Gorąco po meczu Lewandowskiego! "A ostrzegali"

PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Robert Lewandowski cieszący się z 2. bramki w meczu z Union Berlin
PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Robert Lewandowski cieszący się z 2. bramki w meczu z Union Berlin

Bayern Monachium pod wodzą Roberta Lewandowskiego rozbił na wyjeździe Union Berlin (5:2) i zachwycił kibiców oraz ekspertów swoją grą. W mediach społecznościowych można zobaczyć festiwal zachwytów zarówno nad polskim napastnikiem, jak i Bawarczykami.

Mecz Bayernu Monachium z 1.FC Unionem Berlin rozpoczął się bardzo dobrze dla gości z Bawarii. Już po 35 minutach drużyna Roberta Lewandowskiego prowadziła trzema bramkami i dominowała rywala. Warto wspomnieć, ze wówczas już dwa trafienia na swoim koncie miał polski napastnik.

Wraz z biegiem czasu Bawarczycy nie zwalniali tempa i dalej atakowali. Z czasem do głosu doszli również gospodarze i mecz zakończył się efektownym wynikiem 5:2 dla gości (więcej o meczu TUTAJ). Po spotkaniu, w mediach społecznościowych zachwycano się nad poziomem gry całego Bayernu Monachium, jak i samego Roberta Lewandowskiego.

"O, sobota, ciekawe co tam u Lewego. A po staremu..." - krótko skomentował wyczyn Roberta Lewandowskiego Michał Pol, współwłaściciel Kanału Sportowego.

"A ostrzegali, że wkurzony Lewandowski to skuteczny Lewandowski. Co za gość!" - pisał po drugim golu polskiego napastnika Karol Górka, wydawca portalu Sport.pl.

"Lewandowski zdobył bramkę z wolnego tak łatwo, jakby zjadł kanapkę z jajkiem na twardo w drodze z Bawarii do Brandenburgii" - skomentował popisy kapitana reprezentacji Polski Hubert Bekrycht, dziennikarz PAP.

"Robert Lewandowski strzelił po raz 7. w karierze bezpośrednio z rzutu wolnego i po raz 5. w Bundeslidze. On naprawdę może zrobić wszystko" - zachwycał się "Statman Dave", statystyk współpracujący m.in. z BBC czy MUTV.

"A zatem w 16 meczach tego sezonu Bayern strzelił 65 goli - średnio 4,06 na mecz. Licząc bez tego pucharowego ekstremum (12:0 z Bremer SV), to jest wciąż imponujące: 15 meczów, 53 gole, średnia 3,5 na mecz" - wyliczał skuteczność Bawarczyków Piotr Żelazny, znany dziennikarz sportowy.

"Bild pisał ostatnio, że piłkarze Bayernu zostają po treningach, by trenować rzuty wolne. No to szybko przyszły efekty. Pięknie to rozegrali, co do centymetra" - informował Marcin Borzęcki, dziennikach ViaPlay.

Zobacz także: Ancelotti nie ma złudzeń w sprawie Hazarda
Zobacz także: Niemiecki dziennikarz krytykuje gwiazdę Bayernu

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni

Źródło artykułu: