Sytuacja w Grupie C Ligi Europy jest niezwykle wyrównana. Po środowym meczu w Moskwie, SSC Napoli i Spartak Moskwa mają po 7 punktów, Legia Warszawa 6, a Leicester City 5. W pierwszym meczu w Warszawie to polski zespół wygrał 1:0. Teraz jednak będzie dużo trudniej.
W historii żaden polski zespół klubowy nie wygrał jeszcze oficjalnego meczu w Anglii, w ramach europejskich pucharów. Obie drużyny są "na musiku", gdyż aby awansować, nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. W obecnej formie Legia jednak jest w ostatnim czasie łatwym łupem nie tylko dla klubów z Premier League.
Nie jest to dobry sezon dla Leicester City, które jednak zajmuje 12. miejsce w tabeli na 20 zespołów. Legia Warszawa po siedmiu porażkach z rzędu plasuje się na 17. miejscu w PKO Ekstraklasie. Bukmacherzy w komplecie stawiają na czwartkowe zwycięstwo Leicester City.
Za każdą złotówkę postawioną na Lisy, można wygrać od 1,16 do 1,19 złotych. Za prawidłowe postawienie remisu stawki wynoszą od 7 do 7,50 złotych, a za zwycięstwo Legii można zgarnąć od 14 do 18 złotych. To wszystko pokazuje, że szanse Legii Warszawa są iluzoryczne.
Z jednej strony stawka jest kusząca, jednak czy warto zaryzykować i postawić na dołujący zespół prowadzony przez Marka Gołębiewskiego, w którym próżno szukać punktu, na którym można byłoby opierać optymizm do występu mistrzów Polski? To ich jeden z najgorszych momentów w historii, urwanie punktów Anglikom byłoby olbrzymią sensacją.
Czytaj także:
Niespodzianka w Moskwie. Jak wygląda tabela grupy Legii?
Anglicy zaskoczeni postawą Legii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!