[tag=7755]
Reprezentacja Polski[/tag] musiała zadowolić się drugim miejscem w stawce grupy I eliminacji mistrzostw świata. Rozczarowująca porażka 1:2 z Węgrami sprawiła, że zespół Paulo Sousy nie było rozstawiony w losowaniu par barażowych.
Los mimo wszystko sprzyjał polskiej kadrze. Podopieczni Sousy w półfinale zagrają na wyjeździe z Rosją. Zwycięzca tej rywalizacji zmierzy się ze Szwecją lub z Czechami, Biało-Czerwoni będą ewentualnym gospodarzem wielkiego finału. Teraz wszystko w rękach zawodników.
Grzegorz Krychowiak zabrał głos po piątkowym losowaniu. 31-letni pomocnik od wielu lat występuje na rosyjskich boiskach i nie zamierza lekceważyć Sbornej.
"Niezłe losowanie, każdy rywal w zasięgu i z każdym możemy wygrać - pomyślał każdy zawodnik ze wszystkich czterech drużyn. Wygramy, jedziemy na mundial, przegramy to znaczy, że nie mieliśmy po co tam jechać. To będą dobre mecze, nie mogę się doczekać" - napisał Krychowiak w swoich mediach społecznościowych.
Piłkarz FK Krasnodar spodziewa się wyrównanej rywalizacji. Spotkanie Rosji z Polską zaplanowano na 24 marca, początek o godz. 18:00. Finał baraży zostanie rozegrany pięć dni później (25 marca).
„Niezłe losowanie, każdy rywal w zasięgu i z każdym możemy wygrać” pomyslał każdy zawodnik ze wszystkich 4 drużyn Wygramy jedziemy na #Mundial, przegramy to znaczy, że nie mieliśmy po co tam jechać. To będą dobre mecze, nie mogę się doczekać #LaczyNasPilka pic.twitter.com/TzLA1mUqYT
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) November 26, 2021
Czytaj także:
Rosjanie już zaczepiają Lewandowskiego
Prezes PZPN bojowo nastawiony przed barażami. "Czujemy sportową złość"
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!