W tym artykule dowiesz się o:
W końcu bardzo dobry występ kapitana KGHM Zagłębia Lubin. Konrad Forenc w spotkaniu z Lechem Poznań być może dużo pracy nie miał, ale długo skutecznie chronił swój zespół przed stratą gola. [ad=rectangle] Golkiper Miedziowych skapitulował dopiero w ostatniej akcji spotkania, ale już wtedy losy potyczki były rozstrzygnięte. Bramkarz beniaminka swój występ może zaliczyć do udanych.
Otworzył wynik spotkania z Ruchem Chorzów, pokonując bramkarza Niebieskich. Do tego zaliczył bardzo pewny występ w defensywie, rozbijając nieliczne ataki chorzowian. Przy straconym przez Jagiellonię golu nie ponosi winy.
Brazylijczyk stanowił dla Legii mur nie do przebicia. Przeważał nad wicemistrzami Polski i w powietrzu, i na ziemi. Trudno przypomnieć sobie jego choćby jedną nieudaną interwencję.
Obaj boczni obrońcy KGHM Zagłębia Lubin pokazali się z bardzo dobrej strony w spotkaniu z mistrzem Polski. Często podłączali się do akcji ofensywnych, czym siali popłoch w szeregach defensywnych Kolejorza, a w obronie byli niemal bezbłędni. Ponadto Dorde Cotra popisał się asystą przy jednym z trafień Miedziowych.
Motor napędowy Białej Gwiazdy w meczu z Lechią Gdańsk. Najpierw zdobył gola na 1:0, a za chwilę asystował przy trafieniu na 2:0. Do tego ciągle siał popłoch na lewym skrzydle.
Dzielił i rządził w środku pola. Pracował jak mrówka w defensywie, a i momentami nie bał się brać na siebie odpowiedzialność za grę ofensywną. Jak dotąd chyba jego najlepszy mecz w tym sezonie.
Tym razem krótko, ale nad czym tu się rozpisywać. Mózg zespołu, motor napędowy zdecydowanej większości akcji, do tego asysta i gol. Ojciec zwycięstwa Jagiellonii Białystok z Ruchem Chorzów.
27-latek pokazuje, że powoli się rozkręca. Występ na Kolporter Arenie był jednym z lepszych w ostatnim czasie. Gol i asysta, do tego dużo ochoty i ciekawych pomysłów.
Młody pomocnik potwierdza, że dysponuje dużym talentem. W Kielcach był wyróżniającą się postacią, podkreślając swój występ efektownym trafieniem z dystansu.
Może "Jankes" przeciwko Lechii Gdańsk nie zagrał meczu życia, ale ustrzelenie dubletu to zawsze duży sukces. Z zimną krwią wykorzystał dwie jedyne swoje okazje podbramkowe.
Dwa gole i bardzo dobry mecz gracza Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, który w doliczonym czasie gry upokorzył swój były klub, z którego jest wypożyczony do beniaminka Ekstraklasy. To mówi samo za siebie.