[tag=3863]
Grzegorz Krychowiak[/tag] wybiegł na mecz z Andorą od pierwszej minuty, ale nie rozgrywał porywającego spotkania. W pewnym momencie zaczął pracować nawet na żółtą kartkę, ale w pierwszej połowie jej nie zobaczył.
Na Twitterze odniósł się do tego były prezes PZPN, Zbigniew Boniek. "Uparł się, nie chce dać Grzegorzowi Krychowiakowi żółtej" - napisał, dodając emotki płaczu ze śmiechu.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że momentalnie ten wpis polubił sam Krychowiak. Mógł to zrobić w przerwie spotkania (Boniek dodał wpis o godz. 21:58), a mogła to zrobić osoba, która pomaga piłkarzowi współprowadzić konta w mediach społecznościowych.
Niezależnie od rzeczywistej wersji, kibice byli zaskoczeni takim obrotem spraw. W komentarzach dali wyraz zdziwienia reakcją Krychowiaka.
Krychowiak ostatecznie doczekał się żółtej kartki. Zobaczył ją w 60. minucie i nie zagra z Węgrami. Do baraży przystąpi jednak z czystym kontem. W 63. minucie z kolei pomocnik opuścił murawę.
Czytaj także:
- Tego nie pokazały kamery. Fotoreporterzy zrobili zdjęcie
- "Katastrofa". Niemieckie media w szoku po wyczynie Polaków
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski szczerze o Złotej Piłce. "Są w tym momencie ważniejsze rzeczy"