Kilka tygodni temu szkoleniowiec świętował zdobycie mistrzostwa Włoch z Interem Mediolan. Po dwóch sezonach na Giuseppe Meazza Antonio Conte zdołał wygrać wyścig w Serie A i zrealizował upragniony cel.
Trener od dłuższego czasu spierał się z działaczami. Conte domagał się wielkich transferów, ale zarząd Interu nie spełniał jego oczekiwań. 26 maja oficjalnie pożegnał się z zespołem, zastąpił go Simone Inzaghi.
51-latek przykuł uwagę silnych klubów, w tym Tottenhamu Hotspur. Ustalił już nawet wstępne warunki umowy i miał wrócić do Londynu - był zatrudniony w Chelsea w latach 2016-2018. Dodatkowo "Spurs" zamierzali sprowadzić dobrego znajomego Conte, Fabio Paraticiego (więcej TUTAJ).
Jak dowiedział się Fabrizio Romano, w ostatniej chwili Conte zupełnie zmienił zdanie. Niewykluczone, że mimo wszystko Paratici obejmie funkcję dyrektora sportowego Tottenhamu.
Utytułowany menadżer ma plan na przyszłość. - Chcę poszerzać swoje horyzonty i pracować w innych krajach. Mógłbym wyjechać do Stanów Zjednoczonych - zadeklarował na antenie "DAZN".
Antonio Conte has not changed his mind about Tottenham in the last 24 hours, after Spurs were trying to find a solution to appoint him also yesterday afternoon. Not even Fabio Paratici’s imminent agreement to become new Tottenham director of football convinced Conte. #THFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) June 5, 2021
Czytaj także:
Zmarł znany włoski trener. Przyczyną koronawirus
Gareth Bale zastanawia się nad przyszłością. Może podjąć szokującą decyzję
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Bolesne słowa ws. Kamila Grosickiego. "Wcale nie jest mi go żal. Sam sobie na to zapracował"