Przed niespełna dwoma tygodniami Jerzy Brzęczek pożegnał się z posadą selekcjonera reprezentacji Polski. Ogłoszono, że jego obowiązki przejmie Paulo Sousa.
Nie milkną echa zaskakującej decyzji prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka. Spekuluje się, że jednym z powodów zwolnienia Brzęczka był fakt, że popadł w konflikt z Robertem Lewandowskim.
Być może kapitan kadry chciał dać temu wyraz po listopadowym spotkaniu z Włochami. Przypomnijmy, że wówczas piłkarz Bayernu został zapytany przez Jacka Kurowskiego na antenie TVP Sport o plan na mecz - 32-latek wymownie milczał przez dziewięć sekund.
Według Krzysztofa Stanowskiego, były selekcjoner w kuluarach nie szczędził słów krytyki pod adresem Lewandowskiego. - Jak sobie posłuchałem w PZPN-ie o kulisach zwolnienia Brzęczka, doszło moich uszu stwierdzenie, że ilekroć trener się wyluzował i mówił za kulisami, narzekał na Lewandowskiego, że go irytował, nie pomaga - zdradził dziennikarz w magazynie "Stan Futbolu".
- Cały czas pojawiała się złość, stosunki z obu stron były napięte. Wydaje się, że Lewy teraz odetchnął - dodał Stanowski.
Sousa zadebiutuje w nowej roli pod koniec marca. W ramach eliminacji mistrzostw świata 2022 Polska zagra kolejno: z Węgrami, Andorą oraz Anglią.
Czytaj także:
Marek Wawrzynowski: Paulo Sousa jak Adam Nawałka [felieton]
Znamy zarobki Paulo Sousy. Więcej niż początkowo sądzono
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"