Zieloni nie przegrali od siedmiu kolejek (odnotowali trzy zwycięstwa i cztery remisy), a teraz zrobią wszystko, by podtrzymać dobry trend, bo zmierzą się z bezpośrednim rywalem w batalii o utrzymanie.
- Mamy dobrą serię, jednak nasze odprawy nigdy nie zaczynają od mówienia o śrubowaniu takich wyników. Pracujemy krok po kroku, chcemy zdobywać punkty, bo potrzebujemy ich do realizacji głównego celu. Na przestrzeni siedmiu ostatnich meczów kroki wydają się dobrze stawiane, ale nigdy się nie koncentrujemy na rekordach - oznajmił trener Dawid Szulczek.
W ubiegłą niedzielę warciarze zremisowali na wyjeździe z Jagiellonią Białystok (1:1) i ten rezultat wzbudził w ich szeregach spory niedosyt. - Chcieliśmy wygrać, zwłaszcza że długo mieliśmy liczebną przewagę. Inna sprawa, że punkt też trzeba szanować, bo czerwona kartka dla rywala to nie jest gwarancja zwycięstwa, o czym niejedna drużyna się już przekonała. Ważne, że w zespole są pozytywne nastroje - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
Bruk-Bet Termalica zamyka tabelę, mimo to w stolicy Wielkopolski poziom czujności jest bardzo wysoki. - Ten zespół wiosną nazbierał już sporo punktów, a u siebie mocno wymęczył Legię Warszawa. Biorąc pod uwagę rundę wiosenną, niecieczanie nie są ekipą z dołu tabeli - przyznał Szulczek.
Jak więc ich zatrzymać? - Musimy zniwelować atuty w postaci Piotra Wlazły czy Murisa Mesanovicia. Ważne jednak, żebyśmy my nie grali takich połów jak pierwsza z Radomiakiem, albo druga z Jagiellonią, gdzie były wprawdzie dobre momenty, lecz brakowało nam przyspieszenia i strzałów - zaznaczy szkoleniowiec.
W Białymstoku swojego premierowego gola w barwach Warty zdobył Frank Castaneda. To ma być nowy gwiazdor ataku. Czy dziś jest już gotów na grę w pełnym wymiarze czasowym? - Na pewno jest gotów na więcej niż 25 czy 30 minut, które dostawał dotąd. Zastanawiam się nad umieszczeniem go w pierwszym składzie, ale na pewno nie jest jeszcze w całkowicie optymalnej dyspozycji fizycznej. Ma duże umiejętności, może nam pomóc, jednak na 90-minutowe występy będzie gotów po przerwie reprezentacyjnej - wyjaśnił Szulczek.
Jak wygląda sytuacja kadrowa poznaniaków? - Michał Kopczyński na pewno nie wystąpi w Niecieczy. Myślę, że w środę wróci do treningów w masce ochronnej. Daniel Szelągowski przez ostatnie dwa dni trenował z pełnym obciążeniem, więc mogę go brać pod uwagę przy ustalaniu kadry - zakończył.
Spotkanie 24. kolejki PKO Ekstraklasy Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Warta Poznań rozpocznie się w sobotę o godz. 15.00.
Czytaj także:
Transfer z Warty Poznań do Arki Gdynia
Warta Poznań walczy o nowy stadion. Spotkanie na najwyższym szczeblu