianie Boenischu z Bayeru Leverkusen.
Nasi rozegrali w LM łącznie 2255 minut, zdobyli dziewięć goli i zanotowali dwie asysty. Lwia część dorobku należy do Roberta Lewandowskiego. Kapitan naszej kadry sam dziewięciokrotnie trafiał do bramki rywali oraz zaliczył jedną asystę.
"Lewy" to zdecydowanie najlepszy z Polaków, jacy wystąpili w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Dziewięć bramek i asysta to naprawdę imponujący dorobek. Sprawia on, że nasz napastnik jest drugim najskuteczniejszym piłkarzem, a wyprzedza go jedynie Cristiano Ronaldo (16 goli).
Najmniej przyjemnie Lewandowskiego wspominać będą gracze Dinama Zagrzeb. W fazie grupowej Bawarczycy trafiali do ich siatki siedmiokrotnie. Aż pięć razy robił to Robert.
Kapitan reprezentacji Polski strzelał na bramkę rywala aż 47 razy. Oznacza to, że potrzebował niewiele ponad pięć uderzeń uderzeń, by zdobyć gola.
"Lewy" był też mocno eksploatowany. Wystąpił we wszystkich 12 meczach Bayernu. Jedyne spotkanie, w którym Pep Guardiola pozwolił mu na odpoczynek, był wyjazdowy mecz przeciwko Benfice. Wówczas zaliczył tylko sześć minut.
ZOBACZ WIDEO Eurosłownik: B jak boisko (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Wypożyczony z Arsenalu bramkarz ma w obecnym sezonie wyjątkowo niechlubne liczby, jeśli chodzi o Ligę Mistrzów. Na osiem gier, Szczęsny zaliczył tylko jedną, w której nie wyciągałby piłki z siatki. Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie przeciwko BATE Borysów.
Za to w pierwszym meczu Białorusini pokonali go aż trzykrotnie. Zdarzały się też spotkania, w których Szczęsny przepuszczał piłkę cztery (Bayer Leverkusen), a nawet sześć razy (FC Barcelona).
Liczba wszystkich goli, jakie wbito reprezentantowi Polski wyniosła aż 20. Przez całą karierę w Lidze Mistrzów Szczęsnego pokonywano 44 razy.
Hiszpański zespół zajął trzecie miejsce w "grupie śmierci" z Manchesterem City, Juventusem oraz Borussią Moenchengladbach. Drużyna Krychowiaka pokonała "Źrebaki" oraz "Starą Damę".
Polak zagrał we wszystkich meczach od początku do końca i według statystycznego portalu WhoScored.com miał najwyższą średnią not spośród graczy wszystkich ekip grupy D (7,80). Nieprawdopodobna była też celność podań, która uplasowała się na poziomie 90,8 procenta.
Krychowiak nie trafił do siatki ani razu. Zaliczył natomiast asystę w spotkaniu przeciwko Borussii. Niemcy wygrali je 4:2.
Teodorczyk w podstawowym składzie Dynama zagrał dwukrotnie. Były to spotkania pierwszej rundy fazy pucharowej. Ukraińcy odpadli z Manchesterem City, a polski snajper przebywał na boisku do przerwy. Wcześniej "Teo" zaliczył tylko dwie końcówki (przeciwko FC Porto i Maccabi Tel Awiw) a z gry do listopada wyeliminowała go kontuzja.
W czterech spotkaniach były gracz Lecha Poznań nie trafił do siatki ani razu. Próbował uderzać dwukrotnie zza pola karnego. Wielkiego wrażenia nie zrobił.
Były reprezentant Polski to ostatni zawodnik w naszym zestawieniu. Miał szansę zagrać w Lidze Mistrzów, lecz nie został wpuszczony na boisko. Co ciekawe, Boenisch siedział wśród rezerwowych podczas wszystkich sześciu spotkań. Jego koledzy zdobyli tylko sześć punktów i zajęli trzecie miejsce w grupie E.