FC Barcelona po porażce z Bayernem Monachium (0:3) nie awansowała do fazy pucharowej Ligi Mistrzów 2021/22. Duma Katalonii na wiosnę zagra wprawdzie w Lidze Europy, ale marne to pocieszenie dla jednego z potentatów światowej piłki.
Kataloński dziennik "Sport" w czwartek pisze o grobowej atmosferze w szatni i ogromnej frustracji Xaviego. "Niektórzy z was nie rozumieją, co to znaczy grać dla Barcy" - miał zaatakować swoich podopiecznych szkoleniowiec.
Nerwowo zrobiło się przede wszystkim w trakcie przerwy (po 45 minutach Barcelona przegrywała 0:2). Po meczu, kiedy emocje już nieco opadły, Xavi tylko milczał. "Jego twarz mówiła jednak prawie wszystko. Gniew trenera był potężny" - czytamy w "Sporcie".
Żaden z piłkarzy Barcy nie miał odwagi zabrać głosu po porażce. 41-letni Xavi, który kilka tygodni temu przejął zespół od Ronalda Koemana, w Monachium zderzył się z przykrą rzeczywistością.
"Barcelona potrzebuje dziś podjęcia odważnych decyzji. Jeśli porażka w Lidze Mistrzów może się przydać, to właśnie po to, by dokonać w drużynie rewolucyjnych zmian. Im szybciej, tym lepiej" - podsumowuje hiszpańska gazeta.
Zobacz:
Mueller szczery do bólu. Bezlitośnie podsumował występ Barcelony
Klęska Barcelony w Monachium. Xavi zabrał głos po katastrofie
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!