Jak informowaliśmy kilka dni temu, utalentowany Jan Biegański znajdował się w notesach wielu skautów, a kuszące było też to, że zawodnikowi z końcem tego roku kończy się kontrakt z GKS-em Tychy. To oznacza, że cena za ten talent jest naprawdę okazyjna, bo dla klubów Ekstraklasy wynosi niecałe 100 tysięcy złotych (zobacz więcej szczegółów-->).
GKS Tychy poinformował w poniedziałek, że wygasający z końcem grudnia 2020 roku kontrakt Jana Biegańskiego nie zostanie przedłużony. W środę oficjalnie rozstrzygnęła się jego przyszłość.
Jan Biegański od pierwszego stycznia 2021 roku zostanie piłkarzem Lechii Gdańsk, z którą podpisał 4,5-letni kontrakt. W grze o 18-latka było też Lazio Rzym, ale i piłkarz, i jego agenci uznali, że to byłby zbyt duży przeskok
- Niestety konkurencja ze strony znacznie bogatszych klubów, występujących w wyższej klasie rozgrywkowej, okazała się za silna. Życzymy mu powodzenia i z pewnością będziemy śledzić jego dalsze, piłkarskie losy - mówił prezes GKS-u Leszek Bartnicki.
Biegański rozegrał w tym sezonie 12 meczów w Fortuna I lidze oraz jeden w Pucharze Polski.
Zobacz także: Nieprawdopodobna historia Mateusza Kuzimskiego. Od pracy przy obróbce warzyw do bramek w PKO Ekstraklasie
Zobacz także: Włoskie media opisują sytuację Arkadiusza Milika. "Jest na kwarantannie od futbolu"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu