Legia nie czuje się bezpieczna

Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Rafael Lopes
Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Rafael Lopes

- To dobry moment, żeby pojechać do Mielca i wygrać - mówi Inaki Astiz przed sobotnim meczem Legii Warszawa ze Stalą Mielec. Ustępujący mistrzowie Polski nie zamierzają odpuszczać w końcówce sezonu.

Z matematycznego punktu widzenia Legia Warszawa jeszcze nie utrzymała się w lidze na kolejny sezon. Przewaga nad strefą spadkową wynosi siedem punktów, a do rozegrania pozostały jeszcze cztery kolejki. Teoretycznie wszystko jest więc możliwe i w stołecznym klubie nikt nie myśli o tzw. grze na pół gwizdka w końcowej fazie rozgrywek.

- Uczulaliśmy zawodników, że nie mamy jeszcze stuprocentowego utrzymania. Chcemy je sobie zapewnić jak najszybciej. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać w sobotę - powiedział na konferencji prasowej Inaki Astiz, asystent Aleksandara Vukovicia, który nagle musiał wyjechać z powodów osobistych.

Sobotni mecz Legii w Mielcu zapowiada się bardzo ciekawie. Jeszcze parę tygodni temu wydawało się, że Stal Mielec jest pewna utrzymania, miała sporą przewagę nad czerwoną strefą, ale w 2022 roku zespół prowadzony przez Adama Majewskiego spisuje się wprost beznadziejnie. To zdecydowanie najgorszy zespół w PKO Ekstraklasie - w rundzie wiosennej zdobył tylko pięć punktów.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany w Lechii. Czy klubowi grozi niedawny scenariusz Wisły?

- Stal nie ma dobrej serii. To dobry moment, żeby tam pojechać i zgarnąć pełną pulę, choć zdajemy sobie sprawę, że jeśli gospodarze nie wygrają, będą mieć kłopoty. Zrobią wszystko, żeby do tego nie dopuścić - przekonuje Astiz.

W ligowej tabeli Legia ma o trzy punkty więcej niż Stal. - To nie jest miejsce dla takiego klubu jak Legia. Ten rok był dla nas o wiele gorszy - dodał Hiszpan.

Zarówno dla niego, jak i trenera Vukovicia są to ostatnie miesiące w zespole ustępujących mistrzów Polski. Od sezonu 2022/23 w Legii będzie nowy pierwszy trener i sztab szkoleniowy. - Nie myślimy o tym. Zostały nam cztery mecze i chcemy zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. Co będzie, to będzie. Decyzja zapadnie z góry. My skupiamy się na boisku, bo tylko na to mamy wpływ - podsumował Astiz.

Początek meczu Stal Mielec - Legia Warszawa w sobotę o godz. 20.

CZYTAJ TAKŻE:
Jesus Jimenez, była gwiazda Górnika: W Toronto czuję się znakomicie. Z Polski brakuje mi jednego
To byłaby ogromna strata dla Rakowa. "Już teraz miał lukratywną ofertę"

Komentarze (8)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie, nie przestawaj nigdy. Uroczo się ośmieszasz i niech tak zostanie. 
avatar
Kipic z Warszawy
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W B-klasie już nie, obiecuję :) 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
29.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nawet jeśli Legia spadnie do B-klasy, to będziesz spędzał całe swoje życie od świtu do nocy na SF i pisał o niej pod każdym artykułem BUUUUUAAAACHAACHACHACHACHA 
avatar
Kipic z Warszawy
29.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe gdzie skończycie? i czy Pudel przeżyje spadek :))))) BUUUUUUUACHACHACHACHA :)))))) 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
29.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Legia spada, a Jadwiga w tabeli pod Legią zdobywa mistrzostwo AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA