Matty Cash wystąpi w dwóch najbliższych meczach reprezentacji Polski - z Andorą (12 listopada) i z Węgrami (15 listopada). "Oczywiście na weryfikację będzie za wcześnie nawet po tym zgrupowaniu, ale patrząc na to, w jakim klubie i w jakiej lidze występuje Cash, powinniśmy się spodziewać dużego wzmocnienia" - zaznaczył Jerzy Dudek w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Domyśla się, że selekcjoner Paulo Sousa obserwował go od dawna i "widać, że bardzo na niego liczy". "Cash powinien pasować Portugalczykowi do koncepcji i stylu, jaki preferuje" - dodał Dudek.
ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni
W jego felietonie możemy też przeczytać stwierdzenie, że powołanie Casha "budzi dużo kontrowersji". Później zauważył, że będzie tak "przynajmniej do czasu, aż Cash nie obroni się na boisku".
Jerzy Dudek przypomniał ponadto przypadek Emmanuela Olisadebe. Ocenił, że gdyby nie strzelał goli dla reprezentacji Polski, to również byłby atakowany. Tymczasem zdołał obronić się skuteczną grą i dużym zaangażowaniem.
"Liczę na to, że Cash pójdzie tą samą drogą" - podkreślił emerytowany bramkarz.
Czytaj także:
> Zobacz miejsce Lewandowskiego w klasyfikacji Złotego Buta
> Śledztwo dot. grupy pseudokibiców "Psychofans". Policja zatrzymała kolejnych 12 osób